13-11-2016, 17:16
Podam przepis na domowy Makaron do Lasagne lub Tortellini czy Ravioli, jak ktos ma maszynke, sprawdza sie znacznie lepiej niz ten kupny, ponoc smakuje jak w Neapolu 
Proporcje sa proste:
50/50 maki zwyklej, przesianek i durum (semolina).
na kazde 100g jedno jajo.
chlup oliwy
Powiem szczerze, raz zapomnialam dodac sol, i przed zwyczajnie chwile gotowalam makaron w bardzo niewielkiej ilosci wody z duza iloscia soli, i sprawdzilo sie to znakomicie.Teraz robie w ten sposob.
Normalnie jestem leniwa i wyrabiam makaron w mikserze, z tym jajecznym, efektem jest cos na ksztalt kruszonki, moze i lepiej od razu recznie, ale wtedy lapki sie brusza Wysypac ta kruszonke, i polaczyc ze soba, z niewielkim dodatkiem wody. Wrzucic do lodowki, po min 20 minutach bedzie gotowy do przepuszczenia przez maszynke, lepiej go zrobic dzien wczesniej.
Makaron po odkrojeniu przepuszczamy kilka razy na najgrubszym ustawieniu, skladajac go na pol za kazdym razem. To wzmacnia strukture makaronu. Nastepnie coraz wyzej az to 6tki, ktora to grubosc jest idealna, trzyma sos, ale nie jest za gruba.
Smacznego
Zostalo mi troszke dyni z ciasta, i na dniach mam w planach zrobienie makaronu dyniowego na bazie powyzszego przepisu, troszke slonca na talerzu zawse sie przyda jesienia, o efektach dam znac
Proporcje sa proste:
50/50 maki zwyklej, przesianek i durum (semolina).
na kazde 100g jedno jajo.
chlup oliwy
Powiem szczerze, raz zapomnialam dodac sol, i przed zwyczajnie chwile gotowalam makaron w bardzo niewielkiej ilosci wody z duza iloscia soli, i sprawdzilo sie to znakomicie.Teraz robie w ten sposob.
Normalnie jestem leniwa i wyrabiam makaron w mikserze, z tym jajecznym, efektem jest cos na ksztalt kruszonki, moze i lepiej od razu recznie, ale wtedy lapki sie brusza
Wysypac ta kruszonke, i polaczyc ze soba, z niewielkim dodatkiem wody. Wrzucic do lodowki, po min 20 minutach bedzie gotowy do przepuszczenia przez maszynke, lepiej go zrobic dzien wczesniej. Makaron po odkrojeniu przepuszczamy kilka razy na najgrubszym ustawieniu, skladajac go na pol za kazdym razem. To wzmacnia strukture makaronu. Nastepnie coraz wyzej az to 6tki, ktora to grubosc jest idealna, trzyma sos, ale nie jest za gruba.
Smacznego
Zostalo mi troszke dyni z ciasta, i na dniach mam w planach zrobienie makaronu dyniowego na bazie powyzszego przepisu, troszke slonca na talerzu zawse sie przyda jesienia, o efektach dam znac