[Natka]

Nie znam Waszej sytuacji życiowej, wiem tylko, że od niedawna jesteś w separacji z żoną. Według mnie Twój sen nawiązuje do tej sytuacji. Zdaje się, że potrzebna jest Wam chwila oddechu, byście mogli lepiej zrozumieć samych siebie, tego czego oczekujecie od siebie nawzajem, zastanowienie się, czy Wasze cele życiowe są wspólne, czy podążają w jednym kierunku, czy też zupełnie się rozchodzą. Musicie zrozumieć, czy to co Was łączy/łączyło, jest tym, czego pragniecie najbardziej, czy Wasz związek spełnia Wasze oczekiwania. Zwłaszcza żona potrzebuje tych chwil dla siebie (podsyca ogień, rozpala ogromne ognisko), bo być może czuje się przytłoczona w tym związku, zdominowana, ograniczana w jakiś sposób, pozbawiana własnej inicjatywy, niezrozumiana. Pragnie teraz przemyśleć pewne sprawy, odizolować się (tatuaż na całych nogach, obce, niezrozumiałe wzory zakrywające skórę), wniknąć we własne wnętrze. Potrzebna jest jej więc teraz samotność (słowa żony, że to nie Twoja sprawa, dlaczego pali tak duże ognisko). Ogień to namiętność, miłość, może więc żona spragniona jest miłości, poświęcania jej większej uwagi, której Ty jej nie zapewniasz. Może ten sen to krzyk rozpaczy żony, wołanie, byś dostrzegł to, czego nie zauważasz, albo nie jesteś w stanie dostrzec.
Mogę się mylić, więc wybacz i nie bierz moich słów w tym przypadku do siebie. Pomyślności.