Pogaduchy astrologiczne
#24

madrugada napisał(a):... Przy czym Uran rzadzi mu domem 4tym a wiec "domem".

i przyke jest to ze wlasnie w domu to sie stało wiec Uran był tym kołem zamachowym ale gdyby nie był rakiem RW nie mialby silnej kwadratury .
Kwadratura urana ta zamykjaca jest potwornie ciezka. Gdyby ją przeczekal pewnie choroba by sie rozwinela bo zanim uran utworzyłby scisła kwadrature do słona jest troche czasu. To sie stalo za szybko . Gdyby przeczekal byloby ok ...ja wiedzilam kiedys ze ma kwadrature Urana i było bardzo ciezko i majac taka wiedze czekalam tylko az on zmieni polozenie i udalo sie . Szkod.a ze on dusil to w sobie jak to rak dobra mina do złej gry Smutny Cudowny aktor.
Swoja droga ogladlam film z Nim chyba ostatni , bardzo na temat "The Angriest Man in Brooklyn"

Zwrociłas uwage ze Uran był w Baranie a mars to władca Barana . I byłoby lepiej gdyby nie dał sie temu marsowi podpuscic , coz moze juz cos sie dzialo w mozgu na tyle zle, ze nie potrafil ocenic realnie sytaucji. Mars to zbyt szybkie działanie czasami nagłe, Baran zrobi a pozniej mysli. To była decyzja podjeta pod wpływem chwili.
I przeciez zona nie wiedziałą ze cos sie dzieje , bo wychodziła z domu gdy spał , ile musial jako rak dusic w sobie i ukrywac , ze rodzina nie zauwazyła tego? To wlasnie typowy rak .
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości