03-08-2021, 06:43
Oooo chyba trafiłaś do dobrej wróżki. Czyli twój partner był Ci przeznaczony? To jest niesamowite, że cokolwiek byś nie zrobiła to byś trafiła na niego. Prawa kosmosu mnie fascynują ?
Faktycznie trzeba uważać, aby nie naważyć sobie karmy zanim nie spotkamy tej przeznaczonej osoby. Ale w dzisiejszych liberalnych czasach, chyba dość ciężko o to ?
Ja też uważam, że można przeżyć wielką miłość nawet dwa, czy trzy razy. Ale zdarza się nielicznym. Najgorzej jak ktoś się zakochuje w dwóch osobach na raz.
No te rozwody to ciężka sprawa. W ogóle zastanawiało mnie jak to jest z tymi przysięgamy. Mówię o ślubie kościelnym. Obiecujemy przed siłą wyższą, że nie opuścimy tej osoby aż do śmierci i cokolwiek się stanie będziemy przy niej, po czym po 10 latach kopniemy się nawzajem w tyłek i tyle z przysięgi. Myślisz, że takie śluby również jakoś trzeba odpracowywać?
Ja trochę myślałem, ale to chyba bardziej takie ludzkie śluby i raczej nie mają wpływu na przyszłe wcielenia. Choć z drugiej strony sama spotykasz ludzi, którzy kiedyś ślubowali śluby ubóstwa i nadal obowiązują. Ale śluby każdy z nas brał tyle razy, że chyba bylibyśmy ze wszystkimi powiązani.
I ten duchowy bliźniak? Jak to wygląda a z waszej strony? Ja nie mam o tym zbyt dużego pojęcia. Czytałem kiedyś tylko, że każdy z nas ma duchowego bliźniaka, tą drugą połówkę, ale nie jest możliwe, aby spotkać się w każdym wcieleniu z powodu często innych czasów wcieleń.
Faktycznie trzeba uważać, aby nie naważyć sobie karmy zanim nie spotkamy tej przeznaczonej osoby. Ale w dzisiejszych liberalnych czasach, chyba dość ciężko o to ?
Ja też uważam, że można przeżyć wielką miłość nawet dwa, czy trzy razy. Ale zdarza się nielicznym. Najgorzej jak ktoś się zakochuje w dwóch osobach na raz.
No te rozwody to ciężka sprawa. W ogóle zastanawiało mnie jak to jest z tymi przysięgamy. Mówię o ślubie kościelnym. Obiecujemy przed siłą wyższą, że nie opuścimy tej osoby aż do śmierci i cokolwiek się stanie będziemy przy niej, po czym po 10 latach kopniemy się nawzajem w tyłek i tyle z przysięgi. Myślisz, że takie śluby również jakoś trzeba odpracowywać?
Ja trochę myślałem, ale to chyba bardziej takie ludzkie śluby i raczej nie mają wpływu na przyszłe wcielenia. Choć z drugiej strony sama spotykasz ludzi, którzy kiedyś ślubowali śluby ubóstwa i nadal obowiązują. Ale śluby każdy z nas brał tyle razy, że chyba bylibyśmy ze wszystkimi powiązani.
I ten duchowy bliźniak? Jak to wygląda a z waszej strony? Ja nie mam o tym zbyt dużego pojęcia. Czytałem kiedyś tylko, że każdy z nas ma duchowego bliźniaka, tą drugą połówkę, ale nie jest możliwe, aby spotkać się w każdym wcieleniu z powodu często innych czasów wcieleń.