Głupiec
#23

Poniżej "przepaść" i "przejście" w oryginalnym ujęciu w talii Tarot of the Spirit


....................................[Obrazek: d03989j01.jpg]
Odpowiedz
#24

Dzięki Zagadko  Uśmiech Fajną ma nazwę  8-)  Uśmiech  Z nowoczesnych talii, to np. podoba mi się ten Głupiec
xxx Prosty obrazek, a wszystko co potrzebne jest na nim widoczne.
Odpowiedz
#25

Gośka napisał(a):
Eremit napisał(a):Przedstawianie go na skraju przepaści czyni zeń już nie głupca, ale idiotę.
Eremit on tej przepaści nie widzi, więc nie jest idiotą, ...
Przyszło mi na myśl, że skoro nie widzi przepaści, to jednak idiota!

Już jestem przekonany na 90% na belkę (kłodę) zamiast przepaści - jak u Wirth'a i paru innych.
Odpowiedz
#26

Cytat:chyba że Waite rozkładał karty po żydowsku, od prawej do lewej.
i tak się prawidłowo kładzie karty-od prawej do lewej<z Dżoany S.>
pasuje to bo marsylski głupiec odwraca się i nie widzi ostrzeżeń-karty za nim to pies
Odpowiedz
#27

Niestety nie ma "prawidłowego" kładzenia kart, wielu uparło się na sposób żydowski, bo zostały do kart Tarota AW przypisane hebrajskie litery. Jednak sam Tarot jest europejski (już chyba nie ma co do tego wątpliwości) i pierwotnie nie zawierał hebrajskich liter, więc "prawidłowo" wg mnie karty należy kłaść od lewej do prawej - po europejsku Oczko
Odpowiedz
#28

Eremit napisał(a):
Gośka napisał(a):
Eremit napisał(a):Przedstawianie go na skraju przepaści czyni zeń już nie głupca, ale idiotę.
Eremit on tej przepaści nie widzi, więc nie jest idiotą, ...
Przyszło mi na myśl, że skoro nie widzi przepaści, to jednak idiota!

Już jestem przekonany na 90% na belkę (kłodę) zamiast przepaści - jak u Wirth'a i paru innych.

Glupiec to symbol „0” ale i „22” (0 –narodziny – Smierc -4.) „Tę kartę traktuje się jako zerową lub 22 kartę Wielkich Arkanów. Głupiec poprzedza więc święte karty, a także je zamyka stojąc poza nimi – tak też jest swoistym portalem, kartą wejścia i wyjścia ze świata Arkanów Wielkich”wiec na pewno idiata byc nie moze tym bardziej, ze on personifikuje terazniejszosc, a wiec zyje chwila -tu i teraz. Ten kto zyje chwila obecna nie jest idiota.Poza tym z karta Glupca jest tak jak ze szklanka wody do polowy napelniona. Jedna osoba odczyta Glupca jako idiote bo ow nie widzi przepasci , a druga osoba odczyta go jako optymiste, ktory zyje chwila tu i teraz i wierzy, ze skoro zostal stworzony po to aby istniec ,to wierzy rowniez, ze ten kto go stworzyl sie nim opiekuje.Dla optymisty przepasc bedzie droga w przyszlosc pelna wyzwan, a dla pesymisty to bedzie tragiczna wyprawa, ktora sprowadzi sie do zaniechania proby podjecia dzialania.
Wszystko to co jest przed Glupcem odnosi sie do przyszlosci (kolejna karta okresla „przepasc”) a to co jest za Glupcem to przeszlosc, ktora moze ostrzegac lub powstrzymywac przed kolejnym krokiem.
Jezeli np. na koncu rozkladu mamy karte Glupca, a pytamy o dalszy ciag sprawy to na pewno tego ciagu nie bedzie bo Glupiec w tym momencie jest tu jako nr.22/4 a przepasc jest doslownie przepascia, nicoscia, wiec dana sprawa tez jest zakonczona i osobe pytajaca czeka zupelnie nowy etap w zyciu, ktory narodzi sie z "nicosci".
Odpowiedz
#29

Ale Renatko mi nie chodzi o to że Głupiec jest idiotą (ale sformułowanie Lol ), wcale za takiego go nie biorę. Chodzi o to że przedstawienie u Waite'a jest przesadzone :o Niechby te pół metra dalej był od krawędzi, to już znacznie lepiej by się to prezentowało, można wtedy filozofować, a tu gośc lezie na złamanie karku. A w co wierzy, to sobie możemy dopowiadać, jak tam komu pasuje, do jego teorii. Kogoś niefrasobliwego można przedstawić na wiele sposobów, niech będzie że łazi po krawędzi przepaści. Lecz tutaj jest to znacznie przesadzone Shock Shock ach ... ta Pamela znowu ... Lol
Odpowiedz
#30

Eremit napisał(a):Chodzi o to że przedstawienie u Waite'a jest przesadzone :o Niechby te pół metra dalej był od krawędzi, to już znacznie lepiej by się to prezentowało, można wtedy filozofować, a tu gośc lezie na złamanie karku

Moim zdaniem obraz Waite nie jest przesadzony poniewaz jest tu min. doskonale uchwycony moment nieswiadomego/nieodpowiedzialnego kroku w przyszlosc.W zyciu nie raz nie dwa nieswiadomie stawiamy zgubne kroki- i ta chwila jest swietnie zaakcentowana.
Zupelnie inny moment z zycia Wedrowca jest zobrazowany na karcie marsylskiej.

Cytat:A w co wierzy, to sobie możemy dopowiadać, jak tam komu pasuje, do jego teorii.
Dokladnie w ten sam sposob dopowiadamy ze Glupiec lezie na zlamanie karku...a wiadomo, ze takowego nie zlamie bo przed nim 21 znaczen AW.
Odpowiedz
#31

Własnie, przed złamaniem karku zatrzyma go zwierzęcy instynkt - pies Rotfl
Odpowiedz
#32

Glupiec "0" zostanie ostrzezony (pies -instynk samozachowawczy , dobrzy przyjaciele) przed niebezpiecznym krokiem, ale nie powstrzymany w konsekwencji czego zrobi krok w przyszlosc; ale nie zlamie karku, poniewaz ma przed soba 21 znaczen AW.Zeby poznac tajemnice nie moze sie cofnac lub zatrzymac musi isc naprzod. Przeszlosc – jest za Glupcem , terazniejszoscia jest on sam , a przyszlosc, ktora kryje szereg niebezpieczenstw jest zobrazowana jako przepasc.

„Gwiazdy na niebie
aby błyszczeć swoim urokiem
oczekują na ciemną noc.

Dusza człowieka
aby wznieść się musi doświadczyć
ciemnej nocy duchowej.

Zanim ją ogarnie słońca blask,
poprzez ciemną noc
pozbawia się własnych wad.

Szybko zapomina o bólu
i jednoczy się w jeden akord
z Wieczną Miłością.”


W 22 arkanie Glupiec wie kim jest i zna swoje mocne i slabe strony; nauczyl sie tego w drodze samopoznania tj. rozpoznal a nastepnie zmierzyl sie z cieniem wlasnego ja.
Symbolicznie cien jest zaznaczony na karcie Waita poprzez kierunek wedrowki bohatera z pld. – na pln. (Glupiec ma cien przed soba).Słońce, które wypełnia dużą część karty, jest symbolem życia, energii i mocy, napawa optymizmem i radością, ale rowniez jest autorem cienia, ktory powstaje poprzez rzucenie promieni slonecznych/swiatla na przeszkode. Symbolicznie cien oznacza w sensie pozyt.=opieke boska(min.stad wiemy ze Glupiec ma ochrone Sill Wyzszych) - w negatyw. =lek ,iluzja itp. w odkrywaniu wlasnej natury(podswiadomosc / wolna wola).
Jezeli Glupiec kroczy z polnocy na poludnie to na pewno na prawidlowo przedstawionej karcie bedzie zaznaczona szarowka, noc lub zostanie zaakcentowane zacmienie slonca.
Odpowiedz
#33

Eremit napisał(a):Własnie, przed złamaniem karku zatrzyma go zwierzęcy instynkt - pies Rotfl
Ale pies nie zawsze jest. Może to pies, którym go szczuto?
Głupiec idzie, ciągle i spotyka po drodze kolejne postaci z WA, albo sam nimi się staje kolejno.
Odpowiedz
#34

Nie myślcie sobie, że zapomniałem o moich kartach tarota, nie nie  Nono
Cały czas pracuje nad nimi.

Zastanawiałem sie nad nazwą dla karty Głupiec, bo ta nazwa nie jest najlepsza. Były już inne nazwy tej karty:
Wędrowiec
Włóczęga
Opętany
Niemądry
Bezimienny
Kompan
Błazen

Tak sobie dumałem nad tym i chyba znalazłem nazwę, która najlepiej oddaje charakter tej karty:

Włóczykij


Co sądzicie o tej nazwie  :roll:
Odpowiedz
#35

W zasadzie chyba nie chodzi o nazwę, tylko o rodzaj energii, którą niesie ta karta. Dla mnie Włóczykij ma zupełnie inne wibracje...Głupiec, to... Głupiec. Niesie swoją matrycę energetyczną od lat. Jak krzyz Celtycki i rozkłady powstające ad hoc.
Jestem przeciw, sorry
MUśmiech
Odpowiedz
#36

Mnie również zdaje się, że nazwa Włóczykij nie oddaje głębi znaczenia tej karty, bardzo je spłyca. Jestem na NIE.
Odpowiedz
#37

A czy nie powstala ona z pierwotnej karty, na ktorej byl BLAZEN?
Blazen to byl bardzo inteligentny stwor, choc udawal idiote, mogl sobie na wiele pozwolic nawet przy krolu, niejednokrotnie pewnie nawet wplywal na decyzje.
Odpowiedz
#38

ma_ewa01 napisał(a):W zasadzie chyba nie chodzi o nazwę, tylko o rodzaj energii, którą niesie ta karta.
sorry, ale nie do końca uchwyciłem twoją myśl  :roll:
Nazwa nie zmienia karty, ani jej wibracji. No właśnie, jaką wibrację niesie Głupiec, jaka jest symbolika karty, tu trzeba się zastanowić.
Cytat:Dla mnie Włóczykij ma zupełnie inne wibracje...Głupiec, to... Głupiec.
No tutaj to chyba przesadziłaś z tą zupełnie inną wibracją Wydaje mi się, że mamy zupełnie inne spojrzenie na tę kartę, więc napisz jak ja widzisz. Bo takie:
głupiec, to głupiec ..........a miłość, to miłość, ..............a żółty ser, to żółty ser
argumentacje mnie nie przekonują

To nazwa Głupiec spłyca przekaz tej karty, bo co znaczy głupiec? Ktoś durny, debil, prostak, głupek i tyle. Cóż więcej mozna wycisnąć z tej nazwy  :roll:
Kart w grze tronfi była taka kartą "chodzącą" mogła zastapić każdą inną (jak joker). Zresztą na karcie jest przecież ktoś kto się włóczy z kijem na ramieniu, a czasem z dwoma kijami, jeden na ramieniu, a drugim sie podpiera. czy głupiec jest na tyle "mądry" by zabrać ze sobą tobołek? Karta pokazuje kogoś kto sobie łazi gdzieś tam. A co może robić głupiec, owszem może się plątać tu i ówdzie, ale też może se siedzieć na gałęzi, albo na kamieniu, całymi dniami.
Załóżmy, że opowiadamy komuś, kto nie widział tej karty. Mówimy, że na karcie jest głupiec, nasz słuchacz może mieć tysiące wyobrażeń i ani jedno, że na karcie jest wędrujący błazen. Natomiast gdy powiemy komuś, że karta nazywa się Włóczykij, to też może mieć tysiące wyobrażeń, ale zdecydowana większość, to będzie taka, że na karcie jest jakiś wędrowiec z kijem.

Nazwa Głupiec sprowadza sens karty do niefrasobliwości, głupoty itp. a gdzie Jego Droga przez Arkana Wielkie?
A Włóczykij przecież gdzies idzie, kroczy jakąś drogą, więc lepiej pasuje do wędrówki przez AW

Głupiec, to głupia nazwa tej karty  :sarcastic: i to właśnie ona nie chwyta jej wibracji. Poza tym zmiana nazwy nie zmienia przecież sensu karty, chcę tylko dobrac lepszą nazwę.

Zajrzyjcie do swoich książek, co tam jest na temat Głupca, czy o głupocie rozpisują się autorzy, czy o łażeniu i nabieraniu doświadczeń?

Karta Głupiec z tarota Visconti-Sforza

[Obrazek: 360_-_Visconti-Sforza_-_0_-_Narr.jpg]
Odpowiedz
#39

Eremit napisał(a):To nazwa Głupiec spłyca przekaz tej karty, bo co znaczy głupiec? Ktoś durny, debil, prostak, głupek i tyle. Cóż więcej mozna wycisnąć z tej nazwy :roll:
Nazwa Głupiec sprowadza sens karty do niefrasobliwości, głupoty itp. a gdzie Jego Droga przez Arkana Wielkie?

Według mnie wszystkie karty, nie tylko Głupiec, mają nazewnictwo symboliczne, alegoryczne i nie można wprost odwołać się w znaczeniu do tego, co kojarzy się z nazwą obiegowo, trzeba poszukać głębszego sensu, który kojarzy się z tą nazwą. Według mnie karta ta została celowo nazwana w ten sposób, by ukazać przekorę tego Głupca, który pod przykrywką głupoty kryje bardzo wrażliwe serce i niezwykłą mądrość. To niespokojny duch, który wyruszył na poszukiwanie nowych doświadczeń, ciągniony ciekawością i niespokojną naturą. Wydawać by się mogło, że wędruje on bez konkretnego celu drogą pełną niespodzianek, spontaniczny, beztroski, naiwny. Niby woli się bawić, śmiać, marzyć, cieszyć się, dziwić, nie rozmyślając nad tym. Z perspektywy dorosłego są to tylko głupoty, ale na szczęście nie każdy tak uważa i nie tłumi tego wewnętrznego dziecka w sobie.
Droga Głupca przez Wielkie Arkana to symboliczna droga samodoskonalenia się i zdobywania mądrości, to ciągły proces przeistaczania się i zdobywania tajemnic, to wieczna wędrówka. Może i nie mam racji, bo jeszcze bardzo niewiele wiem o Tarocie, ale zdaje mi się, że w tej nazwie chodzi o to, by ukazać, że w tej "głupocie" Głupca jest jego wielka mądrość. Chaos, który on wywołuje, pomaga spojrzeć na sprawy z innej perspektywy.
Posłuchajcie, jaką opowieść na temat Głupca przytacza Hajo Banzhaf w swojej książce "Vademecum tarocisty":
"Był sobie raz człowiek, który przybył do Krainy Głupców. Po drodze widział ludzi uciekających z krzykiem z pól pszenicy ze strachu przed melonem.
- W polu jest potwór - krzyczeli do niego.
Człowiek spojrzał we wskazanym kierunku, ale ujrzał tylko duży melon. Pozwolił sobie więc na "zabicie" potwora i zaczął go spożywać. Jednakże teraz ludzie bardziej bali się jego niż potwora-melona. Krzyknęli:
- Pozbądźmy się go prędko, zanim on nas uśmierci - i przepędzili człowieka ze swego kraju.
Po pewnym czasie pojawił się w tym kraju inny wędrowiec i też spotykał ludzi, którzy uciekali z krzykiem od melona. Człowiek ten jednak nie zaczął walczyć z owocem, lecz razem ze wszystkimi krzyczał i uciekał i w taki sposób zdobył ich zaufanie. Zrobił to po to, by krok po kroku nauczyć ludzi wielu prostych rzeczy, aż osiągnął to, że przestali się oni bać melona, a nawet zaczęli je hodować. "
/przypowieść sufich/
Czyż ta opowieść nie mówi doskonale o tym, że Głupiec to w istocie nie głupiec, a człowiek niezwykle mądry, potrafiący sposobem dojść do celu, który sobie obrał?
A to Głupiec z mojej talii Golden Dawn Initiatory Tarot, czyż nie jest wielka mądrość w tym oswajaniu dzikiego zwierza?
[Obrazek: db_IGD-_0_-_Derr_Narr1.jpg]
Odpowiedz
#40

Autorka Mistycznego kippera napisała,że nie zmieniła nazw kart nawet tych nieadekwatnych do XXI w. ponieważ a]ma szacunek do osoby które nadała takie a nie inne nazwy i b]one są naładowane taką a nie inną energią.

i tak samo powinno być w tarocie.
Odpowiedz
#41

zadna karta w tarocie nie jest jednoznaczna
w zaleznosci od sytuacji i kart obok nabiera pewnego znaczenia, jednegoz e swoich wielu

nie mozna upraszczac, ze Glupiec= tylko "głupi"
Glupiec to osoba beztroska, wesola, nie przewidujaca swoich kolejnych krokow ani ich nastepstw - ale to tez pozwla mu /jej byc szczesliwym, choc przez chwile, Glupiec potrafi obdarzyc/zarazic swoja radoscia i beztroska otoczenie - tu jest jego plus
a niektorzy przez cale zycie i sa wtedy utrapieniem dla wszytskich ponurakow i rozsadnych, ktorych spotykaja na swojej drodze

Glupiec to ktos o niemal zerowym doswiadczeniu, ale i z workiem nadziei=potencjalem! na starcie,z ktorego to czerpie sile do podrozy przez dalsze Arkana i doswiadczenia z nimi zwiazane (zauwazyliscie, jak czesto kojarzymy doswiadczenie zyciowe z czyms negatywnym?)

Glupiec w pytaniach o przebieg jakiegos procesu oznacza rozpoczecie calosci od nowa, np. starań o cos - powrot do "punktu zero", gdy na nowo musimy wszystko przeanalizowac i obrac czesto (choc nie zawsze!) inna droge
pisze "nie zawsze", poniewaz Glupiec nieraz oznacza czlowieka, ktory nie uczy sie na swoich bledach i wciaz na nowo je popelnia...
w potyczce medrca i Glupca potrafi wygrac ten ostatni, podwazajac sens nauki i wiedzy swoja odpornoscia na wiedze Oczko
Glupiec potrafi tez sprowadzic medrca do swojego poziomu i wykazac, ze nie zawsze "medrca szkielko i oko" jest najwazniejsze
"maluczcy" patrza sercem, nie poddaja wszystkiego surowej ocenie czy analizie
Glupiec moze wyprowadzic z rownowagi Pustelnika , Papieza lub Kaplanke...

Glupiec nie jest tylko glupcem - potrafi bezwiednie "manipulowac" nami - rozczulac, irytowac, itd.
jego brak ograniczen mozemy z czasem zaczac postrzegac jako zalete w swiecie pelnym wytyczonych barier - w tym nietolerancji i nienawisci...
Odpowiedz
#42

tarot.marsylski napisał(a):Autorka Mistycznego kippera napisała,że nie zmieniła nazw kart nawet tych nieadekwatnych do XXI w. ponieważ a]ma szacunek do osoby które nadała takie a nie inne nazwy i b]one są naładowane taką a nie inną energią.

i tak samo powinno być w tarocie.
A to sie popisała  :sarcastic:
Nie ma żadnej osoby, która nadała nazwy kartom tarota  Nono  Nazwy się zmieniały, także kolejność kart się zmieniała i zmieniał się ich wygląd. Pamiętajcie o tym i proszę ograniczmy sie do klasycznych talii bez odwoływania do współczesnego fiu bździu "tfurców"

Zauważcie, że prawie wszystko co napisaliście o Głupcu pasuje również do Włóczykija, to taki głupawy wędrowiec. Nazwa wędrowiec, ktora też funkcjonowała jest również dość trafna, ale zbyt poważna. Np. pielgrzyma też mozna nazwać wędrowcem, ale już nie włóczykijem  Oczko

Zmiana nazwy karty nie zmienia przecież jej energii, więc nie rozumiem tej argumentacji. Własnie szukam lepszej nazwy tej karty, aby wysłowić jej energię. Głupiec, to nie najlepsza nazwa, a twierdzenie, że on jest w rzeczywistości madry i nazwa jest przekorna, to jednak przesada. Naciągane interpretacje do własnych teorii. Można zapytać w tym miejscu, czy reszta nazw kart tarota jest również przewrotna  :roll:  Czemu nie? Skoro juz na samym początku mamy przewrotna nazwę, to może jakiś klucz do reszty Arkanów Wielkich. Zatem tajemnica jest taka, że wszystkie nazwy sa przewrotne  Shock  Głupiec jest mądry, a Eremita (nomen omen) durny  Lol  Trudno, na swój durny sposób nadal upieram się przy nietrafnej nazwie Głupiec, a lepszej Włóczykij

Hajo do każdej karty poszukał historyjki, no i dobrze, ale to nie znaczy, że 100% trafnej. W sumie jednak natko, twój przykład to argument dla mnie  :mrgreen:  Mowa bowiem o krainie Głupców, do której przybywa Wędrowiec, nie głupiec
Odpowiedz
#43

jak sie uprzec, to kazda karta moze byc "madra" albo "glupia" i to uzasadnic
Pustelnik moze byc "glupi", gdy wycofuje sie do swojej skorupki jak slimak zamiast korzystac z zycia, zostawia tych, ktorzy na niego licza (minusy karty), jest to takze kwestia tego, jaka jest sytuacja i kto to ocenia...

moze byc Wedrowiec zamiast Glupca, jesli Ci bardziej pasuje
( Wloczykij zawsze bedzie mi sie kojarzyl z Dolina Muminkow Uśmiech Uśmiech Uśmiech )

przeciez :Twoja talia, Twoja interpretacj tej karty, tak ja widzisz - jesli Ci sie sprawdza - to najwazniejsze
dla mnie Glupiec jest takze Wedrowcem, choc nie tylko...
Odpowiedz
#44

alathea napisał(a):moze byc Wedrowiec zamiast Glupca, jesli Ci bardziej pasuje
( Wloczykij zawsze bedzie mi sie kojarzyl z Dolina Muminkow Uśmiech Uśmiech Uśmiech )
A to już twoje prywatne skojarzenie :mrgreen:
Nie chodzi o to co mi pasuje, bo nie zamierzam w pierwszej wersji mojego tarota zmieniać nazw, aby był uniwersalny. W drugiej wersji będzie więcej nowości np. niektore nazwy kart zmienione. W sumie jeszcze nie postanowiłem, może i w pierwszej wersji już zmienię kilka nazw :roll:
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 10 gości