28-09-2019, 07:10
Sen z 27.9.19
Widziałam siebie jak stoję na moście, z góry, stałam mniej więcej w środku . Most był piękny, wiszący, zawieszony nad (prawdopodobnie pustą) przestrzenią przykrytą mgłą, dookoła były wysokie wieżowce, było spokojnie i pastelowo, po prostu pięknie. Pomyslam," to już drugą noc na nim stoję " a widziałam się w dziennym świetle i zastanawiałam się dlaczego nie idę.
Widziałam również kasę z pieniędzmi, pod szufladą było mnóstwo banknotów, które przez przypadek tam wpadły od dłuższego czasu i nikt o nich nie wiedział. Kasa była rozliczania codziennie i nikt nie stwierdził nieprawidłowości, chyba że ktoś ukrywał braki. Jak je wyciagalam ustawiam się tak by kamera nie nagrała ile ich naprawdę było, część zwróciłam do kasy a część schowałam za bluzkę i zabrałam
Widziałam siebie jak stoję na moście, z góry, stałam mniej więcej w środku . Most był piękny, wiszący, zawieszony nad (prawdopodobnie pustą) przestrzenią przykrytą mgłą, dookoła były wysokie wieżowce, było spokojnie i pastelowo, po prostu pięknie. Pomyslam," to już drugą noc na nim stoję " a widziałam się w dziennym świetle i zastanawiałam się dlaczego nie idę.
Widziałam również kasę z pieniędzmi, pod szufladą było mnóstwo banknotów, które przez przypadek tam wpadły od dłuższego czasu i nikt o nich nie wiedział. Kasa była rozliczania codziennie i nikt nie stwierdził nieprawidłowości, chyba że ktoś ukrywał braki. Jak je wyciagalam ustawiam się tak by kamera nie nagrała ile ich naprawdę było, część zwróciłam do kasy a część schowałam za bluzkę i zabrałam
Chodź, nie bój się, zobaczysz coś moimi oczami
Pozwól mi spojrzeć swoimi a powiem jak Ty to widzisz
" By poznać Boga potrzebujesz tylko matematyki, fizyki i języka obcego, reszta jest zbędna..."