03-07-2018, 12:34
Krystyna niczego nie praktykuje...
wytłumacze to na jabłku
Na początku po przekroju zauważmy że jabłko składa się z różnych części, jest skórka, miąższ który zmienia się im bliżej jest gniazda nasiennego i jądro czyli nasiono.
Każda warstwa charakteryzuje inną funkcją, zawartością wody czy mikroelementów, gęstością... itp.
Teraz musimy zrozumieć że my jako "energie" jesteśmy niejako przypisani do poruszania się w określonej warstwie, właśnie ze względu na częstotliwość
Jeżeli mam wrażenie że "bywam" gdzieś gdzie jest ktoś inny to znaczy, że wraz ze zmianą częstotliwość zaczynam poruszać się w innej/głębszej warstwie naszego jabłka i jest możliwe że tam również są jednostki które nie jako w podobny sposób się przenoszą.
Po pierwsze trzeba odrzucić pogląd to jest najtrudniejsze i strach to też jest trudne ...
w ogóle wszystko jest trudne
spokojnie jeżeli z kimś się spotykam to dlatego ze on spotyka się ze mną i oboje wiemy o swojej obecności
być może odezwie się do mnie ta kobieta którą dzisiaj opisałam
i rzecz najważniejsza, nie można tego rozpatrywać w kwestii intymności czy czegoś osobistego , tam nie ma miru domowego ...
"Pogląd"trzyma w szeregu, nie pozwala się wyłamać czy na pójście własną drogą, bo nam możne się wydawać że jesteśmy odrębni a tak naprawdę możemy być tylko cząsteczką w równaniu
wytłumacze to na jabłku
Na początku po przekroju zauważmy że jabłko składa się z różnych części, jest skórka, miąższ który zmienia się im bliżej jest gniazda nasiennego i jądro czyli nasiono.
Każda warstwa charakteryzuje inną funkcją, zawartością wody czy mikroelementów, gęstością... itp.
Teraz musimy zrozumieć że my jako "energie" jesteśmy niejako przypisani do poruszania się w określonej warstwie, właśnie ze względu na częstotliwość
Jeżeli mam wrażenie że "bywam" gdzieś gdzie jest ktoś inny to znaczy, że wraz ze zmianą częstotliwość zaczynam poruszać się w innej/głębszej warstwie naszego jabłka i jest możliwe że tam również są jednostki które nie jako w podobny sposób się przenoszą.
Po pierwsze trzeba odrzucić pogląd to jest najtrudniejsze i strach to też jest trudne ...
w ogóle wszystko jest trudne
spokojnie jeżeli z kimś się spotykam to dlatego ze on spotyka się ze mną i oboje wiemy o swojej obecności
być może odezwie się do mnie ta kobieta którą dzisiaj opisałam
i rzecz najważniejsza, nie można tego rozpatrywać w kwestii intymności czy czegoś osobistego , tam nie ma miru domowego ...
"Pogląd"trzyma w szeregu, nie pozwala się wyłamać czy na pójście własną drogą, bo nam możne się wydawać że jesteśmy odrębni a tak naprawdę możemy być tylko cząsteczką w równaniu
Chodź, nie bój się, zobaczysz coś moimi oczami
Pozwól mi spojrzeć swoimi a powiem jak Ty to widzisz
" By poznać Boga potrzebujesz tylko matematyki, fizyki i języka obcego, reszta jest zbędna..."