27-12-2017, 22:50
Dawniej wrotycz pospolity był również ważną rośliną leczniczą.
Ziele zawiera głównie olejek lotny z tujonem jako najważniejszym składnikiem, następnie gorycz tanacetynę, żywice i wosk.
W małych ilościach pobudza apetyt i przyspiesza trawienie.
Stosowany zewnętrznie przynosi ulgę przy naciągnięciu ścięgien i bólach reumatycznych.
W dawnych czasach posługiwano się nim jako trucizną, używano do balsamowania zwłok i barwienia tkanin.
Przyprawa i jej zastosowanie.
W ubiegłych stuleciach to silnie pachnące ziele stosowane było chętnie do przyprawiania dań mięsnych,
np. baraniny i dziczyzny.
Anglicy przedkładali je nawet nad miętę.
Co prawda było to w czasach, gdy nie istniały lodówki i gdy główna rola przyprawy polegała często na zagłuszaniu „haut gout" mięsiwa.
Jest to istotnie przyprawa o dostatecznie intensywnym zapachu, aby przytłumić zapach i smak niezbyt świeżego produktu spożywczego.
I dziś także stosuje się przyprawy o ostrym smaku, głównie jednak dla skompensowania niezadowalających właściwości smakowych produktów głęboko zamrożonych lub zakonserwowanych w inny zmieniający je sposób.
A jednak wrotycz pospolity jako przyprawa prawie wyszedł z użycia.
Dawniej stosowano go często do aromatyzowania ciast i puddingów.
Dzisiaj, gdy kuchnia stała się wyrafinowana, intensywny jego zapach razi wysubtelnione zmysły węchu i smaku.
Zgodnie z tradycją ziele wrotycza było używane jeszcze jako środek leczniczy
w zaburzeniach żołądkowych występujących zazwyczaj na skutek spożycia zbyt obfitych posiłków świątecznych po dłuższym okresie postu.
Uwaga: większe ilości ziela są bardzo trujące.
Inne informacje.
Jako roślinę ozdobną uprawia się Tanacetum vulgare f. crispum de Candolle, o dekoracyjnych, paprociowatych liściach.
źródło
źródło