29-12-2014, 00:31
witam serdecznie
Troche dziwny ten moj sen ale mam wrazenie ze moja podswiadomosc chciala mi cos powiedziec.
snilo mi sie ze moj byly maz ukradl mi wegiel....zostawil tylko mala kupke...moze ze dwa wiaderka. bylam bardzo wsciekla,nie rozumialam dlaczego on to zrobil przeciez okradl nie tylko mnie ale tez wlasne dzieci. Bylam bardzo rozzalona,rozczarowana, zawiedziona....tym bardziej ze wiedzialam ze nie mam pieniedzy zeby dokupic wegla.
Na poczatku zlekcewazylam ten sen ale co chwila on mi sie przypomina,czesto mam jakies sny ale rzadko tak realistczne dlatego prosze o pomoc w interpretacji
z gory bardzo dziekuje
Troche dziwny ten moj sen ale mam wrazenie ze moja podswiadomosc chciala mi cos powiedziec.
snilo mi sie ze moj byly maz ukradl mi wegiel....zostawil tylko mala kupke...moze ze dwa wiaderka. bylam bardzo wsciekla,nie rozumialam dlaczego on to zrobil przeciez okradl nie tylko mnie ale tez wlasne dzieci. Bylam bardzo rozzalona,rozczarowana, zawiedziona....tym bardziej ze wiedzialam ze nie mam pieniedzy zeby dokupic wegla.
Na poczatku zlekcewazylam ten sen ale co chwila on mi sie przypomina,czesto mam jakies sny ale rzadko tak realistczne dlatego prosze o pomoc w interpretacji
z gory bardzo dziekuje