Pytania o Tarota - Przewróżony temat
#89

Witam . Czy ja mogę czytać horoskop tarota miesięczny i tygodniowy, oraz runiczny, nie stawiając go sobie . Pozdrawiam Uśmiech
Czytam z ciekawości, bo mnie to interesuje.
Odpowiedz
#90

Moim zdaniem padlas w uzalenienie od wrozb powinnas na jakis czas nie myslec o wrozbach odciac sie od tego i przede wszystkim nie myslec kiedy wrozba sie spelni . Uśmiech

Na­wet z naj­gor­sze­go koszma­ru na­dej­dzie przebudzenie.
Odpowiedz
#91

Może na swój sposób jestem uzależniona,bo nadal czytam,ale już inaczej odbieram wszystkie informacje, i nie stawiam sobie tarota online, ale czytam horoskopy tarota. Odpowiedz mi proszę, czy jest i jak pomiędzy przewróżeniem, a przesunięciem w czasie w tarocie. Pytam dlatego bo moja wróżka na moje pytanie, dlaczego nic mi się nie sprawdza i czy nie korzystam za dużo z tarota odpowiedziała, że mam przesunięcie w czasie i sama czuję kiedy chcę skorzystać z tarota. Ja starałam się co jakiś czas, a były też długie przerwy korzystać. Ale był też taki czas w ubiegłym roku,że dwa razy w m-cu korzystałam, i zadawałam prawie te same pytania u sprawie uczuć. Ona nigdy mi nie powiedziała, że nie wolno, i odpowiedziała, że jeśli minęło dwa tyg od ostatniej wróżby to jest ok. Czy mam rozumieć, że do niej jest ważny tylko klient, bo ma z tego pieniądze, a jest drogą wróżką.Proszę o pomoc w zrozumieniu. Będę wdzięczna za wszystkie porady Smutny

Jeszcze jedno to są dokładnie słowa mojej wróżki "" czas w kartach jest ruchomy i musisz się liczyć z przesunięciami "" Smutny
Odpowiedz
#92

Twojej wrozce chodzilo o to ze nawet jak okresli czas to musisz sie liczyc z tym ze nie zawsze Sie to sprawdza I wrozba moze Sie spelnic dopiero za dwa lata na przyklad . Przewrozenie to korzystanie z wrozb czesto czekanie az Sie spelnia , moim zdaniem powinnas dac sobie czas I spokoj z wrozbami. Jak wszystko sie spelni to wtedy zastanowilabym Sie NAD kolejna wrozba .

Na­wet z naj­gor­sze­go koszma­ru na­dej­dzie przebudzenie.
Odpowiedz
#93

Jowita, to dziala troszke w ten sposob, ze pierwsza wrozba jest ta najwazniejsza i tym przekazem, przy ktorym nalezaloby sie zatrzymac.

Kolejna wrozba, moze byc wykonana faktycznie po jakims czasie, jesli pojawily sie jakies okolicznosci, ktore sugeruja, ze sytuacja sie zmienila.
Jesli polozysz po miesiacu, czy po 2 tygodniach na ta sama sprawe, to prawdopodobnie tarot sie skupi na mniej istotnych sprawach albo pobocznych. Po prostu pierwsza odpowiedz jest na najbardziej klarowna w przekazie.

Na przyklad: podczas pierwszego przekazu pokaze Tobie, ze mezczyzna ktorym jestes zainteresowana jest zapracowany i ogolnie teraz nie chce wchodzic w zwiazek, traktuje to lekko. Ale nie widac innych kobiet. Tarot mowi, ze "moze z czasem" cos z tego wyjdzie, i tutaj wrozka powinna okreslic limit czasu na ktory kladzie kartyJesli za 2 tygodnie zadasz pytanie, nie pokaze tego samego. Pokaze na przyklad wplyw kobiety, jednak poniewaz juz zostalo dopowiedziane ze inna sie nie umawia moze to byc matka czy kolezanka, wcale nie kochanka. Ale ty juz masz metlik w glowie.

ITD, im wiecej pytasz tym wiecej szczegolow zacznei nam tarot wylapywac, ale nie moga to byc drobiazgi. To jakby patrzec przez lunete i caly czas podkrecac powiekszenie. Z czasem zobaczy szczegol, ktory w ogole nawet nie jest polaczony ze sprawa.

Inna sprawa jest, jak naprzyklad w miedzyczasie przeprowadzicie rozmowe, albo w przypadku pytania o prace dostaniesz nowa propozycje .. itd


No tak to mniej wiecej wyglada. Ja nie znam Twojej wrozki, i nie chce jej oceniac, jak i Ciebei, mysle ze to nie jest tylko kwestia pieniadza i naciagania. Czasami ludzie chodza do wrozek nie tylko po wrozbe ale i dobre slowo. Jesli masz ochote do nich chodzic czesto, i Tobie to pomaga, ok, tylko bierz pod uwage to co napisalysmy wyzej. NIe tylko tracisz pieniadze, ale i ten pierwotny obraz ktory byl najblizszy temu co moze sie wydarzyc. Ja osobiscie uwazam, ze w wiekszosci przypadkow miesiac to za krotka przerwa.
Odpowiedz
#94

Druga sprawa nie moge wrozki oceniac kazdy wrozy wedugl wlasnych zasad .
Ja np nie wroze drugi raz na to samo pytanie chyba ze sie cos zmieni .
Jesli lubisz czytac o tarocie I sie uczyc nie wiedze w tym nic zlego ale jesli stawiasz wrozby online itp to daj sobie narazie z tym spokoj Uśmiech

Na­wet z naj­gor­sze­go koszma­ru na­dej­dzie przebudzenie.
Odpowiedz
#95

Dziękuję za wszystkie porady,a przede wszystkim madrugadzie Uśmiech, jej wypowiedż najwięcej mi wyjaśniła. Nie stawiam tarota już online,poczekam czy spełni się wróżba.Tylko teraz nie wiem czy coś się spełni,czy nie przyniesie odwrotnego skutku. Jak myślicie, mam rację czy nie.Bardzo bym chciała, żeby wróżba się spełniła,czy mogę coś zrobić w tym kierunku. Jeszcze raz dziękuję wszystkim. Uśmiech

Czy po pewnym czasie mogę liczyć na wróżbe ?

Przeczytaj jeszcze raz to co madrugada ci napisała...
Moderator
Odpowiedz
#96

Przeczytałam i rozumiem Smutny
Odpowiedz
#97

Ja może jeszcze dodam w ramach uzupełnienia wypowiedzi madrugady , z którą się w zupełności zgadzam. Z mojego doświadczenia wynika, że niektórzy drążą temat przewróżenia, kluczą i kombinują, aby znaleźć sobie swego rodzaju furtkę. Furtka ta moim zdaniem ma służyć powielaniu wróżb do czasu aż usłyszą satysfakcjonującą odpowiedź, czyli wróżbę spełniającą w pełni oczekiwania osoby proszącej o wróżbę. Wtedy wróżka jest postrzegana jako osoba jak najbardziej kompetentna. Tak więc oprócz przewróżenia dochodzi jeszcze wróżba życzeniowa. Pytanie tylko czemu ma to służyć i czy faktycznie osoba, która prosi o wróżbę naprawdę jest na nią gotowa, bo odnoszę wrażenie czytając niektóre posty, iż nie wszystkim to służy oraz że po wróżbę przychodzą osoby, które nie rozumieją o co w tym wszystkim chodzi. Przeważnie dotyczy to wróżb dotyczących sfery uczuciowej w przypadku porzucenia przez partnera lub jego zdrady - wtedy odpowiedź zgodnie z oczekiwaniem powinna być jedna - kocha, tęskni, wróci... Nikt jednak nie zastanawia się, że taki powrót to cały proces, to kwestia odbudowywania relacji, gotowości do zadościuczynienia, kwestia przebaczenia, potrzeba zastanowienia się nad przyszłością takiej relacji. Tarot to nie jest rosyjska ruletka...gra - chybił trafił. Tarot to wskazówka...karty pokazują oprócz wyniku również drogę, wskazują korzyści i zagrożenia, dają możliwość wyboru...Nie zawsze wynik zgodny z oczekiwaniami oznacza prostą i usłaną różami drogę do jego osiągnięcia i to w czasie dorównującym prędkości światła.
Odpowiedz
#98

Zgadzam się z Tobą prawie w całości, tylko w kwestii ::w powielaniu wróżb nie. Ja jestem z wróżby pierwszej zupełnie zadowolona i usatysfakcjonowana i pragnę, żeby ona się spełniła. Jestem osobą dociekliwą i bardzo niecierpliwą tz już teraz nie za sekundę i to jest w pewnym sensie mój problem. Z czasu jaki miała się sprawdzić wróżba nic nie wychodziło, cały czas były przesunięcia. Więc myślałam że inne wróżki go chyba przyśpieszą i dlatego tak postąpiłam , choć wróżby były częściowo takie same,tylko czas inny. Teraz mi się wydaje, że najbardziej przybliżony. Teraz zadaję milion pytań do, co niektórych na pewno denerwuje i postrzegana jestem za osobę, która nic nie rozumie, zgadza sięSmutny Twoje insynuacje chyba są do mnie, ale ja wiem po co szłam po wróżbę.
Odpowiedz
#99

Insynuacje? Ja piszę zawsze wprost i nie odniosłam się do Ciebie personalnie...to o czym piszę to moje własne doświadczenia zebrane podczas pracy z tarotem. Temat przewróżenia wraca jak bumerang pomimo wielu wypowiedzi w tej sprawie osób mniej lub bardziej doświadczonych...chwilę już jestem na forum i miałam możliwość poznać wiele różnych przypadków, wypowiedziałam się w wątku, który oprócz Ciebie może być przeglądany przez innych użytkowników mających podobne problemy i chcących zgłębić temat.
Odpowiedz

Dziękuję i rady przyjmę do serca i rozumu Uśmiech
Odpowiedz

Witam,
jestem zupełnie nowa na tym forum. Chciałabym spytać jak wygląda kwestia ponawiania pytań do tarota? Z regulaminu oczywiście wiem, że zabronione jest zadawanie tego samego pytania kilku osobom równocześnie. I teraz - czy to tylko zasada forum czy może ogólnie nie wolno pytać kart kilkukrotnie o to samo?
Jeśli kart nie wolno pytać o to samo chciałabym się dowiedzieć jak to wygląda w następującej sytuacji - zadałam pytania o związek, na które prawie równolegle odpowiadały dwie osoby. Która z wróżb jest wiążąca - pierwsza czy żadna? Dodam, że nie miałam złych intencji - po prostu wyszło tak, że powróżyły mi dwie osoby. Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź!
Odpowiedz

Tulipanna logika nakazuje, by nie zadawać tego samego pytania, dwóm, trzem osobom. Z prostej przyczyny, możesz otrzymać różne odpowiedzi. Tak się nie robi, bo zabrania tego energetyka wróżb. To nie jest zasada tylko tego forum. To kardynalna zasada obowiązująca we wróżbach. W sytuacji gdy dwie osoby odpowiedziały Ci na jedno zadane pytanie prawie równolegle, to trudno określić która z wróżb jest wiążąca. Może być tak że pierwsza, również tak, że obie naraz, albo żadna z nich.
Skłaniałabym się do stwierdzenia, że obie wróżby są w pewnym stopniu poprawne. Nie sądzę by były wykonane idealnie w tym samym czasie, więc pierwsza może być dokładniejsza, choć nie jest to regułą. Nie wiedziałaś, że nie wolno powielać pytania, osoby które Ci wróżyły sądziły że pytasz jedną osobę. Na przyszłość pamiętaj o tej zasadzie. Jedno pytanie, albo kilka ale do jednej wróżki. Pytanie, czy pytania można ponowić po miniumum 4 tygodniach i ew zadać je komuś innemu. Ponieważ zasady zostały naruszone, z pytaniem o Twój związek poczekaj dłuższy czas.
Odpowiedz

Dziękuję bardzo za odpowiedź! Teraz się denerwuję, bo wiem, że popełniłam błąd i mam "problem" z oceną, która wróżba jest wiążąca... Chociaż muszę przyznać, że w pewien sposób się pokrywają...
Przepraszam - jeszcze jedna sprawa. Otrzymałam od wróżącego informację o rozkładzie kart odpowiadających na konkretne pytanie - czy w takim przypadku poproszenie innej osoby o interpretację układu (tych samych kart) jest również traktowane jako ponowienie pytania?
Odpowiedz

Przepraszam, że tak męczę, ale jeszcze jedna sprawa mnie nurtuje - Joana napisała, że powinnam poczekać dłuższy czas aż ponowię pytanie dot. związku. Czy jeśli mam inne pytanie (jeszcze nie zadawane, ale dotyczące tej samej tematyki) to również powinnam się wstrzymać?
Odpowiedz

Przepraszam, faktycznie to słabe - wchodzić na forum i nawet się nie przywitać! Ale błąd już naprawiony Oczko
problem jest taki, że nie wiem na jaki okres były tamte wróżby... Po prostu zadałam pytanie dotyczące pewnej relacji (czy przetrwa) i ono nie miało wymiaru czasowego...
Odpowiedz

A jak dawno były kładzione karty w sprawie tej relacji? Czy wróżba się już zrealizowała?
No i to jest coś o czym zawsze mówię - warto określić czas dla wróżby. Bo stawiać karty na nieokreślony czas.... to można czekać na realizację nawet do śmierci. xD
Odpowiedz

No właśnie - ja o tym nie pomyślałam... Karty były kładzione niecały miesiąc temu. Tak jak pisałam pytanie dotyczyło tego czy pewna relacja przetrwa, karty pokazały, że nie. Pytałam osoby wróżącej czy da się powiedzieć coś o czasie realizacji, ale dowiedziałam się, że nie (chyba przez to, że źle zadałam pytanie).
Teraz zastanawiam się czy pytanie o czas będzie skutkowało przewróżeniem? Niestety jest opcja, że nie dowiem się o rozpadzie tamtej relacji, więc w ogóle mam mętlik w głowie i nie wiem ile teraz czekać z kolejnym pytaniem...
Poza tym - wyczytałam tu na forum, że karty pokazują tylko najbardziej prawdopodobną z opcji na dany moment. Czyli to oznaczałoby, że dziś sytuacja już może być inna i wróżba jest "nieważna" ze względu na jakieś wydarzenia które nastąpiły w międzyczasie?
Odpowiedz

Skoro karty były kładzione niecały miesiąc temu, to sprawa jest bardzo świeża i z pewnością nie ma co ponawiać pytania. Zresztą co do tego pytania... To prosiłaś o wróżbę na temat cudzej relacji? To tak niezbyt moralnie czekać aż czyjś związek się rozpadnie Paluszkiem Myślę, że wiele wróżek odmówiłoby postawienia kart na tak zadane pytanie. Gdyby zapytać Czy Pan X będzie zainteresowany pogłębieniem relacji "ze mną" (Pytająca)? to już prędzej...
I co do tego pytania....dalej...skoro prawdopodobnie nie dowiesz sie o rozpadzie tamtej relacji to nie będzie to miało realnego wpływu na Twoje życie - więc po co o to pytać?
Odpowiedz

Długo by opowiadać, żeby to wyjaśnić. Osoba stawiająca karty znała całą sytuację i jak sądzę dlatego nie widziała w tym nic niewłaściwego. Nie pytałabym nigdy o kwestie dotyczące wyłącznie osób trzecich i nie mające wpływu na mnie i moją przyszłość.
Odpowiedz

Ciekawa jetem czy w sytuacji, gdy parę razy robiłam różne rozkłady (z tylko jednej karty, albo z arkan dużych tylko, albo z całej talii) dotyczące tego czy
pan Y odda mi pieniądze - to czy obecnie mogłam zadać pytanie czy w ciągu 5 lat wygram 6-tkę Lotto oraz czy mogłam zadać inne pytanie (zrobić inny rozkład)
dotyczący tego czy kupię kiedys dom?
Pytam o to, gdyż chciałabym wiedzieć czy w sytuacji. gdy kilka razy pytałam o pieniądze (konkretnie pytałam jedynie o to czy pan Y odda mi pieniądze),
to czy obecnie robiąc rozkład dotyczący tego czy wygram 6-tkę w Lotto oraz robiąc rozkład na temat taki czy kupię kiedy dom - czy można to uznać
za przewróżenie tematu?
Dodam, że wróżąc na temat wygrania 6-tki w Lotto, ani też wróżąc na temat kupna domu absolutnie nie myślałam o tym czy pan Y
odda mi pieniądze, czy ich mi nie odda.
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości