21-09-2015, 03:59
Matko jedyna, Wy to jesteście naprawdę... no.
Myślę sobie - przeczytam sobie wątek od początku i zaraz się tu Bardzo Mądrze wypowiem (tak pięknie operując słowami, jak mi to Basia przypisuje hehehe ), a tu masz... ledwie męcząc się dochodzę prawie do końca, ledwo zdołam pojąć w swoim rozumku poprzednie Wasze wypowiedzi - a już, bach! - pojawia się nowa i dalej muszę przemyśliwać.
Nic to, nie zrażam się... kiedyś przeczytam wszystko i zabiorę głos w dyskusji.
Myślę sobie - przeczytam sobie wątek od początku i zaraz się tu Bardzo Mądrze wypowiem (tak pięknie operując słowami, jak mi to Basia przypisuje hehehe ), a tu masz... ledwie męcząc się dochodzę prawie do końca, ledwo zdołam pojąć w swoim rozumku poprzednie Wasze wypowiedzi - a już, bach! - pojawia się nowa i dalej muszę przemyśliwać.
Nic to, nie zrażam się... kiedyś przeczytam wszystko i zabiorę głos w dyskusji.