04-08-2015, 21:47
No i ja zdążyłam bo jutro czasu nie będzie
1.6 denarów, Cesarzowa, 3 buław...obstawiam teren wyżynny, skalisty ale nie są to jakieś bardzo wysokie wzniesienia...dodatkową cechą są lasy i jeziora albo inne zbiorniki wodne..mam tu gołebia pogrzebałam w herbach i skojarzył mi się Golub-Dobrzyń (pierwszy raz słysze, ale pasuje mi),Tuchola, kojarzy mi się jeszcze Częstochowa z tym gołębiem
2.5 denarów,2 pucharów, 10 pucharów...na pewno jest to dla Ciebie ciężkie emocjonalnie... wydaje mi się że rodzina sprzedała to miejsce, bo nie było jej stać, rozrosła się (rozmnożyła ) i albo rozjechała po Polsce albo potrzebowała czegoś tańszego/większego...możliwe jeszcze że ktoś kto tam mieszkał, związał sie z kimś z innej częsci kraju i przeprowadził się.
1.6 denarów, Cesarzowa, 3 buław...obstawiam teren wyżynny, skalisty ale nie są to jakieś bardzo wysokie wzniesienia...dodatkową cechą są lasy i jeziora albo inne zbiorniki wodne..mam tu gołebia pogrzebałam w herbach i skojarzył mi się Golub-Dobrzyń (pierwszy raz słysze, ale pasuje mi),Tuchola, kojarzy mi się jeszcze Częstochowa z tym gołębiem
2.5 denarów,2 pucharów, 10 pucharów...na pewno jest to dla Ciebie ciężkie emocjonalnie... wydaje mi się że rodzina sprzedała to miejsce, bo nie było jej stać, rozrosła się (rozmnożyła ) i albo rozjechała po Polsce albo potrzebowała czegoś tańszego/większego...możliwe jeszcze że ktoś kto tam mieszkał, związał sie z kimś z innej częsci kraju i przeprowadził się.