31-01-2012, 11:54
chodzi mi o to, jaki byl wklad tej osoby, ktora pyta
milosc jest wazna, ale nie zawsze wystarcza
np. moze ta osoba byla zazdrosna, albo zbyt opiekuncza - tu mozna podpiac wiele rzeczy/zachowan
jesli zwiazek sie rozpadl, to jakie potem bylo zachowanie tej osoby, itd., itp.
jesli kochal - to wroci?
czasem nie
milosc ma wiele odcieni, poza tym sa w nas niektore cechy charakteru, ktorych druga osoba nie moze zniesc (i vice versa moze byc), i na tyle to potrafi zaklocac jej normalne funkcjonowanie (tej drugiej osoby), ze sie poddaje - i moze nie wrocic
czasem sa fakty, o ktorych nie umie sie zapomniec
nie wiem, zcy dobrze wytlumaczylam o co mi chodzi
moze pozniej jeszcze cos mi przyjdzie do glowy
milosc jest wazna, ale nie zawsze wystarcza
np. moze ta osoba byla zazdrosna, albo zbyt opiekuncza - tu mozna podpiac wiele rzeczy/zachowan
jesli zwiazek sie rozpadl, to jakie potem bylo zachowanie tej osoby, itd., itp.
jesli kochal - to wroci?
czasem nie
milosc ma wiele odcieni, poza tym sa w nas niektore cechy charakteru, ktorych druga osoba nie moze zniesc (i vice versa moze byc), i na tyle to potrafi zaklocac jej normalne funkcjonowanie (tej drugiej osoby), ze sie poddaje - i moze nie wrocic
czasem sa fakty, o ktorych nie umie sie zapomniec
nie wiem, zcy dobrze wytlumaczylam o co mi chodzi
moze pozniej jeszcze cos mi przyjdzie do glowy