Zaklęcie na pieniądze
#29

nagarku
jak dobrze, że nikogo w domu nie było, latałam z ta patelnia jak nawiedzona
obydwie sierście były mocno zdziwione
jednakowoż psowata dzielnie mi towarzyszyła (wszak patelnia = żarcie), natomiast kot, jak to ona, ma wszystko w d* Lol

ii tam, takie poświecenie to nic, dlatego też nabyłam dziś nówkę nieśmiganą
starą (tę od fortuny Rotfl ) młoda właśnie szoruje Lol oczywiście nie przyznałam się, młoda mruczy pod nosem, że taka uświniona Lol
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości