(01-08-2022, 21:15)Selena napisał(a): Lysandro
Dziękuję za weryfikację i odniesienie się do tematu. To dla mnie cenne wskazówki jeśli chodzi o trafność mojej numerologii.
A cod o pytania o to czy spotkacie się z tym panem - panem D. w przyszłości, czy stworzycie relację to jest tak jak napisałam wyżej, że związek karmiczny o wibracji 9 jest albo na chwilę albo ciągnie się całe życie i wtedy pokazuje się u Nieog związek poważniejszy w którym możecie cierpieć. Zobaczmy karty:
Rama czasowa na 1 rok:
4 mieczy, Rycerz mieczy, As monet
Widać, że jesteście odizolowani od siebie. W tym Rycerzu on pogna gdzieś, czyli dosłownie zniknie Ci z oczu lub może mieć inną relację z kobietą. Więc on zniknie choć zostaną w Tobie wspomnienia, bo w końcu zawrócił Ci w głowie i w ciągu roku nie wybijesz go sobie z głowy. To taki typ, że zawróci w głowie i ucieknie - tak go będziesz oceniać przez najbliższe miesiące.
Więc razem Was nie widać, możliwe, że on pogna wręcz za kimś, inną osobą, może za pracą/ambicjami i tu się pokazują te monety. Więc jakby pochłoną go inne sprawy i dosłownie z oczu Ci zniknie ale nie z serca, bo tu wciąż będzie coś kłuć, oj tak. Związek o wibracji 9 nie jest łatwy, nie tak łatwo zapomnieć, więc będziesz w serduchu nosić te wspomnienia - zaszedł Ci za skórę.
Mimo wszystko mam odczucia, że coś macie do przerobienia w dalszej przyszłości. Tarot nie określa czasu, więc tu trudno mi wskazać, ale ta karmiczna 26 u Ciebie, karma miłości u Niego i wibracja 9 jeszcze dadzą się we znaki. Na dalszą, nieokreśloną przyszłość nie lubię wyjmować kart ale z ciekawości wyjęłam, tak mi coś szeptało do ucha:
I MAG, Walet buław, 4 buław
Zaczaruje Cię znów. Oj ten Mag potrafi ładnie mówić, oczarować, choć nie jest przy tym szczery, to gra, pozory. No ale jak temu nie ulec? Widać zbliżenie ponowne u Was, fascynację, jakby od nowa zacznie się ta znajomość. Nowe, ekscytujące wrażenie, coś porywającego, możecie nagle wpaść na siebie na środku ulicy i skończyć... gdzieś w sypialni Także temperament będzie i gorąco będzie
Tak, może być to potem relacja stabilna, jest ta 4 buław - dosłownie dom, małżeństwo nawet lub związek nieformalny, ale poważny. Zacznie się gorąco i tak z dnia na dzień po prostu w tym zostaniecie, a więc nie będziesz myśleć czy chcesz, czy jest dobrze, bo będzie. I tak lekko, z dnia na dzień to się będzie rozwijać, aż zapomnisz, że nie chciałaś dać się zamknąć w tych 4 ścianach z jedną osobą a teraz zamknęłaś się i jest fajnie
Kiedy? Nie wiem.
Ale macie to do przerobienia. I to, że skrzywdzisz go w tej relacji swoim trudnym charakterem, a więc to Jego lekcja do odrobienia. Nie wiem kiedy, nie pytam kart o takie kwestie. To jest Wasza przyszłość, natomiast co jest ważne to fakt, że jakby karty zaznaczają, że nie uciekniecie od tego co macie do przerobienia.
On zdobędzie Ciebie - MAG tu jest kartą Dużych Arkan. A Ty nie uciekniesz, bo nie będziesz chciała
Powodzenia
Chciałabym się odnieść do wróżby, bo mam wrażenie, że już teraz się sprawdziła i raczej się nic nie zmieni (po prostu nie chcę dążyć do głębszej relacji, wystarczy mi taki luźny, koleżeński kontakt), ale oczywiście za rok dam znać również Mamy jakiś tam kontakt i rozmawiamy sobie, ale gdzieś zbrzydła mi ta relacja na jakimkolwiek polu. Strasznie zaczęło mnie od niego odrzucać, dlatego w sumie, gdzieś tam kłuje w sercu, ale bardziej na zasadzie, że miesza mi w myślach, bo mam wrażenie, że czegoś chce ode mnie. Tutaj zawsze był problem, z dawaniem i braniem, miałam wrażenie, że Pan strasznie dużo bierze, a niewiele oferuje. I teraz znowu gdzieś z tyłu mam taką obawę. Mogłabyś zerknąć, jakie są jego obecne intencje, ale nawet nie chodzi mi o uczucia, bardziej czy czegoś oczekuje? Czy oczekuje jakiejś konkretnej pomocy w czymś np. nauce, biznesie, czy po prostu mu się nudzi? Jeśli to drugie, to w porządku pogadać zawsze można. Staram się mieć z każdym jakiś przyjazny kontakt, bo tak żyje się lepiej. Ale gdzieś to ziarenko niepewności nieźle mnie wierci, bo boję się wykorzystania. Już raz niestety Pan mocno mnie okłamał w sprawie zawodowej przez co mogło się to dla mnie wiązać ze stratą czasu i nerwów. Mam straszny mętlik, bo ostatnio znowu złapałam go na tym, że spory rozjazd jest w tym co mówi obecnie, a mówił 2-3 miesiące temu. Sama wolę sobie nie kłaść kart, co by jakiś lęków nie uzewnętrznić Osoba z zewnątrz również ma lepsze i chłodniejsze spojrzenie na sprawę. Z góry dziękuję