Dziecko byłego męża.... bardzo proszę o interpretację...
#5

Dziękuję Madrugada Buźki
Zgadzam się z tym, że faktycznie nie do końca to wszystko zostało zakończone... bynajmniej nieemocjonalnie, bo dokładnie jest jak napisałaś..... wewnętrznie obawiam się tego, że znowu spotka mnie podobna historia... czego oczywiście nie chciałabym... I nie wiem czy kiedykolwiek to się zmieni...aczkolwiek bardzo chciałabym to wszystko wyrzucić z siebie... staram się....naprawdę... może jeszcze potrzebuję czasu... sama już nie wiem... Jeszcze raz dziękuję pięknie i cieplutko pozdrawiam!!! Uśmiech
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości