15-05-2020, 19:12
(15-05-2020, 17:10)Barbara napisał(a): Dlatego ja stanowczo NIE uważam, iż Tarot jest logiczną kalkulacją.Wypowiedź bardzo rezonująca, ale jak odejmiemy zbędne upiększacze mające na celu stworzenie pozorów fachowości to wyłoni nam się pewien obraz. Otóż mamy tutaj nie dość, że pomieszanie pojęć to jeszcze sztuczki erystyczne polegające na próbie obalenie argumenty, który w dyskusji się nie pojawił, po to by stworzyć wrażenie wyższości swoich racji. Myślę, że podnoszenie zera do potęgi w tym przypadku jest niecelowe, bo wielce nieakuratne.
[..]
Jednak to NIE jest logika w wyciąganiu wniosków z kolejno ułożonych symboli jako ciąg wydarzeń, czego moim zdaniem nie powinno się stosować w pracy nie tylko z tymi kartami, ale w ogóle w wykonywaniu wróżb. To nie jest tak, że wróżba opiera się na:
przyczyna (najlepiej niech klient ją jeszcze precyzyjnie nam ją określi) - skutek - konsekwencje (jak sobie pościelisz, tak się wyśpisz) = logika w wyciąganiu wniosków z kolejno ułożonych symboli jako ciąg zdarzeń, dla mnie jest nie do przyjęcia i nie jest wróżbą.
Po pierwsze każda karta ma swoje znaczenie i z tego siłą rzeczy musi wynikać logiczne wnioskowanie, o kombinacji tej karty z innymi, gdyby było inaczej przypisywanie znaczeń kartom nie miałoby sensu...
Doświadczenie jest wiedzą nieuświadomioną, stąd brak odpowiednich przeżyć skutkuje ledwie pobieżną znajomości tematu, o którym mówimy czytając karty. Stąd w pewnych kwestiach duża doza szczegółowości odczytu podparta przykładami obrazującymi, zaś w innych przypadkach bardzo ogólnikowy przekaz. Jeśli nie znasz specyfiki pracy jako handlowiec to wróżąc właśnie na to zagadnienie odczytasz z kart mniej, a przynajmniej mniej szczegółowo. Gdyby było inaczej oznaczałoby to, że to ktoś/coś innego przemawia prze Twoje gardło, a tak nie jest - mam nadzieje, ze dobrze się tutaj rozumiemy.
Odnośnie losowości - przecież są modele matematyczne, które opisują zjawiska losowe, więc może nie popychajmy kijem Wisły...
Cytat:Jedno wynika z drugiego?, a gdzie okazja, zrządzenie losu, przypadek, wybory, wola?A tak. Te wszystkie okazje, zrządzenia losu, przypadki, wybory, wole a także szansy to margines błędy odczytu wróżki. Jak wróżka nie potrafi odczytać czegoś, to się własnie zabezpiecza takimi pojęciami jak szansa, okazja itp bo w razie błędnego odczuty zawsze można się wyłgać, ze to właśnie zrządzenie losu.
Cytat:Przyszłość w kartach nie jest analizą przeszłości i teraźniejszości. Można to robić bez kart, one do tego nie są nam potrzebne.No ale to chyba oczywiste, jaki jest sens dyskutowania z truizmami?
Np. widać w kartach, że kobieta będzie mieć wokół siebie dzieci, to nie mogę wnioskować po analizie wcześniejszych kart, że będzie matką, która urodzi 5 dzieci. Może być np. jedynie nianią lub ich matką zastępczą. Mogę jedynie powiedzieć, że rolą mojej klientki jest zajmowanie się z troską dziećmi w wcześniej już ustalonym czasie (przy zadawaniu pytania warto określić na początek krótki przedział czasowy). Ona może powiedzieć, jak to?, ja nie lubię dzieci, nie będę się nimi zajmować, lecz to już ujawni nam weryfikacja.
Poza tym "wnioskować po analizie wcześniejszych kart"... wyrażenie nie precyzyjne, co to są "wcześniejsze karty"? Karty odnoszące się do przeszłości, czy karty które wyciągło się fizycznie wcześniej?
Cytat:W puli tych samych kartach widać jest kolejne wydarzenie ok, ale nie jest ono konsekwencją wcześniejszych ustaleń lub wydarzeń.Światem rządzi zasada przyczynowości, to dlaczego w kartach nie miałoby to byc odwzorowane?
Cytat:Mamy gotową linową interpretację kart, gdzie określamy kolejność wydarzenia, ale karta z maja nie ma nic do powiedzenia na temat miesiąca czerwiec oraz nie będzie wpływać na energię sąsiednich kart.To jest oczywisty nonsens. Po pierwsze istnieje ciąg zdarzeń, po drugie jeśli w poprzedzającym okresie wyjdzie karta niwecząca wszystko, załóżmy karta fizycznej śmierci osoby, to nie ma to wpływu na kartę z następnego przedziały czasowego? Wolne żarty.
Cytat:To nie jest tak, że wróżba opiera się na:No tak nie jest, to oczywiste, natomiast ciąg kart ma swój sens i logiczność wynikania...
przyczyna (najlepiej niech klient ją jeszcze precyzyjnie nam ją określi) - skutek - konsekwencje (jak sobie pościelisz, tak się wyśpisz) = logika w wyciąganiu wniosków z kolejno ułożonych symboli jako ciąg zdarzeń, dla mnie jest nie do przyjęcia i nie jest wróżbą.