15-03-2018, 18:16
Żubrówka, jakiego pokroju pytania masz na myśli? Sugerujesz, żeby zabawić się w małego detektywa? Nie dziękuję, żeby nie zapeszać
Joana, od dawna kładziesz karty? Przeglądałam sobie ostatnio Twój gabinet i muszę przyznać, że byłam pod wrażeniem nie tylko Twoich umiejętności wróżbiarskich, ale także podejścia do ludzi i cierpliwości, masz u mnie ogromnego plusa i chyba sama udam się do Ciebie po rozkład Jeśli chodzi o Twoje talie, to zajmujesz się tylko Tarotem?
Obawiam się właśnie, że dość szybko karty przestaną chcieć ze mną gadać, bo mam skłonności do... upewniania się
Zafina, pomyłki pomyłkami, jednak boję się, że nie będę obiektywna w rozkładach dotyczących mojego życia, albo (co gorsza) karty będą pokazywać mi to, co chciałabym w nich zobaczyć, bo słyszałam, że i tak się czasem zdarza... Mam już kilka osób, które zgodziły się być moimi króliczkami doświadczalnymi (oczywiście wiedzą, że moje doświadczenie z Tarotem jest praktycznie zerowe i dopiero się uczę), więc śmiechem żartem będę przeprowadzać doświadczenia na ludziach
Właśnie zastanawiam się jak powinnam zacząć, bo niby AW na początek wydają się rozsądną propozycją, jednak jeśli zajmuję się już dłuższą chwilę kartami klasycznymi, to czy nie byłby to w pewnym sensie krok w tył? Sama już nie wiem...
Joana, od dawna kładziesz karty? Przeglądałam sobie ostatnio Twój gabinet i muszę przyznać, że byłam pod wrażeniem nie tylko Twoich umiejętności wróżbiarskich, ale także podejścia do ludzi i cierpliwości, masz u mnie ogromnego plusa i chyba sama udam się do Ciebie po rozkład Jeśli chodzi o Twoje talie, to zajmujesz się tylko Tarotem?
Obawiam się właśnie, że dość szybko karty przestaną chcieć ze mną gadać, bo mam skłonności do... upewniania się
Zafina, pomyłki pomyłkami, jednak boję się, że nie będę obiektywna w rozkładach dotyczących mojego życia, albo (co gorsza) karty będą pokazywać mi to, co chciałabym w nich zobaczyć, bo słyszałam, że i tak się czasem zdarza... Mam już kilka osób, które zgodziły się być moimi króliczkami doświadczalnymi (oczywiście wiedzą, że moje doświadczenie z Tarotem jest praktycznie zerowe i dopiero się uczę), więc śmiechem żartem będę przeprowadzać doświadczenia na ludziach
Właśnie zastanawiam się jak powinnam zacząć, bo niby AW na początek wydają się rozsądną propozycją, jednak jeśli zajmuję się już dłuższą chwilę kartami klasycznymi, to czy nie byłby to w pewnym sensie krok w tył? Sama już nie wiem...