21-03-2016, 02:57
Może pomyśl o tym dlaczego miewasz takie sny...
Współczuję Ci bardzo, to niezwykle ciężki okres dla Ciebie... Ale obwinianie innych o swoje nieszczęście to nie jest dobra droga. Twoje sny na różne sposoby mówią Ci o tym, że powinnaś pogodzić się ze śmiercią męża, jakkolwiek by to nie było dla Ciebie ciężkie... i tak zapewne kiedyś się stanie. Śmierć nigdy nie jest mile widzianym gościem w naszym życiu... niestety mimo że o tym nie myślimy, to ona zawsze jest niedaleko nas - i przychodzi wtedy kiedy uzna za stosowne. Nie masz na to wpływu Ty, ani nie miała na to wpływu mama Twojego męża. Rozumiem że przemawia przez Ciebie gorycz i żal... ale pomyśl... która matka pragnęłaby żeby jej syn jak najszybciej umarł?
Spróbuj myśleć tylko o tym co Twój mąż wniósł dobrego do Twojego życia, o chwilach które spędziliście razem, o tym dlaczego pojawił się na Twojej drodze i co dały Ci na przyszłość te wszystkie dni, tygodnie, miesiące które z nim przeżyłaś... Kiedyś usłyszałam bardzo mądre słowa: kiedy zamykają się jedne drzwi, wtedy ZAWSZE otwierają się inne. Teraz może jeszcze tego nie widzisz, ale wierzę że za jakiś czas to dostrzeżesz...
Współczuję Ci bardzo, to niezwykle ciężki okres dla Ciebie... Ale obwinianie innych o swoje nieszczęście to nie jest dobra droga. Twoje sny na różne sposoby mówią Ci o tym, że powinnaś pogodzić się ze śmiercią męża, jakkolwiek by to nie było dla Ciebie ciężkie... i tak zapewne kiedyś się stanie. Śmierć nigdy nie jest mile widzianym gościem w naszym życiu... niestety mimo że o tym nie myślimy, to ona zawsze jest niedaleko nas - i przychodzi wtedy kiedy uzna za stosowne. Nie masz na to wpływu Ty, ani nie miała na to wpływu mama Twojego męża. Rozumiem że przemawia przez Ciebie gorycz i żal... ale pomyśl... która matka pragnęłaby żeby jej syn jak najszybciej umarł?
Spróbuj myśleć tylko o tym co Twój mąż wniósł dobrego do Twojego życia, o chwilach które spędziliście razem, o tym dlaczego pojawił się na Twojej drodze i co dały Ci na przyszłość te wszystkie dni, tygodnie, miesiące które z nim przeżyłaś... Kiedyś usłyszałam bardzo mądre słowa: kiedy zamykają się jedne drzwi, wtedy ZAWSZE otwierają się inne. Teraz może jeszcze tego nie widzisz, ale wierzę że za jakiś czas to dostrzeżesz...