19-03-2019, 11:29
Śnił mi się stół nakryty białym obrusem, za nim było okno z którego biła jasność. Ja stałem po drugiej stronie przed tym stołem i przymierzałem jakiś pozłacany pierścień, nie mogłem zdecydować na którym palcu prezentuje sie lepiej... Wiem ze obok mnie stała jakaś kobieta, obserwowała to co robię, nie widziałem jej twarzy, miała jasne długie włosy, na końcu sama mi go poprawiała.