09-09-2012, 14:26
Tośmy się La Stelle dogadały
Ale kart to ja też nie układam - zbyt często ich używam
A zajęć innych mam wystarczająco dużo
Co do poglądów na "tarot w kontekście fizyki kwantowej" - pojmuję to bardziej jak Alathea...
Chociaż wydaje mi się, ze nie robię skanowania ale ... podpinam się pod sieć informacyjną...
A sieć, wiadomo, naciśniesz w jednym miejscu - wszędzie wystąpią drgania...
Tyle, że nie mam oporów przed stawianiem kart ciężarnej.
I nie uważam tego za grzebanie w energii...
Bo jak potrzebna pomoc - trzeba pomagać.
Odmawiam gdy ... pytanie głupie...
Bo to dobra wymówka
Ps.He he...
Niedawno oglądałam Kaczora Donalda w krainie matematyki.
Świetny był
Ale kart to ja też nie układam - zbyt często ich używam
A zajęć innych mam wystarczająco dużo
Co do poglądów na "tarot w kontekście fizyki kwantowej" - pojmuję to bardziej jak Alathea...
Chociaż wydaje mi się, ze nie robię skanowania ale ... podpinam się pod sieć informacyjną...
A sieć, wiadomo, naciśniesz w jednym miejscu - wszędzie wystąpią drgania...
Tyle, że nie mam oporów przed stawianiem kart ciężarnej.
I nie uważam tego za grzebanie w energii...
Bo jak potrzebna pomoc - trzeba pomagać.
Odmawiam gdy ... pytanie głupie...
Bo to dobra wymówka
Ps.He he...
Niedawno oglądałam Kaczora Donalda w krainie matematyki.
Świetny był