Witajcie.
Bardzo dziękuję wszystkim osobom za wzięcie udziału w warsztacie. I z góry przepraszam, za troszkę długi okres oczekiwania na wyniki- byłam w ostatnim czasie zapracowana. Bardzo mnie cieszy ilość uczestników
A więc przechodzę do opisu sytuacji o jaką Was pytałam.
Tego dnia zmierzałam autem, jako pasażer, kierowcą był mężczyzna. Podróż odbywała się w mieście... dojeżdzając do skrzyżowania, gdzie było zielone światło, wjechaliśmy na rondo i ostatnim samochodem wyjeżdzajacym z ronda kierowała kobieta. Kierowca z którym jechałam jakby tylko chciał, to by spokojnie przyhamował aby nie zderzyc się z tym samochodem ale ten nawet lekko przyśpieszył aby samochody się otarły o siebie. Kierowcy z którym jechałam było wszystko jedno, ponieważ wina i tak będzie osoby wyjeżdzającej z ronda bo rzekomo już miała światło pomarańczowe co do czego nie jestem przekonana.. po prostu o tamtej porze w mieście panował duży ruch ale każdy jechał rozsądnie i nikt nikomu pod maske nie wyjeżdżał, natomiast kierowca z którym jechałam wykorzystał sytuację jaka mu się nadarzyła, także miał wizję odszkodowania za to zdarzenie. Sytuacja doprowadziła do tego, że byłam zmuszona przeczekać godzinę na uzgodnienie formalności.. Druga sprawa, ze nie byłam zadowolona z takiego podejścia, bo nie toleruję czegoś takiego. Zawsze mam wizję, że to ja mogłam być tą kobietą lub ktos z moich bliskich, a ktoś wykorzysta sytuację aby wzbogacić się w taki perfidny sposób. Bo ''wypadek'' był pozorowany... A dwa, że zawsze mogło być tam małe dziecko w samochodzie. I faktycznie. Pani na koniec powiedziała, że ma małego synka i cieszy się, że akurat wtedy z nim nie jechała... faktycznie miała również fotelik z tyłu. To zdarzenie było dla mnie rozczarowujące, bo było naciągnięciem faktów ze strony kierowcy z którym jechałam, byłam bardzo zniesmaczona i rozgoryczona zachowaniem Pana z którym jechałam, że musiałam być swiadkiem ''januszowania'' na drodze i bardzo było mi żal tej kobiety..
Także jestem bardzo zaskoczona tyloma trafnymi odpowiedziami. Będę miała problem aby wybrać zwyciezcę.. Ale fajnie przedstawiła to Tarot55557, również wyłapując emocjonalną stronę sytuacji- także gratuluję Chciałam również wyróżnić MAG i paulunię1.
Dziękuję wszystkim za udział
Pozdrawiam
Bardzo dziękuję wszystkim osobom za wzięcie udziału w warsztacie. I z góry przepraszam, za troszkę długi okres oczekiwania na wyniki- byłam w ostatnim czasie zapracowana. Bardzo mnie cieszy ilość uczestników
A więc przechodzę do opisu sytuacji o jaką Was pytałam.
Tego dnia zmierzałam autem, jako pasażer, kierowcą był mężczyzna. Podróż odbywała się w mieście... dojeżdzając do skrzyżowania, gdzie było zielone światło, wjechaliśmy na rondo i ostatnim samochodem wyjeżdzajacym z ronda kierowała kobieta. Kierowca z którym jechałam jakby tylko chciał, to by spokojnie przyhamował aby nie zderzyc się z tym samochodem ale ten nawet lekko przyśpieszył aby samochody się otarły o siebie. Kierowcy z którym jechałam było wszystko jedno, ponieważ wina i tak będzie osoby wyjeżdzającej z ronda bo rzekomo już miała światło pomarańczowe co do czego nie jestem przekonana.. po prostu o tamtej porze w mieście panował duży ruch ale każdy jechał rozsądnie i nikt nikomu pod maske nie wyjeżdżał, natomiast kierowca z którym jechałam wykorzystał sytuację jaka mu się nadarzyła, także miał wizję odszkodowania za to zdarzenie. Sytuacja doprowadziła do tego, że byłam zmuszona przeczekać godzinę na uzgodnienie formalności.. Druga sprawa, ze nie byłam zadowolona z takiego podejścia, bo nie toleruję czegoś takiego. Zawsze mam wizję, że to ja mogłam być tą kobietą lub ktos z moich bliskich, a ktoś wykorzysta sytuację aby wzbogacić się w taki perfidny sposób. Bo ''wypadek'' był pozorowany... A dwa, że zawsze mogło być tam małe dziecko w samochodzie. I faktycznie. Pani na koniec powiedziała, że ma małego synka i cieszy się, że akurat wtedy z nim nie jechała... faktycznie miała również fotelik z tyłu. To zdarzenie było dla mnie rozczarowujące, bo było naciągnięciem faktów ze strony kierowcy z którym jechałam, byłam bardzo zniesmaczona i rozgoryczona zachowaniem Pana z którym jechałam, że musiałam być swiadkiem ''januszowania'' na drodze i bardzo było mi żal tej kobiety..
Także jestem bardzo zaskoczona tyloma trafnymi odpowiedziami. Będę miała problem aby wybrać zwyciezcę.. Ale fajnie przedstawiła to Tarot55557, również wyłapując emocjonalną stronę sytuacji- także gratuluję Chciałam również wyróżnić MAG i paulunię1.
Dziękuję wszystkim za udział
Pozdrawiam