09-02-2012, 20:50
Miałam dziś niepokojący sen. Był wielowątkowy. Widziałam w bardzo ponurej kuchni, siedzących na twardych krzesłach swoich nieżyjących rodziców . Byli smutni . Patrzyli na mnie z troską , a tato miał w oczach , żal i wielki ból . Ja podeszłam do jakiejś kobiety, która tez siedziała w tej kuchni i zaczęłam ja całować .Wiem, ze byłam tym zaskoczona , bo wiedziałam, ze jestem heteroseksualna , a tu namiętny pocałunek. Tato spojrzał na mnie i powiedział, ze jest mu bardzo przykro , bo dziś ma urodziny , a ja nawet życzeń mu nie złożyłam. Zmieszało mnie to co usłyszałam, bo zawsze pamiętam o rożnych wydarzeniach w rodzinie i nie tylko. Zobaczyłam , ze na szafce stoi słój do połowy wypełniony czarnymi jagodami . Wiedziałam ,ze to jest nalewka , chciałam nalać tacie tej nalewki , ale spostrzegłam , ze tam nie ma soku, alkoholu. Włożyłam rękę do tego słoja i zaczęłam mieszać jagody , by choć troszkę nalać mu tej nalewki. Jednak dalej nie było tam żadnego płynu . Zobaczyłam butelkę wódki i dolałam ją do tego słoika. Nie pamiętam , czy tacie podałam tę nalewkę . Potem znalazłam się w jakimś obcym mieście . Chciałam dostać się na dworzec , bałam sie , że nie zdarzę na pociąg. Nie znałam drogi i nie mogłam tam trafić. Zaczepiłam ludzi i prosiłam ich , by mi pokazali najkrótsza drogę. W końcu dotarłam na miejsce zobaczyłam nadjeżdżający pociąg. Odetchnęłam z ulga.
Musze Wam powiedzieć , ze bardzo mnie zaniepokoił ten sen . Tym bardziej , ze zadzwoniła do mnie w południe moja koleżanka i spytała czy u mnie wszystko w porządku, bo dzis mnie śniła . W jej śnie bardzo płakałam.
Po tej rozmowie zaczęłam jeszcze bardziej się niepokoić , tym bardziej,ze miałam informacje o złym samopoczuciu jednego członka mojej rodziny. Jednak wzięłam głęboki oddech zaczęłam sie zastanawiać na spokojnie , czego może dotyczyć ten sen. Mysle , ze pewnie tej informacji ,ale rownież tego , ze dziś jest rocznica śmierci mojej siostry( co prawda ciotecznej) ,ale z która byłyśmy bardzo blisko .Myślę , że rodzice przypomnieli mi , tej rocznicy. Ostatnio jakoś tak rzadko odwiedzam ich. Zajęłam się sobą swoimi sprawami . Troszkę oddaliłam się od tej bliskiej i dalszej rodziny . Mam nadzieje, ze jednak nic złego mnie nie spotka , bo ostatnio i tak wiele na mnie spada. Kiedy sen niepokoił mnie moja mama mówiła" Sen mara Bóg wiara" I niech tak zostanie.
Wyciągnęłam karty bo chciałam zrozumieć ten sen.
1. ja w tym śnie – 7 denarow- Osoba , która ocenia własne postępowanie, to co do tej pory osiągnęła. Podsumowuje swoje dotychczasowe życie.
2. czym ten sen był – Koło fortuny.- Informacja ,ze w życiu nic nie jest pewne oprócz niepewności, ze jedyna rzeczą stała jest zmiana.
3. czym ten sen nie był - 3 mieczy- Nie jest dla mnie strata , złamanym sercem pełnym bólu i cierpienia.Nie jest zapowiedział rozczarowania i zwątpienia.
4. co miał przekazać - 6 kielichów-Mam pamiętać o ważnych wydarzeniach , dotyczących rodziny. Pokazuje jak ważne jest w życiu wspaniałomyślność, życzliwość i przebaczenie. To podpowiedź dla mnie , ze jeśli miałam jakieś niezałatwione sprawy z przeszłości to nadszedł czas bym do końca je załatwiła.
5. przed czym miał mnie chronić - 10 buław- Przed trudnościami jakie mnie czekają i branie wszystkiego na swoje barki.
Bedzie mi bardzo miło jeśli napiszecie coś od siebie.
Musze Wam powiedzieć , ze bardzo mnie zaniepokoił ten sen . Tym bardziej , ze zadzwoniła do mnie w południe moja koleżanka i spytała czy u mnie wszystko w porządku, bo dzis mnie śniła . W jej śnie bardzo płakałam.
Po tej rozmowie zaczęłam jeszcze bardziej się niepokoić , tym bardziej,ze miałam informacje o złym samopoczuciu jednego członka mojej rodziny. Jednak wzięłam głęboki oddech zaczęłam sie zastanawiać na spokojnie , czego może dotyczyć ten sen. Mysle , ze pewnie tej informacji ,ale rownież tego , ze dziś jest rocznica śmierci mojej siostry( co prawda ciotecznej) ,ale z która byłyśmy bardzo blisko .Myślę , że rodzice przypomnieli mi , tej rocznicy. Ostatnio jakoś tak rzadko odwiedzam ich. Zajęłam się sobą swoimi sprawami . Troszkę oddaliłam się od tej bliskiej i dalszej rodziny . Mam nadzieje, ze jednak nic złego mnie nie spotka , bo ostatnio i tak wiele na mnie spada. Kiedy sen niepokoił mnie moja mama mówiła" Sen mara Bóg wiara" I niech tak zostanie.
Wyciągnęłam karty bo chciałam zrozumieć ten sen.
1. ja w tym śnie – 7 denarow- Osoba , która ocenia własne postępowanie, to co do tej pory osiągnęła. Podsumowuje swoje dotychczasowe życie.
2. czym ten sen był – Koło fortuny.- Informacja ,ze w życiu nic nie jest pewne oprócz niepewności, ze jedyna rzeczą stała jest zmiana.
3. czym ten sen nie był - 3 mieczy- Nie jest dla mnie strata , złamanym sercem pełnym bólu i cierpienia.Nie jest zapowiedział rozczarowania i zwątpienia.
4. co miał przekazać - 6 kielichów-Mam pamiętać o ważnych wydarzeniach , dotyczących rodziny. Pokazuje jak ważne jest w życiu wspaniałomyślność, życzliwość i przebaczenie. To podpowiedź dla mnie , ze jeśli miałam jakieś niezałatwione sprawy z przeszłości to nadszedł czas bym do końca je załatwiła.
5. przed czym miał mnie chronić - 10 buław- Przed trudnościami jakie mnie czekają i branie wszystkiego na swoje barki.
Bedzie mi bardzo miło jeśli napiszecie coś od siebie.