01-08-2021, 16:43
powiem wam jak ja to widzę..moim zdaniem (i nie tylko) punkty zwrotne o wibracji 9 jak są 4 to jest to stara dusza i to jej ostatnie jej wcielenie.Musicie wiedzieć ,ze dusze stare (z drogi zycia) to są ci "MIstrzowie"...oraz podobno bo tego nie wiemy do końca 7 i 9 z dnia z i z drogi życia .
Mając tego Mistrza to dusza wcale nie ma lekkiego życia,bowiem przychodzi na świat aby nauczyć innych i tym samym ma "ciężka pracę do przerobienia".
Sama osobiśćie "badałam " różne daty urodzenia i powiem Wam jako cieKawostkę ,ze u osób ,ktore mają we wszystkich PZ liczby karmiczne to mają jazde.....ale to czy jesteśmy starymi duszami czy też nie ,to ja sądze ,ze to się odzwierciedla w naszej swiadomości pojmowaniu naszego jestestwa tutaj....
Osoby szeroko rozwinięte ,sa wiadomo świadome i tu juz jest odpowiedz.
Jak wiecie Dusza sama wybrała sobie takie życie ,a nie inne,już na planie duchowym umówiła sie z tym i z tamtym ,że to razem przepracuja...ja do tego tak podchodzę i tak to widze.
Co do szkoły to trwała rok czasu ,co 2 weekend tak jak na studiach od 9-19 i w niedziele krócej do 16.
Jak poinformował nas Dyrektor ,my byliśmy najprawdopodobniej ostatnim rocznikiem ...mało chętnych..(na początku było dużo ,ale z czasem wykruszyli sie i tyle).a i wiadomym jest płacić za szkołe trzeba było.
Fajnie sie mówi ,ze chodzi sie do szkoły ,ale uwierzcie jest to jednak wyzwanie....przynajmniej było dla mnie bo ja już do młodych osób nie należę...ale co się dowiedziałam i nauczyłam to jest MOJE!
Pozdrawiam
Mając tego Mistrza to dusza wcale nie ma lekkiego życia,bowiem przychodzi na świat aby nauczyć innych i tym samym ma "ciężka pracę do przerobienia".
Sama osobiśćie "badałam " różne daty urodzenia i powiem Wam jako cieKawostkę ,ze u osób ,ktore mają we wszystkich PZ liczby karmiczne to mają jazde.....ale to czy jesteśmy starymi duszami czy też nie ,to ja sądze ,ze to się odzwierciedla w naszej swiadomości pojmowaniu naszego jestestwa tutaj....
Osoby szeroko rozwinięte ,sa wiadomo świadome i tu juz jest odpowiedz.
Jak wiecie Dusza sama wybrała sobie takie życie ,a nie inne,już na planie duchowym umówiła sie z tym i z tamtym ,że to razem przepracuja...ja do tego tak podchodzę i tak to widze.
Co do szkoły to trwała rok czasu ,co 2 weekend tak jak na studiach od 9-19 i w niedziele krócej do 16.
Jak poinformował nas Dyrektor ,my byliśmy najprawdopodobniej ostatnim rocznikiem ...mało chętnych..(na początku było dużo ,ale z czasem wykruszyli sie i tyle).a i wiadomym jest płacić za szkołe trzeba było.
Fajnie sie mówi ,ze chodzi sie do szkoły ,ale uwierzcie jest to jednak wyzwanie....przynajmniej było dla mnie bo ja już do młodych osób nie należę...ale co się dowiedziałam i nauczyłam to jest MOJE!
Pozdrawiam