15-08-2015, 10:18
Zdzisław Jasiński W Święto Matki Boskiej Zielnej, 1926
Matka Boska Zielna
Sierpniową nocą po drugim pianiu
między kopami pszenicy
Szła Matka Boska Polna - tak zwana
w błękitnej z chabru spódnicy.
Zbierała kłosy owiane rosą,
na miedzach zrywała piołun.
Szła z koszem kwiatów i boso
do swej kapliczki, do jaru.
Niosła bieluchny rumianek,
niebieskie dzwonki z łąk rwane.
Chciała powrócić nad ranem
pod starą lipę - mieszkanie.
Za lasem zorza wstawała
- czerwona chustka niedzielna.
Stromizną zeszła do jaru
Matka Boska Zielna
autor...Krzysztof Kołtun