Herbaciany krzew....Herbata
#13

   
Birmańska herbata ślubna.
Herbata opanowała świat, nie ma kraju czy kultury, gdzie nie byłaby znana.
Czasami wręcz dookoła kształtuje ona lokalną obyczajowość, kreując specyficzny, herbaciany 'savoir vivre'.
Przodują w tym kraje azjatyckie.
Birmańczycy delektują się herbacianymi piklami czy marynatą.
Herbaciane liście, które nazywane bywają 'boskimi liśćmi', wkłada się do słoja lub garnka, przekładając obficie różnymi owocami, upakowuje się dokładnie i szczelnie zamyka.
Przez tydzień lub dwa mieszanka ta fermentuje.
Przed podaniem do stołu dodaje się oliwy, posypuje sproszkowanymi krewetkami, uzupełnia smażonym czosnkiem, prażonymi orzeszkami ziemnymi, plasterkami smażonego orzecha kokosowego, prażonym grochem.
Ta birmańska herbata to nie tylko bardzo pożywne i zdrowe danie, ale także ważny element w tamtejszej obyczajowości.
Swego czasu uważano, że małżeństwo zostało zawarte i usankcjonowane tylko po spożyciu przez narzeczonych herbacianych pikli, i to koniecznie z jednego talerza.
źródło

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości