20-04-2021, 02:11
(09-04-2021, 09:04)kasiorka napisał(a): Witam LeCaro, zapisuję się w kolejce i bardzo proszę o wróżbe na ten rok czy będzie bardziej przychylny czy jak do tej pory. Nie wiem jak dokładnie mam napisać pytanie. Ogólnie chodzi mi o to czy ten rok będzie pomyślny? Pozdrawiam dane wyśle na priv.,
Kasiorka, rozłożyłam karty na takie pytanie, jak prosiłaś na priv:
Mogę już doprecyzować pytanie o moją wróżbę. Dowiedziałam się że mam znowu poważne problemy w Zakładzie Gospodarki Mieszkaniowej w Toruniu. Oczywiście autorstwa mojej sąsiadki. Napisała donosy na mnie. Czy będą z tego powodu jakieś poważne konsekwencje?
Muszę przyznać, że za każdym razem jak rozkładam dla Ciebie karty na sprawy związane z tym mieszkaniem i sąsiadką - wychodzi praktycznie to samo... niezależnie od tego jak bym nie zadała pytania.
Po pierwsze nie mówisz mi wszystkiego jak ta sprawa wygląda i dlaczego jest jak jest, jaki jest prawdziwy powód konfliktu - ale to już pomińmy.
Karty przede wszystkim pokazują że mieszkanie w którym mieszkasz jest dla Ciebie źródłem nieustannych problemów, stresu i smutku, po prostu ciągnie Cię w dół (3 miecze, 10 kielichów). To wszystko trwa od lat, rujnuje Twoją psychikę i blokuje całą życiową energię (3 buławy, Wisielec, 8 denarów). Ale sprawa wygląda też tak, że Ty w jakiś sposób na to pozwalasz. Po pierwsze dlatego że jesteś bardzo bierna, wycofana, słaba (Paź kielichów, Wisielec, Kapłanka, 8 mieczy, 7 denarów, 3 buławy)... będące w koronie rozkładu Koło Fortuny, poniżej 3 miecze z 10 kielichów pokazują że jesteś jak ta łódka którą los obija o skały, a która pozwala temu losowi się nieść dokąd on zechce, nie próbując w ogóle wziąć wioseł w swoje ręce. Po drugie dlatego, że praktycznie Twoje życie jest skoncentrowane na tej jednej rzeczy (problemach z mieszkaniem, konflikcie z sąsiadką), i to zabiera Ci wszystko inne, blokuje wszystkie życiowe siły, plany, optymizm, sprawiając że utknęłaś w martwym punkcie, zamknęłaś się na wszystko i żyjesz jak w jakimś psychicznym więzieniu koncentrując myśli tylko na jednym. Powinnaś jednak coś z tym zrobić.
Jeśli chodzi o te konkretne donosy - sprawa jest moim zdaniem włożona do akt i będzie rozpatrywana, analizowana - chodzi tu o jakieś sprawy materialne czy pieniężne... tak jakby z powodu ujawnienia pewnych faktów mogło być wstrzymane bądź zawieszone jakieś świadczenie czy dofinansowanie. W najbliższych miesiącach może dojść do jakiegoś nagłego wydarzenia, awantury... coś może być odcięte, załamać się lub upaść. Ale to sprawy trudne do konkretnego określenia - co i jak - bo tutaj już zadziała los, coś niezależnego od Ciebie, "z góry". Natomiast finalnie - prawdopodobnie będziesz musiała zdecydować czy gra jest warta świeczki, czy lepiej wytrwale walczyć czy czegoś nie odżałować. Po tym nagłym załamaniu koniec końców jakichś poważnych strat nie widzę, to raczej przyzwyczajenie, przywiązanie do czegoś co powinno już odejść do przeszłości. Trzeba będzie coś odżałować, z czymś się pożegnać. Wypatruj lepiej nowego, nastaw się na zmiany i nowe cele.
Pozdrawiam Cię serdeczne, dbaj o swoje zdrowie.