Jak wygląda Wasza sesja Tarota?
#23

Eremit napisał(a):Nie do ciebie Uśmiech poleciałaś na skróty, przecież jest cytat Język
Ogólnie pisałem i do Fairy...

Lol Lol A ty myślisz,ze ja o tej porze takie małe litery widzę? Lol Lol Widziałam tylko te duze ,cytatu nie dostrzegłam Lol Lol
Odpowiedz
#24

Eremit napisał(a):Nie do ciebie Uśmiech poleciałaś na skróty, przecież jest cytat Język
Ogólnie pisałem i do Fairy...
Dziękuję za odpowiedź. Rotfl
Mi tak zwyczajnie jest wygodniej, blisko 80 kart to dużo i muszę się nauczyć robić porządny wachlarz, bo trzymając je w jednej ręce sporo kart jest mimo wszystko pozakrywanych.
Teraz to wydaje się sensowne.
Jak spróbuję to zobaczę jak mi to wychodzi w porównaniu do moich stosików i prawej ręki. Lol
Odpowiedz
#25

Według mnie sposób działania Tarota nie jest do końca wytłumaczalny. Jeśli ktoś chce losować karty to niech losuje, a jeśli woli odkrywać po kolei to niech odkrywa. Ja np. nie do końca rozumiem działanie radia, a jednak radio u mnie w domu działa Uśmiech . Kiedyś losowałam karty z wachlarza lewą ręką, teraz odkrywam je po kolei. Uważam iż tak jest bardziej "magicznie". Wiadomo, że trzeba karty dobrze potasować. Są rozkłady, w których karty odlicza się z talii, nie losuje, np. według Nipu, Regonu, czy też daty urodzenia. Według teorii, iż karty należy wybierać nie powinny one działać , a działają. Kiedyś na pewnym kursie, na którym byłam z koleżanką, obie rozkładałyśmy dwa rozkłady na pewną zamkniętą już firmę w ten właśnie sposób. Każda z nas odkryła ok 25 kart równoległych, które opowiedziały tę samą historię dotyczącą danej firmy.
Odpowiedz
#26

Gosiu podpisuje sie pod tym co napisalas. Tez robilam ten kurs w innym terminie i tez ciagnelam karty po kolei ze stosika na temat tej zamknietej juz firmy, wszystko wyszlo zgodnie z prawda,dlaczego sie rozpadla itd. Sama stosuje od pewnego czasu ta metode i mysle ze karty w czasie tasowania ustawiaja sie po kolei ,,jak trzeba'' bo Tarot zna przyszlosc i przeszlosc i karty wiedza, jakie pytania i rozklady beda im stawiane Oczko
Lub nasza podswiadomosc ma dostep do przyszlosci i uklada karty przy tasowaniu w prawidlowy sposob do pytan ktore beda zadawane.
Odpowiedz
#27

Gośka napisał(a):Według mnie sposób działania Tarota nie jest do końca wytłumaczalny. Jeśli ktoś chce losować karty to niech losuje, a jeśli woli odkrywać po kolei to niech odkrywa. Ja np. nie do końca rozumiem działanie radia, a jednak radio u mnie w domu działa Uśmiech
To chyba oczywiste, że sposób działania Tarota nie jest do końca wytłumaczalny, nic nie szkodzi jednak podejmować takie próby i próbować postawić sensowną hipotezę.
Nie pisałem że wyciaganie kolejno ze stosu jest nieprawidłowe, czy jakieś gorsze. Dla mnie jest mniej logiczne, a ja mam (o dziwo Shock ) umysł ścisły :ugeek: Można podejść jeszcze inaczej, a mianowicie karty Tarota (czy cokolwiek innego - monety, kamyki itp) uznać za katalizator procesów podświadomych i nie ma większego znaczenia co sie wylosuje. I powiem, że czasem "odczuwam" odpowiedź zanim rozłożę karty! A potem karty tylko (najczęściej) potwierdzają moje przeczucie.
Radio działa, bo jest podłączone do prądu, ustawione na odpowiednią częstotliwość i głośność - zatem nalezy wykonać określone czynności, by radio zadziałało. Myslę że to samo dotyczy Tarota, nie można zbyt dowolnie wybierac kart np. rzucając talią o podłogę :o Jest jednak pewien zakres swobody, by dostosować odbiór kart do swojej częstotliwości Oczko
Odpowiedz
#28

Eremit napisał(a):Ze stosu kart kolejno ciągnięte, to raczej bardzo trudno wytasować tak, żeby pasowały do pytania i rozkładu. Ja wiem, nawet w telewizji tak robią, nie obchodzi mnie to! Takie ciągnięcie nie da się wytłumaczyć w żaden sensowny sposób.
Eremit napisał(a):Nie pisałem że wyciaganie kolejno ze stosu jest nieprawidłowe, czy jakieś gorsze.
No według mnie pisałeś Oczko Ja natomiast uważam, że jeśli czegoś nie potrafimy sensownie wytłumaczyć , to nie znaczy, że to coś nie działa. Wiem, że radio trzeba podłączyć do prądu, natomiast nie potrafię wytłumaczyć działania fal radiowych, to tak tytułem wyjaśnienia. Tarot raczej nie nadaje się do tego aby nim rzucać o podłogę, ale można w ten sposób wróżyć z Run na kamykach z całkiem dobrym rezultatem.
Eremit napisał(a):Jest jednak pewien zakres swobody, by dostosować odbiór kart do swojej częstotliwości
U każdej osoby ten zakres jest inny. Jedna osoba wykona tylko te czynności, które są sensowne i logiczne, druga pozwoli magii działać i odczyta wróżbę nawet z karty, która podczas tasowania wypadła z talii. Kwestia osobistych preferencji.
Odpowiedz
#29

Lol rzucać o podłogę... aż mi się przypomniało jak ponoć 1 wykładowca tak oceniał kolokwia... jak rzucał o biurko, a te które spadły na jakąś tam stronę to zaliczał Lol

Mimo wszystko ja uważam, że jak kto woli, bo chyba każdy sam najlepiej czuje kiedy, jak i gdzie co do niego przemawia, co rozumie i jak działa.

Nie mniej jednak mam zamiar zastosować wachlarz i zobaczyć jak się z nim czuję.
Odpowiedz
#30

Jesteście w zdecydowanej większości przypadków doświadczonymi Tarocistami, dlatego proszę o Wasze informacje co należy rozumieć o BHP Tarota?
Czy rozumiemy przez to np. oczyszczanie siebie podczas/ po rozkładzie, zwłaszcza ciężkim? O paleniu świecy podczas rozkładu? albo stosowaniu białej szałwii itp. czy coś innego?
Pytam, bo myślę, że każdy rozkładający Tarota dla siebie lub innych powinien mieć orientację w tym temacie (chociaż wg mnie Tarot absolutnie nie jest groźny).
Odpowiedz
#31

Było już trochę w innych wątkach, choćby - tutaj :
<!-- l --><a class="postlink-local" href="http://dobrytarot.pl/viewtopic.php?f=6&t=96">viewtopic.php?f=6&t=96</a><!-- l -->
Odpowiedz
#32

goya napisał(a):Było już trochę w innych wątkach, choćby - tutaj :
<!-- l --><a class="postlink-local" href="http://dobrytarot.pl/viewtopic.php?f=6&t=96">viewtopic.php?f=6&t=96</a><!-- l -->

Dziękuję bardzo. :thanks:
Odpowiedz
#33

ja swoje karty trzymam w woreczku, który jest zamknięty w pudełeczku małym, zarazem zawinięty "obrusikiem" ukryty na segmencie. Wcześniej nie wiedziałem czy to ważne aby używać obrusu, zacząłem z niego korzystać tylko dlatego aby karty się nie brudziły.

"Potrzeba więcej narzędzi!!!"
Odpowiedz
#34

We wróżeniu i magii ogólnie ważne jest to, czemu sam nadasz ważność, tak generalnie, bo pewne reguły jednak obowiązują np. trudno mówić o wróżeniu gdy jesteś nawalony w 3 dupy :obscene-drinkingbuddies:
Ja mam taki "obrus" - kwadrat z czarnego jedwabiu, raz używam do wróżby, raz nie używam.
Odpowiedz
#35

W niektórych poradnikach natykam się na to, że w jakim kolorze powinna być szkatułka czy woreczek. Zazwyczaj to kolory czarny lub biały. U mnie dominuje biel.

"Potrzeba więcej narzędzi!!!"
Odpowiedz
#36

A ja tak czytam i nie wiem czy ja może mało czarodziejska jestem...
Do wróżenia zapalam świeczkę, bo bardziej mi to pomaga psychicznie, bardziej się skupiam i ogólnie czuję wewnętrzną potrzebę, poza tym nie mam żadnych rytuałów ani kolorów woreczków, kuferków czy innych rzeczy, staram się tylko by był porządek na stole (zazwyczaj robię to w kuchni wieczorem wtedy mam spokój).
Nie używam obrusów w tym celu, ani nie ubieram się "roboczo", ogólnie nie ciągnę karty na dany dzień, chyba że mam ochotę lub coś mi wewnętrznie podpowiada by to zrobić.
Jedyną rzeczą co robię jak rozkładam karty, to w myślach mówię "no dobra teraz pokażcie mi co w trawie piszczy", a po zakończeniu składając mówię w myślach "dziękuję wam moje karteczki" Rotfl
To wszystki czasem starałam się je układać, a le przestałam bo nie czułam tego, wewnętrznie mnie rozpraszało i karty fiksowały.
Odpowiedz
#37

MrS napisał(a):W niektórych poradnikach natykam się na to, że w jakim kolorze powinna być szkatułka czy woreczek. Zazwyczaj to kolory czarny lub biały. U mnie dominuje biel.

przeczytałam, że pasuje kolor borda i zieleni ... Uśmiech
Odpowiedz
#38

a ja czytalam ze czerwony ...

sama nie stosuje nic.
Odpowiedz
#39

Jak widzę to jest indywidualna sprawaUśmiech

"Potrzeba więcej narzędzi!!!"
Odpowiedz
#40

chyba wszystkio jest idywidualna sprawa w zaleznosci jak sie umowimy z kartami . ja czasami robie szybkie rozklady jak napisala na poczaku fairy ze az jej glupio ale czasami rozmyslam dosc dlugo . przy czym te szybkie mysli lepiej sie sprawdzaja niz takie dumanie -przynajmniej u mnie .
Odpowiedz
#41

MrS napisał(a):Jak widzę to jest indywidualna sprawaUśmiech
jak i wszystko co wymyslil czlowiek Oczko
Odpowiedz
#42

a jak rozkładacie karty to robicie to lewą czy prawą rękąRotfl Przepraszam, u mnie np jest to ważne aby lewą to robić. Kiedyś w pierwszy poradniku jak czytałem i było zalecane lewą bo ona symbolizuje przyszłość(?) i tak mi zostało.

"Potrzeba więcej narzędzi!!!"
Odpowiedz
#43

Przepraszam, ale jak jeszcze raz przeczytam, że ktoś czytał w poradniku i ciurkiem wszystko stosuje jak tam napisali, to nastąpi u mnie eksplozja... :chores-chopwood: Krzyk
A ja czytałam, że trzeba przed snem chodzić w kółko po łóżku 9 razy aby dobrze zasnąć, ale tego nie stosuję tylko swój wypracowany sposób...
Odpowiedz
#44

To nie jest tak że Ja ciurkiem stosuje się, kiedyś tak było jak byłem zieloniutki. Dziś zostały przyzwyczajenia. W sumie one u mnie dominują. Jestem po porostu ciekawy jak wygląda to u innych.

"Potrzeba więcej narzędzi!!!"
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości