31-07-2021, 16:51
Co do Twojej znajomej to liczba 5 jest nazywana liczbą środka, ponieważ jest między JA (liczba 1), a INNI (liczba 9). Liczba 5 to poznawanie świata przez zmysły, sprawdzanie wolności i jej granic, zdobywanie doświadczenia, wolność, sensualność, przygody uczuciowe, magnetyczna i przyciągająca osobowość, energia, podróże. Negatywnie wibrująca daje lenistwo, popadanie w pułapkę zmysłów, zmienność. Pytanie czy jest to 5/23, bo jeśli tak to stoi za tym sukces, który przychodzi łatwo. Jeśli z kolei 5/14 to karma wolności - tu negatywnie realizująca się osoba, która nie odrabia karmy może wpadać w pułapkę zmysłów, nie pracować, szukać sposobu na łatwe życie.
1 daje jej smykałkę, żeby pokierować kimś, może wykorzystując do tego atrakcyjność z tej "5" i stać się taką kobietą żyjącą na czyjś koszt, łatwo? Nie widzę portretu i nie powiem dokładnie.
Jeśli nie odrabiamy karmy to prawdopodobnie prędzej czy później energia wróci do nas i odczujemy obciążenie. Ale pytanie kiedy? Trudno wskazać. Świat dąży do zachowania równowagi, również karma, ale czy to będzie jeszcze w tym życiu czy w kolejnym? Skoro rodzimy się z pewną karmą to znaczy, że energia wróciła z dawnych wcieleń? Czy jej część została odrobiona już wtedy a reszta teraz? To by wyjaśniało dlaczego jedni odrabiają karmę trudniej, mozolnie, latami, inni nie odczuwają jej tak mocno... Ale nie wiem, szczerze, jak to jest. Do końca życia mamy czas i szansę na zmianę, więc nic z góry nie da się założyć.
"Chyba karma z punktów zwrotnych i cykli mają najmniejsze znaczenie w porównaniu do dnia urodzenia i drogi życia.
W ogóle te cykle działają również na zewnątrz, czy tylko we wnętrz? Czy może nie da się jednoznacznie odpowiedzieć?"
No właśnie tu jest ciekawie. Nie wiem jak głosi teoria, ale z praktyki powiem Ci, że ja patrzę na to, które liczby są "mocniejsze" - czy te główne, czy te z cyklu. Ten przykład z panem alkoholikiem jest dobry. Bo zobacz: On jako 8 wydaje się dość taki stabilny, bo 8 jest podobne do 4, z taką różnicą, że 8 to szef, a 4 pracuje u kogoś. Ale w uczuciach 8 ma wdzięk, przyciąga uwagę, ale jest wierna z natury, chce kogoś dla siebie i na wyłącznośc, może zaborczo ale kocha. Więc wydawałoby się, że powinna stworzyć stabilny związek, zwłaszcza, że również finansowo jest dobrze i na pozór nic nie brakuje. Ale wibruję liczby karmiczne i nie da się. Co dziwne, one są w PZ, nie w cyklu. Są też w szczytach. Dlaczego tak mocno działają skoro głowna 8 powinna dawać dobre relacje w związku? Może dlatego, że są karmiczne? Może w takiej sytuacji nie ma znaczenia aż tak bardzo miejsce liczby w portrecie ale jej "siła"? Tak zauważam czasem, że mimo podstaw do tego, żeby coś było i układało się przychodzi coś z zewnątrz - właśnie PZ i cykle, bo chyba one działają i tu i tam. To jest pewna siła w człowieku i okoliczności nie sprzyjają. Więc moim zdaniem to jest zawsze kwestia indywidualna: patrzymy na główną liczbę, bo ona określa człowieka, pewne predyspozycje, ale wibruje liczba cyklu i w danym momencie jest ona tak silna, że coś się burzy, nie wychodzi i nawet taka 8 może miec problemy w pracy czy kłopoty finansow,e bo przecież 7 też w szczytach właśnie to daje... Więc ja bym ogólnie starała się zrozumieć, które liczby są silniejsze w takich połączeniach: np. 8 i karmiczna 7/16. No karma raczej da o sobie znać, choć oczywiście można ją przerobić pozytywnie, dać sobie z nią radę, ale i tak może namieszać.
Zresztą weźmy wsyztskie 3 liczby na raz:
Teraz Pan jest cały czas 8/17/26 i ma cykl 8, jednocześnie działą 2 PZ 7/16
No i pamietajmy, że są też wyzwania i aż trzy siódemki.
Co nam to daje razem? Faceta, który skupia się na pracy. 7, jak zauważyłeś, wyjasnia problemy z alkoholem i seksoholizm, 26 wyjaśnia problemy zdrowotne, które zresztą są przez całe życie, wyjasnia nieudane związki, trudne relacje międzyludzkie i nawet jeśli pan chce i stara się to co? Dodatkowo wibruje 7/16 i drugi związek rozpadł się. Czy można w takim układzie wskazać która liczba jest najsilniejsza, skoro tyle mamy karmicznych i ona w połączeniu niemal nie dają szans na poukładanie sobie życia osobistego? Nie da się.
Gdyby wibrował jako 8 z 26 to owszem, mimo karmy 26, ale mając np. 3 w cyklu i w wyzwaniach mógłby mieć teraz fajny związek i rodzinę. Wtedy patrzylibyśmy na to 8/26 jako silniejszą, karmiczną wibrację, bo reszta sprzyja, nie ma obciążenia. Ale on ma kilka liczb wibrujących na raz i to są karmiczne. To jakby tę karmę potęgować i trudno wskazać, które są najważniejsze. Z pewnością wszystkie na raz daję trudności, a te 7 to już wogóle.
A co do sumowania to powiem Ci jak robiła to znajoma tarocista i jak robię to ja. Odnośnie tego co napisałeś:
"I mam jeszcze jedno pytanie, ale dotyczy naszego tematu. Czasem trzeba zsumować jakieś liczby np:14+5+12
W zależności od tego w jaki sposób zszumujemy wychodzą różne podliczby:
1) 14+6+12=32
2) 5+6+3=14
Mamy 32/14/5
Która podliczba jest najważniejsza?
Każda ma swoje własne znaczenie. A kiedy wszystko zaczynamy sumować w taki sposób to robi się bałagan, bo mamy w portrecie trylion podliczb"
Sumuję po kolei dodając, zwracając uwagę na karmiczne. Więc zawsze 5/14/32 - taka kolejność. Również od najmniejszej do największej. Ale ważne, że dodajemy je po kolei, od lewej do prawej i patrzymy kiedy pojawią się karmiczne - te zaznaczamy. Do 3 liczb redukowane, np.:
5/14/32
Bo może być też 5 z innych, np.:
5/23/41
I tutaj są znaczne różnice już w osobowości człowieka. Bo mamy dwie numerologiczne 5, ale ta pierwsza z 14 ma karmę wolności, a druga z 23 coś fajnego, bo 5/23 to sukces, zwłaszcza w dziedzinie reklamy, marketingu, wsparcie duchowe i energetyczne. I to jest ciekawe jak różne moga być numerologiczne 5 i dlaczego jedna napotyka ograniczenia w życiu mając karmę wolności a inna ma sukcesy.
1 daje jej smykałkę, żeby pokierować kimś, może wykorzystując do tego atrakcyjność z tej "5" i stać się taką kobietą żyjącą na czyjś koszt, łatwo? Nie widzę portretu i nie powiem dokładnie.
Jeśli nie odrabiamy karmy to prawdopodobnie prędzej czy później energia wróci do nas i odczujemy obciążenie. Ale pytanie kiedy? Trudno wskazać. Świat dąży do zachowania równowagi, również karma, ale czy to będzie jeszcze w tym życiu czy w kolejnym? Skoro rodzimy się z pewną karmą to znaczy, że energia wróciła z dawnych wcieleń? Czy jej część została odrobiona już wtedy a reszta teraz? To by wyjaśniało dlaczego jedni odrabiają karmę trudniej, mozolnie, latami, inni nie odczuwają jej tak mocno... Ale nie wiem, szczerze, jak to jest. Do końca życia mamy czas i szansę na zmianę, więc nic z góry nie da się założyć.
"Chyba karma z punktów zwrotnych i cykli mają najmniejsze znaczenie w porównaniu do dnia urodzenia i drogi życia.
W ogóle te cykle działają również na zewnątrz, czy tylko we wnętrz? Czy może nie da się jednoznacznie odpowiedzieć?"
No właśnie tu jest ciekawie. Nie wiem jak głosi teoria, ale z praktyki powiem Ci, że ja patrzę na to, które liczby są "mocniejsze" - czy te główne, czy te z cyklu. Ten przykład z panem alkoholikiem jest dobry. Bo zobacz: On jako 8 wydaje się dość taki stabilny, bo 8 jest podobne do 4, z taką różnicą, że 8 to szef, a 4 pracuje u kogoś. Ale w uczuciach 8 ma wdzięk, przyciąga uwagę, ale jest wierna z natury, chce kogoś dla siebie i na wyłącznośc, może zaborczo ale kocha. Więc wydawałoby się, że powinna stworzyć stabilny związek, zwłaszcza, że również finansowo jest dobrze i na pozór nic nie brakuje. Ale wibruję liczby karmiczne i nie da się. Co dziwne, one są w PZ, nie w cyklu. Są też w szczytach. Dlaczego tak mocno działają skoro głowna 8 powinna dawać dobre relacje w związku? Może dlatego, że są karmiczne? Może w takiej sytuacji nie ma znaczenia aż tak bardzo miejsce liczby w portrecie ale jej "siła"? Tak zauważam czasem, że mimo podstaw do tego, żeby coś było i układało się przychodzi coś z zewnątrz - właśnie PZ i cykle, bo chyba one działają i tu i tam. To jest pewna siła w człowieku i okoliczności nie sprzyjają. Więc moim zdaniem to jest zawsze kwestia indywidualna: patrzymy na główną liczbę, bo ona określa człowieka, pewne predyspozycje, ale wibruje liczba cyklu i w danym momencie jest ona tak silna, że coś się burzy, nie wychodzi i nawet taka 8 może miec problemy w pracy czy kłopoty finansow,e bo przecież 7 też w szczytach właśnie to daje... Więc ja bym ogólnie starała się zrozumieć, które liczby są silniejsze w takich połączeniach: np. 8 i karmiczna 7/16. No karma raczej da o sobie znać, choć oczywiście można ją przerobić pozytywnie, dać sobie z nią radę, ale i tak może namieszać.
Zresztą weźmy wsyztskie 3 liczby na raz:
Teraz Pan jest cały czas 8/17/26 i ma cykl 8, jednocześnie działą 2 PZ 7/16
No i pamietajmy, że są też wyzwania i aż trzy siódemki.
Co nam to daje razem? Faceta, który skupia się na pracy. 7, jak zauważyłeś, wyjasnia problemy z alkoholem i seksoholizm, 26 wyjaśnia problemy zdrowotne, które zresztą są przez całe życie, wyjasnia nieudane związki, trudne relacje międzyludzkie i nawet jeśli pan chce i stara się to co? Dodatkowo wibruje 7/16 i drugi związek rozpadł się. Czy można w takim układzie wskazać która liczba jest najsilniejsza, skoro tyle mamy karmicznych i ona w połączeniu niemal nie dają szans na poukładanie sobie życia osobistego? Nie da się.
Gdyby wibrował jako 8 z 26 to owszem, mimo karmy 26, ale mając np. 3 w cyklu i w wyzwaniach mógłby mieć teraz fajny związek i rodzinę. Wtedy patrzylibyśmy na to 8/26 jako silniejszą, karmiczną wibrację, bo reszta sprzyja, nie ma obciążenia. Ale on ma kilka liczb wibrujących na raz i to są karmiczne. To jakby tę karmę potęgować i trudno wskazać, które są najważniejsze. Z pewnością wszystkie na raz daję trudności, a te 7 to już wogóle.
A co do sumowania to powiem Ci jak robiła to znajoma tarocista i jak robię to ja. Odnośnie tego co napisałeś:
"I mam jeszcze jedno pytanie, ale dotyczy naszego tematu. Czasem trzeba zsumować jakieś liczby np:14+5+12
W zależności od tego w jaki sposób zszumujemy wychodzą różne podliczby:
1) 14+6+12=32
2) 5+6+3=14
Mamy 32/14/5
Która podliczba jest najważniejsza?
Każda ma swoje własne znaczenie. A kiedy wszystko zaczynamy sumować w taki sposób to robi się bałagan, bo mamy w portrecie trylion podliczb"
Sumuję po kolei dodając, zwracając uwagę na karmiczne. Więc zawsze 5/14/32 - taka kolejność. Również od najmniejszej do największej. Ale ważne, że dodajemy je po kolei, od lewej do prawej i patrzymy kiedy pojawią się karmiczne - te zaznaczamy. Do 3 liczb redukowane, np.:
5/14/32
Bo może być też 5 z innych, np.:
5/23/41
I tutaj są znaczne różnice już w osobowości człowieka. Bo mamy dwie numerologiczne 5, ale ta pierwsza z 14 ma karmę wolności, a druga z 23 coś fajnego, bo 5/23 to sukces, zwłaszcza w dziedzinie reklamy, marketingu, wsparcie duchowe i energetyczne. I to jest ciekawe jak różne moga być numerologiczne 5 i dlaczego jedna napotyka ograniczenia w życiu mając karmę wolności a inna ma sukcesy.