03-07-2015, 22:26
Pewnie że sie nie pogniewamy każdy potrzebuje odpoczynku 
Warsztat 87 - Niebieski fartuszek
04-07-2015, 10:46
Witam 
, nadszedł czas na rozwiązanie:
Tiatha napisała:
1. …zasiali panikę… Może dotyczyło to wody? Że coś zalało?
Vega:
1. kawał ten dotyczył … plecaka, nie wiem jak się sprawy potoczyły ale … byłaś zła…nalali wody…
Madrugada:
1.mam wrażenie, że został on wykonany przez dwóch kolegów, może starszych albo takich już roślejszych, sam psikus był związany… plecak;…potem musiałaś się tłumaczyć.
2.Myślę, ze kółko było związane z rozwojem i pogłębianiem wiedzy…
LeCaro:
1. Kawał wiązał się ściśle ze szkołą... coś z książkami albo zeszytami... Ty się przestraszyłaś…
2.Zajęcia odkrywające coś nowego, wymagające inteligencji, ale jednocześnie przyjemne, podobały Ci się.
Lady:
1. Pozbawili Cię koledzy czegoś do czego byłaś przywiązana (może ktoś Ci obciął warkocz) zniszczył…zeszyt, książkę, plecak? Mogłaś też zostać ukłuta czymś lub usiąść na coś ostrego (pinezkę, igłę)
2. Uczęszczałaś na zajęcia związane z Twoim talentem, to mogły być …artystyczne. Myślę , że z tymi zajęciami mogły być związane wyjazdy wakacyjne a wiec jakieś obozy…
Bronka:
1. mogli Cię czymś wystraszyć..
Pat:
1. Było Ci z tego powodu bardzo przykro.
MAG
1.Jeden z tych chłopaków się w Tobie podkochiwał…
2. Chór…
Ayla:
może jakieś zajęcia teatralne…
Luthien:
1.Myślę, że stało się to szybko i niespodziewanie. Stanęłaś przed wyborem sprowokowanym przez nich…
Miałaś nadzieję, ze dokonasz trafnego wyboru…
2.coś artystycznego na 100%
barbara40:
1. oszukali cię w czymś, kazali tobie coś zrobić…
Moje kochane wróżki, było to tak:
1. Mieszkałam wówczas na osiedlu, obok, którego przepływała mała rzeczka. Wzdłuż niej wiodła droga do szkoły. Rzeczka była brudna, zamulona i wartka. Po budowie wieżowca (a wtedy nikt nie dbał o porządek i ekologię) robotnicy powrzucali tam fragmenty płyt. Aby skrócić sobie drogę do szkoły, lub ze szkoły do domu moi koledzy przeskakiwali po nich na drugi brzeg. Ja się bałam, pomimo tego jak niejednokrotnie namawiali mnie żebym to zrobiła i pokazywali jak przeskakiwać. Faktycznie jeden z tych kolegów był starszy i niejednokrotnie byłam ofiarą jego końskich zalotów. Wracaliśmy ze szkoły i ponownie zaczęli mnie przekonywać żebym poszła na skróty. Powiedziałam im, że się boję, i że mam ciężki tornister. Powiedzieli mi, że mi go przytrzymają i przeniosą. Ściągnęłam go, ale za chwilę kazałam oddać bo nie zdecyduję się na to. A jeden z nich wtedy chciał go przerzucić na drugi brzeg, żeby zmusić mnie w ten sposób do przejścia przez rzeczkę. Tylko, że sobie nie trafił i tornister wpadł do wody. Możecie sobie wyobrazić ile strachu się najadłam. Oni zresztą też. Ostatecznie go wyłowili. Wszystko było mokre. Pisałam wówczas piórem, a wiec zeszyty były do przepisania (odkupiłam z pieniędzy ze skarbonki), książki suszyłam na kaloryferze, a potem prasowałam. Wszystko w tajemnicy przed rodzicami.
2. Tańczyłam i śpiewałam w zespole ludowym.
A teraz ogłaszam wyniki, a uwierzcie mi, że nie było mi łatwo wyłonić zwycięzcę
:
Lady była najbliżej
i dodatkowo jeszcze odgadła fakty, o które nie pytałam – urwisy dźgały cyrklami, podkładały pinezki, jeden faktycznie podpalił mi warkocz, ale udało się szybko ugasić.
Wyróżnienia dla wszystkich: pisałyście o wodzie, plecaku, książka i zeszytach. Z tymi zajęciami było trudno – ale pojawiały się pojęcia: artystyczne, sportowe, aktorskie…
Bardzo dziękuję Wam wszystkim i gratuluję zwyciężczyni
Lady, do dzieła
, nadszedł czas na rozwiązanie:Tiatha napisała:
1. …zasiali panikę… Może dotyczyło to wody? Że coś zalało?
Vega:
1. kawał ten dotyczył … plecaka, nie wiem jak się sprawy potoczyły ale … byłaś zła…nalali wody…
Madrugada:
1.mam wrażenie, że został on wykonany przez dwóch kolegów, może starszych albo takich już roślejszych, sam psikus był związany… plecak;…potem musiałaś się tłumaczyć.
2.Myślę, ze kółko było związane z rozwojem i pogłębianiem wiedzy…
LeCaro:
1. Kawał wiązał się ściśle ze szkołą... coś z książkami albo zeszytami... Ty się przestraszyłaś…
2.Zajęcia odkrywające coś nowego, wymagające inteligencji, ale jednocześnie przyjemne, podobały Ci się.
Lady:
1. Pozbawili Cię koledzy czegoś do czego byłaś przywiązana (może ktoś Ci obciął warkocz) zniszczył…zeszyt, książkę, plecak? Mogłaś też zostać ukłuta czymś lub usiąść na coś ostrego (pinezkę, igłę)
2. Uczęszczałaś na zajęcia związane z Twoim talentem, to mogły być …artystyczne. Myślę , że z tymi zajęciami mogły być związane wyjazdy wakacyjne a wiec jakieś obozy…
Bronka:
1. mogli Cię czymś wystraszyć..
Pat:
1. Było Ci z tego powodu bardzo przykro.
MAG
1.Jeden z tych chłopaków się w Tobie podkochiwał…
2. Chór…
Ayla:
może jakieś zajęcia teatralne…
Luthien:
1.Myślę, że stało się to szybko i niespodziewanie. Stanęłaś przed wyborem sprowokowanym przez nich…
Miałaś nadzieję, ze dokonasz trafnego wyboru…
2.coś artystycznego na 100%
barbara40:
1. oszukali cię w czymś, kazali tobie coś zrobić…
Moje kochane wróżki, było to tak:
1. Mieszkałam wówczas na osiedlu, obok, którego przepływała mała rzeczka. Wzdłuż niej wiodła droga do szkoły. Rzeczka była brudna, zamulona i wartka. Po budowie wieżowca (a wtedy nikt nie dbał o porządek i ekologię) robotnicy powrzucali tam fragmenty płyt. Aby skrócić sobie drogę do szkoły, lub ze szkoły do domu moi koledzy przeskakiwali po nich na drugi brzeg. Ja się bałam, pomimo tego jak niejednokrotnie namawiali mnie żebym to zrobiła i pokazywali jak przeskakiwać. Faktycznie jeden z tych kolegów był starszy i niejednokrotnie byłam ofiarą jego końskich zalotów. Wracaliśmy ze szkoły i ponownie zaczęli mnie przekonywać żebym poszła na skróty. Powiedziałam im, że się boję, i że mam ciężki tornister. Powiedzieli mi, że mi go przytrzymają i przeniosą. Ściągnęłam go, ale za chwilę kazałam oddać bo nie zdecyduję się na to. A jeden z nich wtedy chciał go przerzucić na drugi brzeg, żeby zmusić mnie w ten sposób do przejścia przez rzeczkę. Tylko, że sobie nie trafił i tornister wpadł do wody. Możecie sobie wyobrazić ile strachu się najadłam. Oni zresztą też. Ostatecznie go wyłowili. Wszystko było mokre. Pisałam wówczas piórem, a wiec zeszyty były do przepisania (odkupiłam z pieniędzy ze skarbonki), książki suszyłam na kaloryferze, a potem prasowałam. Wszystko w tajemnicy przed rodzicami.
2. Tańczyłam i śpiewałam w zespole ludowym.
A teraz ogłaszam wyniki, a uwierzcie mi, że nie było mi łatwo wyłonić zwycięzcę
:Lady była najbliżej
i dodatkowo jeszcze odgadła fakty, o które nie pytałam – urwisy dźgały cyrklami, podkładały pinezki, jeden faktycznie podpalił mi warkocz, ale udało się szybko ugasić.Wyróżnienia dla wszystkich: pisałyście o wodzie, plecaku, książka i zeszytach. Z tymi zajęciami było trudno – ale pojawiały się pojęcia: artystyczne, sportowe, aktorskie…
Bardzo dziękuję Wam wszystkim i gratuluję zwyciężczyni
Lady, do dzieła
04-07-2015, 11:43
Ups a to Ci niespodzianka! Perełko bardzo dziękuję za ciekawy warsztat. Bardzo mi miło ze cos tam udało mi się odgadnąć. Gratuluje dla wszystkich uczestnikow warsztatow i juz pisze swoj
04-07-2015, 12:51
Gratulacje Lady i do zobaczenia na następnym mam nadzieje że w równie licznym składzie
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości