15-07-2019, 11:04
Sen z 13.07.2019
Dostałam spadek, w dolarach z USA ktoś zapisał mi to, na jednym czeku było coś około 3 tyś na drugim już 44 tys z hakiem.
Informacja przyszła listownie na adres domu rodzinnego, więc przy otwieraniu była obecna moja matka, brat i i bratowa. W chwili gdy zobaczyłam kwoty powiedziałam że jadę do Meksyku a w drodze powrotnej jak zostanie, pozwiedzam trochę Europę, oczywiście moja matka że nie, że odłożyć na emeryturę a ja jej na to - absolutnie, nie spotkało się to z jej aprobatą.
Oprócz sterty dokumentów w przesyłce były jeszcze czarne tiulowe falbanki, nie mam pojęcia na co można było to założyć bo w sumie przypomniało halki pod spódnice ale było za małe żeby to założyć na biodra.
Zobaczyłam też pole już w czasie zbiorów, w kolorze żółto złotym, zboże było zebrane bo na środku rżyska stał duży niebieski samochód w pięknym kobaltowym kolorze i był oprószony źdźbłami słomy więc wnioskuje, że chwile wcześnie przejechał kombajn i stąd ta słoma na samochodzie.
Rozmawiałam też z bratowa, taka luźna rozmowa w sumie tylko że, ona była naga i stała przede mną niczym nie skrępowana a ja musiałam patrzeć na jej słusznej wagi ciało
Dostałam spadek, w dolarach z USA ktoś zapisał mi to, na jednym czeku było coś około 3 tyś na drugim już 44 tys z hakiem.
Informacja przyszła listownie na adres domu rodzinnego, więc przy otwieraniu była obecna moja matka, brat i i bratowa. W chwili gdy zobaczyłam kwoty powiedziałam że jadę do Meksyku a w drodze powrotnej jak zostanie, pozwiedzam trochę Europę, oczywiście moja matka że nie, że odłożyć na emeryturę a ja jej na to - absolutnie, nie spotkało się to z jej aprobatą.
Oprócz sterty dokumentów w przesyłce były jeszcze czarne tiulowe falbanki, nie mam pojęcia na co można było to założyć bo w sumie przypomniało halki pod spódnice ale było za małe żeby to założyć na biodra.
Zobaczyłam też pole już w czasie zbiorów, w kolorze żółto złotym, zboże było zebrane bo na środku rżyska stał duży niebieski samochód w pięknym kobaltowym kolorze i był oprószony źdźbłami słomy więc wnioskuje, że chwile wcześnie przejechał kombajn i stąd ta słoma na samochodzie.
Rozmawiałam też z bratowa, taka luźna rozmowa w sumie tylko że, ona była naga i stała przede mną niczym nie skrępowana a ja musiałam patrzeć na jej słusznej wagi ciało
Chodź, nie bój się, zobaczysz coś moimi oczami
Pozwól mi spojrzeć swoimi a powiem jak Ty to widzisz
" By poznać Boga potrzebujesz tylko matematyki, fizyki i języka obcego, reszta jest zbędna..."