Przepraszam...
#5

Wydaje mi się, ze najtrudniej przychodzi przepraszanie ognistym znakom...nie to że są złe, ale taka ich dumna i wojownicza natura... No i facetom też...ale w obu przypadkach to nie jest reguła...
Ja lubię się kłócić, lubię godzić, czasem przepraszam od razu, czasem muszą mi opaść emocje..ostatecznie dochodzi zawsze do głosu rozsądek i widzę jak głupio postąpiłam..nie mszcze się, szybko zapominam, jeżeli ktoś mi zajdzie za skórę to go unikam albo nie ufam...tak z tym zaufaniem to mam niesamowity problem Uśmiech ale nie o tym ten wątek
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości