Rzeczywiście, nie zaczniesz. Zerknęłam na wyliczenia programu, a tam nie jest to podawane dobrze. No ale wszystko przed Tobą
Relacje międzyludzkie i ich budowanie to bardziej pasuje mi do 1/19, a do karmy pracy jednak mniej. Jeśli już chcemy mówić o ludziach obok to w kontekście współpracowników, choć mogą oni trudni. Pamiętajmy, że główne założenie każdej karmy to pozbawienie jakiejś radości, kreatywności, bo to wyeliminowała karma. Więc praca jest niejako koniecznością, może jest monotonna i trudna, a osoby, które w niej spotkasz mogą również tacy być, właśnie dlatego że w poprzednim wcieleniu skupiałeś się na zabawie, nie byłes odpowiedzialny, więc teraz konieczny będzie wysiłek.
Ważne jest to, że karma jest nasza i sami ją odrabiamy. Tutaj nie ma wyłamania się, bo inaczej się jej odrobić nie da. Ja męczę się z karmą, wiem, że trudno jest iść samemu, nie oczekując pomocnej dłoni, ale tak własnie to powinno wyglądać. Karma pracy moim zdaniem jest trudna, ale ona rzutuje na życie zawodowe, a moja karma 1/19 rzutuje na innych, na całe życie i dlatego myślę, że jest jednak trudniejsza - eh... Choć kto wie, każda karma jest trudna. Natomiast uważam, że w 1/19 jest to "JA" wobec innych i nauka wolności i przewodnictwa, więc mocno zaakcentowany pierwiastek innych ludzi wokół, relacji, ale w karmie pracy już nie ma innych ludzi, jest natomiast "JA" i potencjał twórczy, który każe pracować bez względu na rezultaty. Raczej możliwa jest samotność podczas odrabiania karmy pracy, lub nawte ludzie, którzy niejako są utrudnieniem w niej. Relacji pozytywnych zbyt wiele nie widzę w tym.
A odnośnie lustrzanego odbicia, to taka ciekawostka: moja córka, która umie pisac już od jakiś dwóch lat nagle zaczęła pisać lustrzanymi odbiciami i to jest wręcz niesamowite dla mnie. Nie wiem skąd to się wzięło, ale idelanie lustrzane odbicia literek stawia.
Relacje międzyludzkie i ich budowanie to bardziej pasuje mi do 1/19, a do karmy pracy jednak mniej. Jeśli już chcemy mówić o ludziach obok to w kontekście współpracowników, choć mogą oni trudni. Pamiętajmy, że główne założenie każdej karmy to pozbawienie jakiejś radości, kreatywności, bo to wyeliminowała karma. Więc praca jest niejako koniecznością, może jest monotonna i trudna, a osoby, które w niej spotkasz mogą również tacy być, właśnie dlatego że w poprzednim wcieleniu skupiałeś się na zabawie, nie byłes odpowiedzialny, więc teraz konieczny będzie wysiłek.
Ważne jest to, że karma jest nasza i sami ją odrabiamy. Tutaj nie ma wyłamania się, bo inaczej się jej odrobić nie da. Ja męczę się z karmą, wiem, że trudno jest iść samemu, nie oczekując pomocnej dłoni, ale tak własnie to powinno wyglądać. Karma pracy moim zdaniem jest trudna, ale ona rzutuje na życie zawodowe, a moja karma 1/19 rzutuje na innych, na całe życie i dlatego myślę, że jest jednak trudniejsza - eh... Choć kto wie, każda karma jest trudna. Natomiast uważam, że w 1/19 jest to "JA" wobec innych i nauka wolności i przewodnictwa, więc mocno zaakcentowany pierwiastek innych ludzi wokół, relacji, ale w karmie pracy już nie ma innych ludzi, jest natomiast "JA" i potencjał twórczy, który każe pracować bez względu na rezultaty. Raczej możliwa jest samotność podczas odrabiania karmy pracy, lub nawte ludzie, którzy niejako są utrudnieniem w niej. Relacji pozytywnych zbyt wiele nie widzę w tym.
A odnośnie lustrzanego odbicia, to taka ciekawostka: moja córka, która umie pisac już od jakiś dwóch lat nagle zaczęła pisać lustrzanymi odbiciami i to jest wręcz niesamowite dla mnie. Nie wiem skąd to się wzięło, ale idelanie lustrzane odbicia literek stawia.