Sen o starej milosci
#1

Witam. Jestem nowy na forum. Założyłem ten wątek ponieważ interesuje mnie znaczenie pewnych snów. Otóż nagle zaczęła mi się śnić moja wielka szkolna miłość z klasy. Była to miłość nie spełniona i bez wzajemności którakosztowala mnóstwo łez. Dziewczyna ta bawiła się mną wykorzystując moja słabość do niej. Często mnie bolesnie odpychala jednak pamiętam okres gdy dziewczyna ta była mną mocno zainteresowana itd. Mimo tego gdy chciałem wykorzystac zielone światło dalej sprawiała wrażenie niechetnej. Postanowiłem dać spokój i z cudem z tego wyszedłem z pomocą psychologa i rodziny byłem zmęczonygierkami manipulantki której chodziło tylko o adrowanie. Później gdy miałem ja juz gdzieś bawiła się w wzbudzanie zazdrosci i na tym etapie przeszedłem ostatni tyg szkoły z nią w jednej klasie. Dodam że nie dało się z nią nawiązać zdrowych relacji które chciałem sprostowac przed końcem szkoły w celu luznego rozejscia się. Zrobiłem jedno podejście w tym kierunku i wyszło przez przypadek, sam do niej nie podchodzilem. Sprawiala wrazenie obrazonej i specjalnie mówiła przy mnie o jakis chlopakach i imprezach na które się wybiera. Zaznaczam że nasze relacje były dobre nim zacząłem cokolwiek z nią próbować i do takiego też stanu chciałem powrócić dla zgody. Cóż nie dało się. Liceum się skończyło a ostatnie słowa jakie zmieniliśmy miały miejsce w trakcie tej żenujące j sytuacji. Miesiąc przed końcem byłem już z niej "wyleczony" żeby nie było że sny te mają podłoże uczuciowe do niej bądź sentymentale. Powiem więcej. Po wszystkimgdy te miesięczne męki niespelnionego uczucia i patrzenia na wszystko przez różowe okulary się skończyły, jej osoba bardzo mnie denerwowla właśnie przez fakt ze się ma bawił i postępowala w tak dziecinny sposób. Mimo wszystko olalem temat w 100% i calkowicie zniknęła z mojego życia co było mi na rękę bo mianem dosyć jej osoby jako całokształt postępowania. Nie myslalem o niej wgl nie mówiłem , całkowite zero, jakby nie istniała. I nie robiłem tego na sile samo przeszło. Minął jednak tyg od zakończenia i nagle znikąd zaczęła mi się śnić niemal codziennie. Po przebudzeniu nie czułem nic szczególnego. Starałem się tylko zapamiętać te sny w celu ich opisania tutaj. W snach tych przeważnie widzę ja placzaca. Pierwszy sen miał miejsce na jakieś klasowej imprezie. Była tam większość osób z mojej klasy i ona siedząca w oddali wsrod innych. Nagle zaczynam z nia rozmawiac i rozmowa ta ma miły przebieg. Po chwili proponuje jej odwiezienie do domu na co mnie zapytala czy wiem gdzie to jest. Powiedziałem że tak i nastąpilo przeniesienie typowe dla snów. Wszystko miało miejsce w nocnej otoczce. Kolejny sen, dzień po, odbywał się jakby w jej domu. Ona leżała zaplakana a ja do niej poszedłem i zacząłem ja uspokajac. Uspokoila się a nastepnie sen zmienił obrót i widziałem ja jak rozmawia z moja mama. Była to pozytywna rozmowa, moja mama była w jej trakcie ucieszona. Sen nr 3 również Dzień po, odbywal się w mojej szkole w starym gimnazjum. Epizodycznie sie w nim pojawila. Siedziała przy ścianie mając schowana w rekach glowe. Gdy poszedłembyła cała zaplakana. Sen czwarty byl wcorajszej nocy i podobnie jak ten trzeci, w gimnazjum. W tym snie idac z kolezanka i sie z nia smiejac, moja byla milosc widzac to sama mnie zagaduje o jakis byle pretekst. Dodam ze owa kolezanka z ktora rozmawialem we snie wzbudzala za czasow jej zainreresowania mna zazdrosc u bylej miłości w szkole. Znadmienie ze sny nr 2 3oraz 4 byly w oslonie dnia w przeciwienstwie do pierwszego. I teraz. Kompletnie nie rozumiem dlaczego zaczela mi sie snic i to w takiej intensywnosci w momencie gdy juz od prawie 2 miesiecy jest mi bardzo obojetna. Nie jest to na pewno umotywowane zadnym uczuciwm ani nie prsechodzilem do glebszych refleksji po tych snach. Szczegolnie zwrocilem uwage w tych snach na motyw placzu. Obecnie ja widuje prawie codziennie bo ropoczal sie okres maturalny jednak... sny mialy miejsce przed tym okresem. Nie mam tez do niej zadnego zalu ani nic , po prostu jej NIE MA w mojej glowie stad pytanie co to wszystko moze oznaczac? Wybaczcie melancholijny wstep ale xhcialem przedstawic sprawe sprawe doglebnie a nie urywek wyrwany z kontekstu. Wiem ze to pomaga w interpretacji. Sny oczywiscie mige opisac szerzej bo poki co wymienilem najbardziej istotne ich elementy. Dzieki z gory i pozdrawiam. ( przepraszam za pisownie , efekt pisania z telefonu .. )
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości