19-12-2012, 21:37
Galareta juz rozlana , bigos pichci się. Chlebek w boleściach się rodził , ale warto było
Te ziemniaczki dają taką fajna wilgoć. Goya nie gniewaj sie
, ale ten co dziś zrobiłam jest rewelacyjny. Dałam tak jak w przepisie Sylli 300 gram maki , pszennej i 300 żytniej . Dodałam dodatkowo małe opakowanie jogurtu , bo mi niestety kruszonka się robiła.
No i dałam 4 małe ugotowane ziemniaczki. Na oko siemienie lniane, sezam , pestki słonecznika i dyni, i płatki owsiane. Wyszły mi dwa bochenki.
![[Obrazek: chlebeksylli001.jpg]](http://img685.imageshack.us/img685/741/chlebeksylli001.jpg)
Ewuni jestem trochę umęczona , ale jeszcze murzę posprzątać ten syf w kuchni. Choc starałam się na bieżąco zmywać , ale wiadomo jak to jest....
Do 4 pewnie się wyrobię, heheh




![[Obrazek: chlebeksylli001.jpg]](http://img685.imageshack.us/img685/741/chlebeksylli001.jpg)
Ewuni jestem trochę umęczona , ale jeszcze murzę posprzątać ten syf w kuchni. Choc starałam się na bieżąco zmywać , ale wiadomo jak to jest....
