26-05-2019, 08:07
Sen z 26 maja
Na wodzie zobaczyłam perkoza, pływał i zanurzal dziub w wodzie. Oczywiście musiałam zrobić mu zdjęcia, bo widziałam go pierwszy raz. Osoba która była że mną, odradzała mi to mówiąc że, raz że się nie uda a dwa że mnie podziobie, ale odpowiedziałam że zwierzęta wogóle się mnie nie boją i rzeczywiście podeszłam bardzo blisko, robiłam mu zdjęcia z 20 centymetrów. Był niesamowity, efekt piór zadziwiający, opalizowały w kolorach fioletu, zieleni i kobaltu, pomyslałam, czy tak wygląda perkoz? czy paw... Mężczyzna który był że mną oddalił się a ja zostałam sama z tym perkozem na kolanach, ptak zasnął, szyja mu zwisała poza kolana więc jak go głaskałam wydawał się dosyć długi, dodatkowo czułam jego ciężar i stwierdziłam że w sumie to waży z tą szyją tyle co dobra gęś.
Na wodzie zobaczyłam perkoza, pływał i zanurzal dziub w wodzie. Oczywiście musiałam zrobić mu zdjęcia, bo widziałam go pierwszy raz. Osoba która była że mną, odradzała mi to mówiąc że, raz że się nie uda a dwa że mnie podziobie, ale odpowiedziałam że zwierzęta wogóle się mnie nie boją i rzeczywiście podeszłam bardzo blisko, robiłam mu zdjęcia z 20 centymetrów. Był niesamowity, efekt piór zadziwiający, opalizowały w kolorach fioletu, zieleni i kobaltu, pomyslałam, czy tak wygląda perkoz? czy paw... Mężczyzna który był że mną oddalił się a ja zostałam sama z tym perkozem na kolanach, ptak zasnął, szyja mu zwisała poza kolana więc jak go głaskałam wydawał się dosyć długi, dodatkowo czułam jego ciężar i stwierdziłam że w sumie to waży z tą szyją tyle co dobra gęś.
Chodź, nie bój się, zobaczysz coś moimi oczami
Pozwól mi spojrzeć swoimi a powiem jak Ty to widzisz
" By poznać Boga potrzebujesz tylko matematyki, fizyki i języka obcego, reszta jest zbędna..."