Herbaciany krzew....Herbata
#7

   
   
Droga herbaty
Chińczycy strzegli swojej tajemnicy dosyć długo.
Dopiero ok. 803 roku n.e. mnich, Dengyo Daishi przywiózł pierwsze nasiona rośliny herbacianej do Japonii , które przywiózł z Chin.
Cesarz Saga tak zachwycił się przygotowanym napojem , że rozkazał uprawiać herbatę w kilku prowincjach.
Jednak na dobre w Japonii herbata pojawiła się ok. XII wieku , kiedy po okresie napiętych stosunków między Japonią a Chinami i okresie niełaski w jakim się znalazła herbata ( uważana za chiński wynalazek), nasiona tej rośliny wróciły za sprawą japońskiego mnicha , Eisai , na dwór cesarski.
Kultura picia herbaty rozwijała się w obu krajach jednocześnie , ale to w Japonii przetrwały obrzędy związane z jej piciem.
To tu narodziła się ceremonia picia herbaty , zwana Cha-no-yu, Droga Herbaty, która do dzisiaj kultywowana jest w tym kraju.
Jest to sztuka, która oznacza się umiłowaniem do piękna.
Jest to "kult oparty na adoracji piękna istniejącego pośród przyziemnych realiów codziennej egzystencji " (Okakura Kakuzo).

Podróż do Europy
Wydawać by się mogło, że liście herbaty do Europy trafiły przez Wielką Brytanie.
Tymczasem liście herbaty na Stary Kontynent przywieźli na swoich statkach Holendrzy na początku XVII wieku, które rozprowadzali dalej do Włoch, Francji, Niemiec i Portugalii.
Do Anglii herbata trafia w 1658 roku za sprawą Thomasa Garraway'a kupca i właściciela sklepu w Londynie, ale dopiero gdy król Karol II ożenił się z portugalską księżniczką Katarzyną Braganzą, która była miłośniczką herbaty i przywiozła skrzynię chińskiej herbaty w posagu, napój ten zadomowił się na dobre na dworze królewskim.
Ze względu na swoją wysoką cenę był jednak napojem ludzi z wyższych sfer.
W przeciwieństwie do Holandii, gdzie używana była we wszystkich klasach społecznych.
We Francji i Niemczech w tych czasach herbata przegrywała z kawą.

Na początku XVII wieku herbata pojawiła się w Rosji jako dar cesarza Chin dla cara Aleksandra a w 1698 roku rozpoczął się regularny handel między tymi państwami.
Wtedy ruszyły w drogę karawany . 200 - 300 wielbłądów wiozło do Chin futra by w drodze powrotnej zabierać skrzynie zawierające duże ilości drogocennych liści.
Transport zajmował ok. 16 do 18 miesięcy , herbata ta była więc bardzo droga, co było przyczyną, że stanowiła napój arystokracji.
Dopiero otwarcie kolei transsyberyjskiej w 1903 roku zakończyło zajmujący dużo czasu sposób transportu.
W dzisiejszych czasach próbuje się odtworzyć smak tej herbaty, która znana jest pod nazwą Rosyjska Karawana.

Herbata w Polsce
Pierwsze znane wzmianki o herbacie pojawiają się w liście króla Jana II Kazimierza do żony Ludwiki Marii w XVII wieku.
Początkowo była traktowana jako ziele lecznicze a zwyczaj picia herbaty rozpowszechnił się dopiero w drugiej połowie XVIII wieku, pomogły w tym również dobre stosunki handlowe pomiędzy Polską i Anglią.
Ze względu na wysoką cenę (podobnie jak w Japonii) napój ten pity był jedynie na dworze królewskim, dworach magnackich oraz bogatej szlachty i mieszczan.
Przez liczne kontakty z Rosją i ZSRR w Polsce, zwłaszcza na utraconych wschodnich terenach a później wśród repatriantów często na określenie herbaty używano określenia czaj.
Na tych terenach również popularne było urządzenie służące do jej parzenia zwane samowarem
źródło
źrodło
źródło
źródło
źródło

[Obrazek: attachment.php?aid=69226]
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości