07-06-2017, 04:17
Joano, moim zdaniem ten sen może się wiązać z obecną atmosferą, jaka panuje w Twoim domu. Kot to zwierzę które uwielbia ciepło, komfort, bezpieczeństwo. Tak więc kot - a już zwłaszcza mały kociak - symbolizuje często tęsknotę za miłością, czułością, ciepłem ze strony bliskich osób... brak takiego "dopieszczenia". Kotek był wychudzony, więc te jego potrzeby od jakiegoś czasu nie były zaspokajane - nikt go nie karmił, nikt się nim nie opiekował, nie miał domu... Tak samo więc Tobie może brakować ciepła, Twoje potrzeby uczuciowe mogą być ostatnio ignorowane. Kolor szary może przy tym oznaczać smutek, przytłoczenie codziennością, brak kolorów w Twoim życiu.
We śnie kluczowe mi się wydaje poczucie samotności o jakim piszesz, i to, że bliscy nie przejmują się Twoimi prośbami, potrzebami, emocjonalnie izolujecie się od siebie - być może odczuwasz ostatnio takie braki w swoim życiu codziennym? Tęsknisz za tym, by ktoś się Tobą "zaopiekował", zrozumiał, okazał uczucia, zadbał również o Twoje potrzeby... tymczasem wiesz, że możesz liczyć tylko na siebie... Piszesz, że nosiłaś kotka cały czas przy sobie, próbowałaś go rozweselić - być może ukrywasz przed innymi swoje emocje, zmartwienia, starasz się być pogodna... choć w środku coś sprawia Ci smutek, czymś się denerwujesz?...
Pokarm ma tu też swoje znaczenie - dawałaś kotkowi jeść, ale on tego nie chciał... w końcu sam sięgnął do miseczki i zaczął jeść. Ja zinterpretowałabym to w ten sposób, że czekałaś na to aż bliscy zainteresują się Twoimi potrzebami, emocjami... ale oni nie zwracali na nie uwagi, nie chcieli Cię "nakarmić" swoją uwagą, pociechą i serdecznością - więc w końcu (czym być może zaskoczyłaś samą siebie... piszesz o uczuciu zaskoczenia) sama w jakiś sposób postanowiłaś zatroszczyć się o swoje uczucia, swoje zadowolenie i dobre samopoczucie.
We śnie kluczowe mi się wydaje poczucie samotności o jakim piszesz, i to, że bliscy nie przejmują się Twoimi prośbami, potrzebami, emocjonalnie izolujecie się od siebie - być może odczuwasz ostatnio takie braki w swoim życiu codziennym? Tęsknisz za tym, by ktoś się Tobą "zaopiekował", zrozumiał, okazał uczucia, zadbał również o Twoje potrzeby... tymczasem wiesz, że możesz liczyć tylko na siebie... Piszesz, że nosiłaś kotka cały czas przy sobie, próbowałaś go rozweselić - być może ukrywasz przed innymi swoje emocje, zmartwienia, starasz się być pogodna... choć w środku coś sprawia Ci smutek, czymś się denerwujesz?...
Pokarm ma tu też swoje znaczenie - dawałaś kotkowi jeść, ale on tego nie chciał... w końcu sam sięgnął do miseczki i zaczął jeść. Ja zinterpretowałabym to w ten sposób, że czekałaś na to aż bliscy zainteresują się Twoimi potrzebami, emocjami... ale oni nie zwracali na nie uwagi, nie chcieli Cię "nakarmić" swoją uwagą, pociechą i serdecznością - więc w końcu (czym być może zaskoczyłaś samą siebie... piszesz o uczuciu zaskoczenia) sama w jakiś sposób postanowiłaś zatroszczyć się o swoje uczucia, swoje zadowolenie i dobre samopoczucie.