12-08-2021, 19:53
Buddyzm to bardzo otwarta religia. Mi to więź podoba się w niej to dążenie to rozwoju i do spokoju duszy, czego nie ma w naszej religii. Powinniśmy również być uczeni, aby nad sobą pracować.
Co do tych diabelskich liczb...może nie na temat, ale spotkałem się z takim kolegą, który ma trochę takie diabelskie oczy i się zastanawiałem jakie ma cyferki XD
Może przesadziłem z tą karmą pieniędzy.
Faktycznie twoje życie jest bardzo dobrym przykładem jak działa lekcja 8. Musiałaś się nauczyć, że każdy człowiek jest wiele wart niezależnie od grubości portfela i musiałaś w tym celu przerobić wszystko co próbowała Ci do głowy włożyć twoja mama.
Znaczy może u mnie nie rodzice, ale tata tak mi wpajał. Nie jest jakimś materialistą, ale chyba ma jakieś ukryte kompleksy.
Nwm, czy 11 mają w sumie łatwiej. Podobno bycie wibracją mistrzowską daje dodatkowe trudności w życiu i dlatego sporo wibracji wibruje liczbą podstawową.
Ja chyba się bardziej określe jako 2 z aspiracją do 11.
Mój jeden brat jest 8 i stąd takie zamiłowanie do sukcesu i pieniędzy, co zresztą mu dobrze wychodzi. I chyba przez to będzie mu trudno to przezwyciężyć.
A drugi jest upartą 1 i głęboko wierzy w siłę prestiżu i klasę społeczną. Czasem as słów brakuje...
Mnie zastanawiały te dzieci z rodzin patologicznych. Nawet jeśli to prawda to ciężko uwierzyć, że ktoś wybrał rodzinę, gdzie ojciec będzie seksualnie go wykorzystywał, albo matka będzie biła po alkoholu.
Może to nie jest wybór, aby coś odrobić? Może skoro ktoś kradł, zabijał, albo był złym człowiekiem to odradza się w toksycznym środowisku jakie sam tworzył.
Może odradzamy się pośród ludzi, którzy są na takim samym poziomie na jakim my byliśmy. Tutaj trzeba by sięgnąć po fachową literaturę.
Indie to piękny kraj i jednocześnie kraj kontrastów. Wielkie bogactwa spotykają się z ogromną biedą i nędzą. Ale to kraj gdzie jest wiara w reinkarnację, może dowiedziałabym się czegoś więcej co by Cię poprowadziło. Polecam poczytać o bibliotece liści palmowych. Ponoć jest tam spisany los wielu ludzi, którzy odwiedzą bibliotekę.
Co do tych diabelskich liczb...może nie na temat, ale spotkałem się z takim kolegą, który ma trochę takie diabelskie oczy i się zastanawiałem jakie ma cyferki XD
Może przesadziłem z tą karmą pieniędzy.
Faktycznie twoje życie jest bardzo dobrym przykładem jak działa lekcja 8. Musiałaś się nauczyć, że każdy człowiek jest wiele wart niezależnie od grubości portfela i musiałaś w tym celu przerobić wszystko co próbowała Ci do głowy włożyć twoja mama.
Znaczy może u mnie nie rodzice, ale tata tak mi wpajał. Nie jest jakimś materialistą, ale chyba ma jakieś ukryte kompleksy.
Nwm, czy 11 mają w sumie łatwiej. Podobno bycie wibracją mistrzowską daje dodatkowe trudności w życiu i dlatego sporo wibracji wibruje liczbą podstawową.
Ja chyba się bardziej określe jako 2 z aspiracją do 11.
Mój jeden brat jest 8 i stąd takie zamiłowanie do sukcesu i pieniędzy, co zresztą mu dobrze wychodzi. I chyba przez to będzie mu trudno to przezwyciężyć.
A drugi jest upartą 1 i głęboko wierzy w siłę prestiżu i klasę społeczną. Czasem as słów brakuje...
Mnie zastanawiały te dzieci z rodzin patologicznych. Nawet jeśli to prawda to ciężko uwierzyć, że ktoś wybrał rodzinę, gdzie ojciec będzie seksualnie go wykorzystywał, albo matka będzie biła po alkoholu.
Może to nie jest wybór, aby coś odrobić? Może skoro ktoś kradł, zabijał, albo był złym człowiekiem to odradza się w toksycznym środowisku jakie sam tworzył.
Może odradzamy się pośród ludzi, którzy są na takim samym poziomie na jakim my byliśmy. Tutaj trzeba by sięgnąć po fachową literaturę.
Indie to piękny kraj i jednocześnie kraj kontrastów. Wielkie bogactwa spotykają się z ogromną biedą i nędzą. Ale to kraj gdzie jest wiara w reinkarnację, może dowiedziałabym się czegoś więcej co by Cię poprowadziło. Polecam poczytać o bibliotece liści palmowych. Ponoć jest tam spisany los wielu ludzi, którzy odwiedzą bibliotekę.