05-02-2016, 23:32
na zdrowy rozum można stwierdzić ze tak nie jest ze jesteśmy sami w tym bezkresnym wszechświecie, kazdy organizm dostosowując się w drodze ewolucji do warunków panujących w jego otoczeniu / środowisko naturalnym, to ze my potrzebujemy do zycia wody, tlenu, swiatła etc to nie znaczy ze oni tez tak na prawdę jestesmy cywilizacją zerowa... jedyne nasz osigniecie to jak na razie lot na ksiezyc... a nie umiemy zapanować nad żywiołami na ziemi... i co gorsza jeszcze nie dojrzeliśmy do globalnego kontaktu z wyższa forma inteligencji (wiecie co by to było jak byśmy tak rozrabiali w kosmosie jak teraz na ziemi ? ) myślę ze obcy istnieja w kilku gatunkach z rożnych galaktykach, sa nastawieni pokojowo bo wszystko to co jest na ziemi złoto, ropa itp. występuje we wszechświecie na innych planetach w tonach wiec ziemia jest tak na prawdę bezwartościowa xD Śmiesza mnie te filmy ze obcy nas atakują bo chca od ziemian to czy tamto niszcząc nas w prymitywne sposoby mimo ze posiadają technologie zdolna do podroży po całych galaktykach, obcy jak by chceli zlikwidować ziemie to by skierowali na nas deszcz meteorytów, lub zgasili słoneczko itp. a jeśli tylko ludzi to by zesłali na nas całe stada zmutowanych owadów, lub by zatruli wode w ocanach lub atmosfere bez widocznej ich ingerencji xD Teraz rodzi sie pytanie.. a skoro nas nie chcą zniszczyc xD to po co lataja na naszym niebie i porywają od czasu do czasu ludzi lub inne żyjątka ? mysle - mam taka swoja teorie ze my rasa ludzka jestesmy forma eksperymentu stworzona w ich labortoriach a matka ziemie jest takim inkubtorem dla nas gdzie obserwuja jak ewoluujemy... jesli dojrzejemy myślę ze nas dopuszcza do siebie, jesli nie to zlikwidują... kłuczem do złamania tego impasu jest kolor skóry, religia... i nas cwany móżdżek który jest zachłany, chciwy i egoistyczny to jest to co nasz celowo poróżnia i to co musimy w drodze ewolucji przełamać i zrozumieć ze to jest bez znaczenia a puki co bardzo daleko do tego wiem wiem jestem szalencem