Medytacje z Tarotem
#22

Aur Ganuz napisał(a):Ja n.p. miałem to szczęście, że udało mi się uniknąć publikacji egzoterycznych, gdy zaczynałem swoją przygodę z tarotem i nie mam złych skojarzeń z tymi 4 kartami. Wisielec n.p. zdecydowanie nie jest dla mnie 'nieprzyjemną' kartą; energia niesiona przez Wieżę, no cóż, myślę że faktycznie, trzeba być trochę masochistą żeby odczuwać z niej czystą przyjemność Rotfl Z pozostałymi dwoma - różnie to bywa.

A mnie karty zaskoczyły. Okazało się, że najtrudniej mi było przejść Pustelnika i Kapłankę. Wisielec może być. Wieża mi nie straszna, jako 5 numerologiczna doświadczam Wieży na okrągło. W sumie chyba najniebezpieczniejszy jest Diabeł, bo łatwo wciąga, ale nie chce puścić. Dokładnie tak jak nałóg. :mrgreen:
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości