Entliczek petliczek Miriamkowy Pamietniczek

Jeśli jeszcze się coś czujesz, na coś lub z czymś się nie zgadzasz, to jeszcze nie depresja. Ale jeśli już nic Cię nie obchodzi, jest Ci wszystko jedno, co się wydarzy, skupiasz się na tym, żeby po prostu zniknąć...to może wskażywać na depresję...
MUśmiech
Odpowiedz

Dzięki za Twój wpis Marzenko. Buźki Kwiatek
Odpowiedz

Mirra napisał(a):Karty , które mogą wskazywać na depresję.Wisielec, 9 , 10 mieczy , As mieczy odwrócony.Czy coś pominęłam?

Mnie wiele razy stany depresyjne wskazała karta 5 kielichów, oraz 5 monet.
Niektórzy również uważają, że odwrócony Księżyc może wskazywać stany depresyjne.
Odpowiedz

Dzięki Daaguś. Buziak
Odpowiedz

Cytat dnia
Człowiek jest i będzie zawsze w swoim najgłębszym jestestwie poszukujący.
Tęsknota za utraconym rajem jest wpisana w jego serce.
Ludzie szukają przez całe swoje życie, na wielu, często okrężnych drogach, bezdrożach i manowcach.
Szukają jakiegoś zbawczego portu, stołu z chlebem i winem, serca i życzliwej dłoni.
Cichej obecności kogoś, która trwa nawet wtedy, gdy zamilkną słowa.

Autor nieznany.

[Obrazek: pustka_i_samotnosc.jpg]

Cza­sami wy­daje nam się, że mie­szka w nas
dwóch różnych ludzi. Je­den, który wszys­tko dos­ko­nale czy­ni i te­go człowieka pre­zen­tu­jemy światu. Jest też i ten dru­gi, które­go się wstydzi­my, i te­go uk­ry­wamy.
W każdym człowieku is­tnieje coś ta­kiego jak wewnętrzny dy­sonans i niespójność. Każdy chciałby być dob­ry, a je­dynie do­konu­je czynów, których sam często nie rozumie.


Dlacze­go tak jest? Dla­tego, że człowiek nie jest Bo­giem, nie jest też aniołem, ani jakąś na­dis­totą, a je­dynie małym piel­grzy­mem w długiej, da­lekiej drodze swo­jego życia. Włas­ne słabości czy­nią go wy­rozu­miałym i łagod­nym w sto­sun­ku do in­nych. Ktoś, kto jest bez­kry­tyczny wo­bec sa­mego siebie, będzie twar­dy i niez­dolny wczuć się w in­nych. Nie będzie umiał ni­kogo po­cie­szyć,
do­dać od­wa­gi i wy­baczyć. Szczęście i przy­jaźń tkwią tam, gdzie ludzie są wrażli­wi,
łagod­ni i de­likat­ni w słowach, i wza­jem­nie kon­taktach.
Phil Bosmans


Dziś jadząc do szkoły słuchałam listy przebojów trójki. Usłyszałam piosenkę z nowej płyty Grażyny Łobaczewskiej . Skojarzyła mi się z tą kartą Pustelnika. Piosenka cudo. Muza
[Obrazek: Major09.jpg]

Miłego słuchania . Buźki

<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.youtube.com/watch?v=aKHzIp8CENU">http://www.youtube.com/watch?v=aKHzIp8CENU</a><!-- m -->

Szedł bosy drogą-dokąd
Kto to wie
Buty za ciasne rozleciały się
I myślał sobie
Jak to w życiu jest
Bojąc się, bojąc się

To co nas czyni ludźmi
To nie strój
Chcę móc powiedzieć tylko
Jesteś mój
Niczego więcej nie chcę dziś
Na własność mieć
Tylko te słowa
Że kochasz właśnie mnie

Cisza tak pełna ciepła
Aż po brzeg
A myśli czyste- białe
Jak ten śnieg
W takim ubraniu miły
Już od dawna czekam cię

To co nas czyni ludźmi
To nie strój
Chcę móc powiedzieć tylko
Jesteś mój
Niczego więcej nie chcę dziś
Na własność mieć
Tylko te słowa
Że kochasz właśnie mnie

Łatane serce i niemodny płaszcz
Tak ci w nim ładnie, bo czystą duszę masz
A twoje oczy mówią
Że już cel swej drogi znasz

To co nas czyni ludźmi
To nie strój
Chcę móc powiedzieć tylko
Jesteś mój
Niczego więcej nie chcę dziś
Na własność mieć
Tylko te słowa
Że kochasz właśnie mnie

Teraz idzie drogą
Nogi go niosą
Cieszy się
Odpowiedz

Fajna muza, Miruś, dzięki... Kwiatek
MUśmiech
Odpowiedz

hej Miriam, jaka to jest talia??
nomen omen Lancelot na wygnaniu Rotfl
Odpowiedz

Fajna muza Uśmiech)
Helge rozbawiłaś mnie . Tu masz linka do talii.Uśmiech)
<!-- m --><a class="postlink" href="https://picasaweb.google.com/100528976355533112158/LegendArthurianTarot02">https://picasaweb.google.com/1005289763 ... ianTarot02</a><!-- m -->
Odpowiedz

Cytat dnia:
Radość nie ma argumentów, smutek ma ich mnóstwo. Skutkiem tego właśnie jest tak okropny i tak trudno nam się z niego wyleczyć.

[Obrazek: klaun.jpg]



Chyba każdy z nas w swoim życiu miewał okresy , w którym był smutny. To normalne i naturalne , ze czasami tak bywa. Źle się zaczyna dziać , kiedy w takim stanie pozostajemy przez dłuższy okres czasu. Ja niestety w tej emocji żyłam przez ponad 6 miesięcy. Stan ten nie tylko odbił się na mojej psychice , ale odzwierciedlił się w ciele fizycznym w postaci guza w płacie czołowym. Mimo wsparcia rodziny , przyjaciół wiedźm z forum , kopa energetycznego w tyłek nie miałam ochoty zmienić nic w swoim życiu, byłam w ciągłej żałobie. Złapałam się ostatnio na tym , ze nawet ubieram się na czarno. Rotfl Choć nie lubię tego koloru. Widzicie jak to podświadomość fajnie działa . Z jednej strony kolor czarny mówi nam dajcie mi spokój , a z drugiej przecież pochłania negatywna energię. Jestem wdzięczna tym osobom , które były i są ze mną, ale dobrze wiemy , ze dopóki sami nie będziemy chcieli zmienić coś w swoim życiu to nikt i nic nie jest wstanie tego zrobić. Nie powiem , ze smutek zniknął , ale najważniejsze , ze znów zaczęłam się śmiać i zaczęło mi się chcieć. Rotfl Mówiłam Wam , że uczyłam się w 2,5 szkole ezoterycznej . Nie ukończyłam jej . Nie obroniłam się . Zabrakło mi 2 miesięcy.. Tydzień temu zadzwoniłam do dyrektorki szkoły do której chodziłam i przedstawiłam jej swoja obecną sytuacje. Irena wysłuchawszy mnie powiedziała : Przyjeżdżaj , bo Ty bez ludzi nie możesz . Umierasz. Rotfl No i pojechałam tak jak pisałam w kawiarence . Nie żałuje tej decyzji. Grupa fajna , wykłady super i po raz kolejny przekonałam sie , ze nie ma przypadku i jeśli nawet jedne drzwi się zamykają to drugie się otwierają. Nie ma pustki . Pierwsze zajęcia mieliśmy z Ewa Najder z oczyszczania. W trakcie zajęć z biurka przy , której Ewa segregowała dokumenty , pod moje nogi poleciała kartka papieru A4 . Podniosłam te kartkę , przeszłam chyba z dobre 4 metry , i podałam ją Ewie. Po czym poszłam na swoje miejsce. Ewa spojrzała na kartkę , podeszła do mnie i dała mi ją z powrotem. Ciekawa bardzo byłam co tam jest napisane, wiec od razu zaczęłam czytać. Za zgoda Ewy udostępniam ten tekst. Warto dotrwać do końca. Rotfl
Przedświąteczny smutek
(według mojej kochanej nauczycielki Elżbiety Kozubskiej )
Przed świętami rośnie ruch , zaaferowani ludzie biegają tu i tam , ale wystarczy przyjrzeć się twarzom , aby dostrzec , ze jest w nich dużo smutku. Psychologowie odkryli , dlaczego tak się dzieję. Otóż właśnie w tym okresie bardzo silnie do głosu dochodzi tkwiące w nas dziecko . Przychodzą nam na myśl święta z czasów dzieciństwa , gdy strasznie czekaliśmy na radość z prezentów pod choinkę , lub zajączka ( np. sanki , domek , dla lalek ) , a otrzymaliśmy sweterek. Drążyć nas zaczyna przekonanie , że nigdy nie otrzymujemy tego co nam potrzeba i że nigdy nie jest tak jakbyśmy tego chcieli . Przypominają nam sie swary z przeszłości . Stają przed oczyma osoby , których już nie ma. Ogarnia nas jakaś niezrozumiała tęsknota .
Handel sprytnie wykorzystał to przedświąteczne zagubienie , wabiąc
bajecznie kolorowymi światłami , wystawami.
Zamiast walczyć z tym smutkiem, zastosujmy sposób polecany przez Terry Smitha z Nowej Zelandii , znanego na całym świecie uzdrawiacza i mistyka . Mówi on tak : Kiedy jest Ci źle UCZYŃ kogoś szczęśliwym. Zastanów sie kto może Ciebie potrzebować. , komu w tym momencie możesz pomóc i kto będzie chciał od Ciebie otrzymać miłość. Możesz kupić jakiś drobiazg , czy kwiaty , lub zatelefonować i powiedzieć :ciesze się , ze jesteś w moim życiu , chciałbym pójść gdzieś z Tobą. Zróbmy to nawet wtedy , gdy jesteśmy" zajęci.", bo jeżeli dajemy komuś , gdy sami cierpimy , nasz ból rozsuwa się i znika , problem przestaje istnieć.
Zgadnijcie - mówi Terry - co robi Bóg , gdy jesteśmy całkowicie skoncentrowani na drugiej osobie , słuchamy jej uważnie i nie mam w nas żadnych myśli o samym sobie. On wtedy spokojnie i pięknie układa wszystkie nasze sprawy. Widzicie jakie to proste ? A ile daje radości! Spróbujcie , a zobaczycie , jaka to świetna zabawa. Ale najprostsza technika , pozwalająca podnieść się ponad codzienne sprawy , jest wdzięczność. To naprawdę cos więcej niż słowa. Wdzięczność jest takim samym potężnym środkiem jak modlitwa , i cisza. Wdzięczność za wszystko co mamy, czym jesteśmy , co osiągnęliśmy i co jeszcze osiągniemy. W pierwszym rzędzie za życie . Wykorzystajmy na to czas spędzany w tramwaju, w samochodzie , czy kolejce elektrycznej . Trzydzieści minut koncentracji , a znajdziesz sie w kompletnie w innej przestrzeni . Nie trzeba wydawać pieniędzy , jechać gdziekolwiek , dzwonić , mailować . Po prostu usiądź i poczuj wdzięczność, a będziesz uzdrowiony.
Terry Shmit zaczął stosować te metodę , gdy wydobrzał z ciezkiego wypadku drogowego. Szczególnie w takie dni , gdy sie czuł zły i przytłoczony kłopotami . Szukał ludzi i koncentrował sie na ich problemach. A gdy wracał do domu , jasne było dla niego ,ze otrzymujemy .
Zamiast więc rozważać ewentualne zagrożenia , zadręczać się, wewnętrzną rozmową z samym sobą o nie sprawiedliwościach jakie w naszym przekonaniu nas spotkały , powtarzajmy sobie :
Moje życie jest bezpieczne i pełne cudownych niespodziane. TO DZIAŁA !
z miłością Ewa.

Dodam jeszcze od siebie . I gdyby jednak w piątek nasz świat się nie skończył to warto być dobrym, warto być przyzwoitym. Buźki
Odpowiedz

dzięki Miriam Rotfl śliczna talia Uśmiech
Odpowiedz

Miruś, to piękne i prawdziewe, co napisałś. I działa! Dzięki Buźki
Odpowiedz

Co tu dużo pisać, dokładnie jak w Twoim cytacie... Radość nas otula, nie szukamy jej przyczyn, poddajemy się jej... A smutek drążymy, drążymy i tak coraz głębiej...
Odpowiedz

Mireczko, zrobiłam sobie dzisiaj rano, zgodnie z tym co napisałś wyżej , mały senas wdzięczności. I oto, po b. cięzkim dniu, kiedy normalnie padała bym na twarz ze zmęczenia, siedzę sobie spokojnie, niezbyt zmęczona całodzienną przedświąteczną harówką, i zamiast walczyć, przez kolejny dzień, z depresją i lękami i bólem kręgosłupa, całkiem przyjemnie odpoczywam sobie i jestem, po prostu, przyjemnie zmęczona i zadowolona, z tego co zrobiłam. I zupełnie nie przejmuję się tym , czego nie zdążyłam zrobić. Czuję spokój i zadowolenie. Czyżby to był cudowny sposób na odnalezienie się w ... na odnalezienie się po prostu? Jakie to łatwe Buziak
Odpowiedz

Tak trzymać dziewczyny !!! Ok Gdyby tfu, tfu nie daj Boze [Obrazek: images?q=tbn:ANd9GcReMulxMZudVaR3zj3r5Ty...xFePVjPPnw] ować Wam sie chciało, to takim kopem energetycznym obdarzę Was i nie tylko, że życie nabierze od razu barw i na kręgosłup , czy inne części ciała nie będziecie zwracać uwagi. Rotfl Rotfl Buziak
Odpowiedz

Ostatnio to nie mam czasu na dołki Język Czas tak szybko gna, w pracy, w domu... Trzeba skakać, a nie w doły wpadać Język
Odpowiedz

Ok Racja !! Jak jest robota to na dołki nie ma czasu. Rotfl Buźki
Odpowiedz

Mirra napisał(a):Ok Racja !! Jak jest robota to na dołki nie ma czasu. Rotfl Buźki

Mnie z przedświątecznego dołka chyba nic nie wyciągnie... Smutny Smutny Smutny nawet nadmiar roboty ... Załamka
Odpowiedz

Ewunia mam nadzieje , ze jest juz Ci lepiej , a to specjalnie dla Ciebie. Buźki Buziak Pociesza Kotek
To właśnie tego wieczoru,
gdy mróz lśni, jak gwiazda na dworze,
przy stołach są miejsca dla obcych,
bo nikt być samotny nie może.

To właśnie tego wieczoru,
gdy wiatr zimny śniegiem dmucha,
w serca złamane i smutne
po cichu wstępuje otucha.

To właśnie tego wieczoru
zło ze wstydu umiera,
widząc, jak silna i piękna
jest Miłość, gdy pięści rozwiera.

To właśnie tego wieczoru,
od bardzo wielu wieków,
pod dachem tkliwej kolędy
Bóg rodzi się w człowieku.

Emilia Waśniowska


[Obrazek: 2mo9kqc_th.gif]
Odpowiedz

Zamiast cytatu dnia to wiersz
Tym co za daleko od domu
a nie mogli przyjechać
i tym co daremnie czekali
na dobrą wiadomość z daleka
Tym co pod mostem przy ognisku
grzeją zimne dłonie
I tym co śpią na ławce
na pustym peronie
Tym co ostatniego grosza po kieszeniach szukają
I tym co im łzy rozpaczy na twarzach zamarzają
Tym co samotni patrząc przez okno
na coraz bardziej puste ulice
słuchają
nikt nie puka
dzisiaj też nikt nie przyszedł
Niech Ten co dziś
narodził się w Betlejem
przyniesie im miłość ciepło i nadzieję
a w Święto Jego Narodzenia
niech łzy się osuszą
a zmęczeni
znajdą chwilę wytchnienia
I może jakiś Anioł odwiedzi samotnych
a grosz wrzuci biednym do kieszeni
i ten świat będzie nieco lepszy
gdy go mały Chrystus odmieni

"Tym co daleko od domu"
napisał : Marian Kutz "na Boże Narodzenie Roku 2012
Opowieść Bożonarodzeniowa

Paulo Coelho

Według znanej, dawnej legendy tydzień przed Bożym Narodzeniem Archanioł Michał poprosił swoich aniołów, by odwiedzili ziemię. Chciał wiedzieć, czy wszystko jest gotowe na obchody urodzin Jezusa Chrystusa. Wysłał anioły parami. Starszy anioł towarzyszył młodszemu, dzięki temu można było uzyskać pełen obraz tego, co się działo wśród Chrześcijan.

Jedną z par wysłano do Brazylii. Aniołowie przylecieli tam późno, pewnej nocy. Ponieważ nie mieli gdzie spać, schronili się w jednej ze wspaniałych rezydencji, które można zobaczyć w niektórych dzielnicach Rio de Janeiro.

Właściciel, bogacz na skraju bankructwa (w tym mieście jest wielu takich ludzi) był gorliwym katolikiem i rozpoznał złote aureole otaczające anielskie głowy. Ale, ponieważ pochłaniały go przygotowywania związane ze Świętami, poprosił gości z nieba, by przenocowali w piwnicy.

Chociaż na wszystkich pocztówkach ze świątecznymi życzeniami widać śnieg, w Brazylii Święta przypadają na środek lata. Świeciło silne słońce, przesycone wilgocią powietrze było nieznośnie duszne. Aniołowie usadowili się na twardej podłodze. Mieli właśnie rozpocząć modlitwę, kiedy starszy zauważył pęknięcie w ścianie. Wstał, usunął pęknięcie, używając swojej anielskiej mocy i wrócił do modlitwy. Było tak gorąco, że aniołowie czuli się jak w piekle.

Tej nocy aniołowie spali bardzo źle, ale musieli wypełnić misję, którą dał im Bóg. Następnego dnia krążyli po wielkim mieście, w którym, oprócz dwunastu milionów mieszkańców, były plaże, góry, kontrasty, piękne krajobrazy i straszne miejsca. Aniołowie skończyli swój raport i ruszyli na wieś, kiedy zapadła noc. Zapomnieli jednak o upływie czasu i znów nie mieli, gdzie spędzić nocy.

Kiedy zapukali do drzwi skromnego domu, otworzyli im kobieta i mężczyzna. Ludzie ci nie znali średniowiecznych rycin przedstawiających bożych posłańców i nie rozpoznali dwóch pielgrzymów. Powiedzieli aniołom, że, jeśli potrzebują schronienia, dom jest ich. Przygotowali kolację, pokazali gościom swoje nowo narodzone dziecko i oddali aniołom jego pokój. Przeprosili gości, że nie mają klimatyzacji. Nie było ich na nią stać, chociaż w ciągu dnia panował nieznośny upał.

Kiedy aniołowie obudzili się następnego dnia, mężczyzna i kobieta płakali. Ich jedyna własność - krowa, która dawała mleko na ser i była źródłem utrzymania całej rodziny, zdechła na polu. Mężczyźnie i kobiecie było wstyd, że nie mogą przygotować śniadania, więc szybko pożegnali się z pielgrzymami.

Kiedy aniołowie szli błotnistą drogą, młodszy dał wyraz swemu gniewowi.

- Nie rozumiem, dlaczego tak się stało! Pierwszy mężczyzna ma wszystko, ale pomogłeś mu, naprawiając ścianę w jego domu. Nie zrobiłeś jednak nic, by zmniejszyć cierpienie tych biednych ludzi, którzy tak dobrze nas przyjęli.

- Prawda wygląda inaczej niż myślisz - powiedział starszy anioł. - Kiedy byliśmy w tej okropnej piwnicy, zauważyłem złoto, które ukrył w ścianie poprzedni właściciel posiadłości. Dzięki szparze widać było skarb. Postanowiłem go ukryć, ponieważ obecny właściciel nie pomógł tym, którzy byli w potrzebie. Wczoraj, kiedy spaliśmy w łóżkach, które oddali nam ci biedni ludzie, zauważyłem, że przybył trzeci gość - anioł śmierci. Przysłano go, by zabrał dziecko, ale, ponieważ znam go od wielu lat, przekonałem go, żeby uśmiercił krowę zamiast niemowlęcia.

Pamiętajmy, co się wydarzyło w tym ważnym dniu. Ludzie nie przywiązywali wagi do wyglądu, dlatego nikt nie chciał przyjąć Matki Boskiej. Ale pasterze powitali ją i pierwsi ujrzeli uśmiech Zbawiciela.

U mnie stół już gotowy, jak widać na załączonym obrazku. Uśmiech
Jutro zapełni się wigilijnymi potrawami i co najważniejsze moimi bliskimi. Pierwszy raz w Boże Narodzenie nie będzie z nami mojej córki. Dobrze , ze chociaz jest skype to będziemy mogli choć tak przełamach się opłatkiem i złożyć życzenia. Niech te nadchodzące dni upłyną Wam w miłej atmosferze. W miłości , zdrowiu i w zgodzie. I nie przejadać się, bo brzuchy będą boleć. Rotfl Oj , zapomniałam . Szok Fajnego
[Obrazek: 888mikolaj_51.gif] życzę. Oczko Rotfl
Dobrej nocki
Odpowiedz

Kiedy sam daleko gdzieś do stołu siadasz w Wigilii Dzień
Nie masz z kim podzielić się opłatkiem białym jak pierwszy śnieg
Jednak wiesz, nie jesteś sam, na ciebie czeka daleko tam
Ciepły dom, gdzie myśli ktoś i życzy tobie Wesołych Świąt

Kilka słów mknie przez świat
Wesołych Świąt z gwiazdkowych kart
Kilka słów, kilka łez
Wesołych Świąt daleko gdzieś
Kilka słów i wielki świat
Znów złączy łańcuch świątecznych kart

Zobacz jak w zimowy mrok znów pierwsza gwiazd przyciąga wzrok
Rodzi sny na lepsze dni, nadzieje w które wciąż wierzysz Ty
Wrócisz to gdzie jest twój dom, ojczysta mowa kolędy brzmią
Minie rok, jak mija sen i wspólny będzie świąteczny dzień

Kilka słów mknie przez świat
Wesołych Świąt z gwiazdkowych kart
Kilka słów, kilka łez
Wesołych Świąt daleko gdzieś
Kilka słów i wielki świat
Znów złączy łańcuch świątecznych kar

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=g6vkNvcptcQ[/youtube]

[Obrazek: n0d2pitdtvv3on8xjtjh.jpg]
Odpowiedz

Ktoś miłowany tu przyjdzie
Dobre obejmą nas ręce
I będą nasze uśmiechy
srebrnym błękitem dziecięce.

Ktoś miłowany nam powie:
Tęsknotą waszą zakwitnę,
Ponad srebrnymi łodziami
ujrzycie żagle błękitne.

Jakże daleko -
daleko fala nas życia poniosła
Wszystko się ku nam przybliży:
żagle i łodzie, i wiosła.

Wszystko się ku nam przybliży
i w zachwyceniu ukaże
Dawno zgubione radości,
imiona nasze i twarze.

Gwiazdy melodią zaszumią,
struny się dźwiękiem rozpędzą.
Będziemy sami dźwiękami
i tą błękitną kolędą.
Jan Pietrzycki

[Obrazek: 6f7395fa.gif]
Odpowiedz

Wiersz...bardzo do mnie trafia, te święta mam pełne tęsknoty, śmierć wkradła się w ostatnich latach w wiele serc moich bliskich, jak i fakt, że w trudnych relacjach jestem... Jak dobrze, że święta nie trwają za długo... i za rok będę kolejne Uśmiech

Słodkie dzieciaczki Uśmiech
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości