08-02-2012, 11:38
Sprawiedliwość XI to arkan odnoszący się zarówno do wymierzania sprawiedliwości, rozstrzygania konfliktów, ale również odnosi się do relacji partnerskich. Jaką rolę pełni Sprawiedliwość w związkach?
Wyobraźmy sobie, że nasz partner od czasu do czasu przebiera się za Sprawiedliwość... Przyjrzyjmy się naszym reakcji i odczuciom… Będą bardzo różne.. w zależności od tego, czy mamy coś na sumieniu, czy jesteśmy „czyści” … A teraz odwróćmy rolę i to my w partnerstwie otrzymujemy atrybuty Sprawiedliwości.. co robimy….? Możemy być krytyczne wobec naszego partnera, subiektywne i mamy okazję teraz mu „ oddać” , albo okazujemy się sprawiedliwymi i potrafimy obiektywnie odnieść się do skarg i zażaleń naszego partnera, co do wywiązywania się nas obojga, ze wcześniejszych obietnic… )
Kiedy Sprawiedliwość pojawia się w związku, otrzymujemy sygnał, że równowaga w partnerstwie jest zachwiana..
Chcę mieć nadal równe prawa jak Ty, chcę mieć prawo wypowiadać swoje zdanie w istotnych sprawach, chcę móc decydować w takim samym stopniu jak Ty.
Sprawiedliwość występuje przede wszystkim w obronie (tak przynajmniej powinno być) praw, w tym przypadku w związku.. Powrót w takim przypadku uzależniony jest od umiejętności wywiązywania się ze swoich obietnic.. i nie ważne są tu tylko słowa, ale przede wszystkim czyny.. To, co zostało ustalone wcześniej musi być wykonane. Sprawiedliwość XI odnosi się do zasad i norm w danym związku, dzięki niej odkrywamy prawdę nie tylko o partnerze, ale również o sobie. Rozważamy za i przeciw co do dalszej przyszłości. Karta Sprawiedliwości zaznacza potrzebę bycia niezależnym i równego traktowania.
Kiedyś miałam taką sytuację, koleżanka miała problem w małżeństwie, rozłożyłyśmy karty i na pozycji wpływ rodziny wyszła Sprawiedliwość… ponieważ nie odwracam kart, musiałam wziąć pod uwagę pełne spektrum jej znaczenia. Dla mnie oznaczało to, że jej rodzice wcinali się ciągle przy najmniejszym nieporozumieniu i wiecie co, przyznała się, że jej matka ciągle wcina się nie znając faktów, poza tym ciągle obarczała winą tylko jedną stronę... Suma sumarum facet nie wytrzymał i poszedł w świat.. ale moim zdaniem dlatego, że karta sprawiedliwości pokazała swoją odwrotną stronę.
Także, ta sprawiedliwość to nas troszkę ostrzega, przed ocenianiem, krytykowaniem i pouczaniem…
Co o tym myślicie?
Wyobraźmy sobie, że nasz partner od czasu do czasu przebiera się za Sprawiedliwość... Przyjrzyjmy się naszym reakcji i odczuciom… Będą bardzo różne.. w zależności od tego, czy mamy coś na sumieniu, czy jesteśmy „czyści” … A teraz odwróćmy rolę i to my w partnerstwie otrzymujemy atrybuty Sprawiedliwości.. co robimy….? Możemy być krytyczne wobec naszego partnera, subiektywne i mamy okazję teraz mu „ oddać” , albo okazujemy się sprawiedliwymi i potrafimy obiektywnie odnieść się do skarg i zażaleń naszego partnera, co do wywiązywania się nas obojga, ze wcześniejszych obietnic… )
Kiedy Sprawiedliwość pojawia się w związku, otrzymujemy sygnał, że równowaga w partnerstwie jest zachwiana..
Chcę mieć nadal równe prawa jak Ty, chcę mieć prawo wypowiadać swoje zdanie w istotnych sprawach, chcę móc decydować w takim samym stopniu jak Ty.
Sprawiedliwość występuje przede wszystkim w obronie (tak przynajmniej powinno być) praw, w tym przypadku w związku.. Powrót w takim przypadku uzależniony jest od umiejętności wywiązywania się ze swoich obietnic.. i nie ważne są tu tylko słowa, ale przede wszystkim czyny.. To, co zostało ustalone wcześniej musi być wykonane. Sprawiedliwość XI odnosi się do zasad i norm w danym związku, dzięki niej odkrywamy prawdę nie tylko o partnerze, ale również o sobie. Rozważamy za i przeciw co do dalszej przyszłości. Karta Sprawiedliwości zaznacza potrzebę bycia niezależnym i równego traktowania.
Kiedyś miałam taką sytuację, koleżanka miała problem w małżeństwie, rozłożyłyśmy karty i na pozycji wpływ rodziny wyszła Sprawiedliwość… ponieważ nie odwracam kart, musiałam wziąć pod uwagę pełne spektrum jej znaczenia. Dla mnie oznaczało to, że jej rodzice wcinali się ciągle przy najmniejszym nieporozumieniu i wiecie co, przyznała się, że jej matka ciągle wcina się nie znając faktów, poza tym ciągle obarczała winą tylko jedną stronę... Suma sumarum facet nie wytrzymał i poszedł w świat.. ale moim zdaniem dlatego, że karta sprawiedliwości pokazała swoją odwrotną stronę.
Także, ta sprawiedliwość to nas troszkę ostrzega, przed ocenianiem, krytykowaniem i pouczaniem…
Co o tym myślicie?