M-stroz mojego serca
#14

miriam, pewnie powinnam i zrobie to.
ja o nim wogole nie mysle.... az do momentu, jak sie przysni.


moje sny,to bardzo szeroki temat.... mam swoistego rodzaju synchronizacje z moimi dziecmi, tak samo jak mam z moim tata.... nie wiem na czym to polega, nie zglebialam tematu,ale podam wam przyklad.


ok 3miesiecy temu snilo mi sie,ze ktos pobil moje dzieci i ich przyjaciela....
sceny w nim nei byly drastyczne, oprocz oczywiscie ran na twarzy dzieci, ale w moich snach wydzwiek mowi wiele... i ten byl bardzo,ale to bardzo intensywny.
tego dnia chlopocy mieli pojechac do lasu z niania.
nauczona wczesniejszymi sytuacjami zwiazanymi z moim snami, odwolalam nianie, zwolnilam sie wczesniej z pracy, pojechalam po chlopcow i zamiast szalenstwa w lesie, wzielam ich do kina i nie odstepowalam na krok.
dzien bardzo sie udal, wieczorem chlopcow wykapalam, polozylam sie z nimi do lozka,zeby poczytac, w tym mlody sie zrywa i mowi:
mamusiu! zapomnialem ci powiedziec,ze jozia i mnei wsyztko bolalo....
nic nie podejrzewajac pytam, ale dlaczgeo was bolalo (chodza do tej samej szkoly)
i mlody mowi, bo Y. snilo sie,ze nas wsyztsko strasznie bolalo i mysmy plakali...
wtem moj starszy (Y) rozplakal sie i powiedzial,ze ostatniej nocy snilo mu sie,ze gdzies tam byli (juz nei pamietam gdzie) i bolalo ich wszytsko i on nie mogl nic zrobic..
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości