01-08-2021, 16:57
4 PZ o wibracji 9?
Dla mnie 9 z dnia urodzenia to wibracja osoby, która złożyła ślubowania ubóstwa i/lub śluby zakonne. Znam taką osobę, która swego czasu decydowała się na rytuał, który miał to zdjąć, ponieważ no nie układało się mimo chęci ani w związku ani z pieniędzmi mimo pracy i chęci, co mogło wskazywać, że zawarte kiedyś śluby cały czas "wiązały" tę duszę. Wogóle dla mnie osoby urodzone 9 dnia miesiąca w związkach nie mają lekko.
Karmiczna w każdym PZ napewno daje trudne życie, a do tego jeśli wibracja główna również jest trudna to już wogóle można to sobie wyobrazić.
To, co napisałaś:
"Jak wiecie Dusza sama wybrała sobie takie życie ,a nie inne,już na planie duchowym umówiła sie z tym i z tamtym ,że to razem przepracuja...ja do tego tak podchodzę i tak to widze."
Również tak uważam, chyba pisałam kiedyś o tym z Nastkiem. Dusze umawiają się na spotkania i przerobienie czegoś zanim się pojawią tutaj, więc to wyjasnia jak wiele karmicznych relacji tutaj mamy - w rodzinie, wśród znajomych. Tak uważam, że np. małżeństwo, które rozpadło się też było spotkaniem umówionym do odrobienia, bo czegoś kiedyś może nie dokońcyzliśmy, a teraz spotykamy się, odrabiamy i cykl jakby się zamyka.
Izoldo ciekawi mnie jak odbierasz liczbę 26 - dla mnie ona jest szczególna, np. w portrecie tego pana, który robiłam pojawia sie 2 razy, z czego raz jako 8/26 - podwibracja z drogi życia. Dla mnie oprócz karmy ciała i relacji międzyludzkich ważny akcent tutaj pada na konieczność spotkania tych wszystkich osób, które się obiecało spotkać zanim dusza tu przyszła. Więc będzie ich wiele, niekoniecznie pozytywnych, a w jego portrecie 7/16 w PZ - dwóch nawet, pokazuje, że moga one dotyczyć np. relacji miłosnych. 26 jest dla mnie ciekawą liczbą i zgłębiam ją ostatnio, gdyż mimo negatywnego działania widzę w niej coś ciekawego: 26 daje możliwość takiego świadomego rozpoznania prawdziwej miłości. Mając ją można założyć, że spotka się tę osobę, rozpozna na poziomie duszy, będzie to miłość ogromna, niesamowita, poruszająca niebo i ziemię, może karmiczna, szalona, świadoma bardzo. Niekoniecznie z happy endem. Ale może nawet będzie to bliźniacza dusza - a to przecież nie jest tak częste.
Co Ty uważasz na ten temat?
Szkoły zazdroszczę, ehhh, sama bym poszła
Dla mnie 9 z dnia urodzenia to wibracja osoby, która złożyła ślubowania ubóstwa i/lub śluby zakonne. Znam taką osobę, która swego czasu decydowała się na rytuał, który miał to zdjąć, ponieważ no nie układało się mimo chęci ani w związku ani z pieniędzmi mimo pracy i chęci, co mogło wskazywać, że zawarte kiedyś śluby cały czas "wiązały" tę duszę. Wogóle dla mnie osoby urodzone 9 dnia miesiąca w związkach nie mają lekko.
Karmiczna w każdym PZ napewno daje trudne życie, a do tego jeśli wibracja główna również jest trudna to już wogóle można to sobie wyobrazić.
To, co napisałaś:
"Jak wiecie Dusza sama wybrała sobie takie życie ,a nie inne,już na planie duchowym umówiła sie z tym i z tamtym ,że to razem przepracuja...ja do tego tak podchodzę i tak to widze."
Również tak uważam, chyba pisałam kiedyś o tym z Nastkiem. Dusze umawiają się na spotkania i przerobienie czegoś zanim się pojawią tutaj, więc to wyjasnia jak wiele karmicznych relacji tutaj mamy - w rodzinie, wśród znajomych. Tak uważam, że np. małżeństwo, które rozpadło się też było spotkaniem umówionym do odrobienia, bo czegoś kiedyś może nie dokońcyzliśmy, a teraz spotykamy się, odrabiamy i cykl jakby się zamyka.
Izoldo ciekawi mnie jak odbierasz liczbę 26 - dla mnie ona jest szczególna, np. w portrecie tego pana, który robiłam pojawia sie 2 razy, z czego raz jako 8/26 - podwibracja z drogi życia. Dla mnie oprócz karmy ciała i relacji międzyludzkich ważny akcent tutaj pada na konieczność spotkania tych wszystkich osób, które się obiecało spotkać zanim dusza tu przyszła. Więc będzie ich wiele, niekoniecznie pozytywnych, a w jego portrecie 7/16 w PZ - dwóch nawet, pokazuje, że moga one dotyczyć np. relacji miłosnych. 26 jest dla mnie ciekawą liczbą i zgłębiam ją ostatnio, gdyż mimo negatywnego działania widzę w niej coś ciekawego: 26 daje możliwość takiego świadomego rozpoznania prawdziwej miłości. Mając ją można założyć, że spotka się tę osobę, rozpozna na poziomie duszy, będzie to miłość ogromna, niesamowita, poruszająca niebo i ziemię, może karmiczna, szalona, świadoma bardzo. Niekoniecznie z happy endem. Ale może nawet będzie to bliźniacza dusza - a to przecież nie jest tak częste.
Co Ty uważasz na ten temat?
Szkoły zazdroszczę, ehhh, sama bym poszła