13-08-2021, 20:58
Na szczęście nie jest to mój sąsiad, a znajomy. Więc na co dzień nie muszę być chcianym lub niechcianym świadkiem jego zachowania.
Z tym zerem to myśle, że może zależy to od człowieka, bo można być dobrym, rozwijać się, a wtedy nie mamy nic do odrobienia. Albo wszystko, kiedy idzie się złą drogą. Więc koniec końcem jest to nasza decyzja i ponosimy jej skutki - to akurat jest sprawiedliwe.
Portrety ludzi wiele mówią o nich. To cenna informacja i wskazówka, choć nie robię ich jeśli nie proszę mnie o to. Mam dziwne wrażenie, że to jakby podglądanie. kogoś, jego życia, słabości, wyzwań - coś jak sprawdzanie w kartach... A może jestem przewrażliwiona? Bo jeśli mamy z kimś kontakt, a ta osoba wpływa na nasze życie czy to prywatne czy zawodowe to może jednak warto zobaczyć co ma w portrecie? Hmmm?
Z tym zerem to myśle, że może zależy to od człowieka, bo można być dobrym, rozwijać się, a wtedy nie mamy nic do odrobienia. Albo wszystko, kiedy idzie się złą drogą. Więc koniec końcem jest to nasza decyzja i ponosimy jej skutki - to akurat jest sprawiedliwe.
Portrety ludzi wiele mówią o nich. To cenna informacja i wskazówka, choć nie robię ich jeśli nie proszę mnie o to. Mam dziwne wrażenie, że to jakby podglądanie. kogoś, jego życia, słabości, wyzwań - coś jak sprawdzanie w kartach... A może jestem przewrażliwiona? Bo jeśli mamy z kimś kontakt, a ta osoba wpływa na nasze życie czy to prywatne czy zawodowe to może jednak warto zobaczyć co ma w portrecie? Hmmm?