No mam nadzieję, że jakieś doładowanie energetyczne walnie konkretnie Ostatnio padam, a do tego sprawy rodzinne dołują mnie. Czekam na wrzesień - dokładnie 2 tygodnie do urodzin, a zatem może rzeczywiście coś się kończy, stąd osłabienie.
U mnie to jest tak, że sama uciekam od kontaktu ze znajomymi i w sumie nie myślę o przyszłości, ani jak to się potoczy dalej np. ta konkretna znajomość. To ja jestem namawiana na spotkania, ale trudno mi się wyrwać. Praca - dom - praca - zakupy - dom - ewentualnie bieganie, paczkomat, drogeria irp. Wpadłam w smutny marazm codziennego dnia.
Studia fajna sprawa. O ile energia będzie. Zobaczymy
Karty nie chciałam rozkładać na 3 lata, chyba źle to opisałam. Chciałam sprawdzić czy uda mi się przenieść pracę do domu, ewentualnie rejestrując własną działalnośc, czyli nie coś nowego, ale kontynuacja, jednak na innych zasadach rozliczania się. Tyle, że zastanawia mnie czy w 7. roku nie zaszyję się w efekcie tego całkiem w domu? Bo to może nie wyjśc na dobre. Ale gdyby się udało to w 8 może byłyby żniwa - i np. środki finansowe na ten wyjazd do Indii, o którym marzę? To jednak jest ciekawe, że wchodząc w 7, a w zasadzie już od początku lata mam ochotę jezdzić i podróżować znacznie więcej i czesciej niż do tej pory. Ogólnie lubię wyjazdy, poznawanie nowych ludzi, jestem ciekawa ich i świata, ale w tym roku jakoś szczególnie chce się tego. Teraz, kiedy odczuwam osłabienie to chyba mam pierwszy weekend kiedy nie jestem nawet tu w okolicy zwiedzając Bieszczady, na szlaku, albo gdzieś niedaleko, ale w fajnym miejscu, gdzie da się pochodzić, pozwiedzać. Chyba 7 zaczęło wibrować szybciej, albo 6 nie służy mi i uciekam z domu
Mam inne pytanie, mniej pozytywne: Czy Ty kiedykolwiek odczuwałeś osłabienie energetyczne przez inną osobę? Np. kiedy masz z kimś konflikt lub nie odzywasz się, albo nie wiem np. dziewczyna, której się podobasz intensywnie myśli o Tobie,a Ty akurat stwierdzasz, że nie jest w Twoim typie, nie chcesz się widywać, ona sporo myśli o Tobie i wtedy osłabia Cię to energetycznie? Jakby wysysała energię? Albo np. Ty myśląc o jakiejś dziwczynie czujesz, że energia płynie do niej? Czy w trakcie niewyjaśnionych spraw rodzinnych?
Ja mam teraz trudny czas, sprawy rodzinne mocno pokręcone jeśli chodzi o dom rodzinny. Wiele nerwów, niefajna atmosfera, spory, jak to zwykle bywa też o spadki. Niedawno miałam też przykrą rozmowę z dobrym znajomym, chyba jesteśmy pogniewani. Nie wiem, ale może to wszystko osłabia mnie?
U mnie to jest tak, że sama uciekam od kontaktu ze znajomymi i w sumie nie myślę o przyszłości, ani jak to się potoczy dalej np. ta konkretna znajomość. To ja jestem namawiana na spotkania, ale trudno mi się wyrwać. Praca - dom - praca - zakupy - dom - ewentualnie bieganie, paczkomat, drogeria irp. Wpadłam w smutny marazm codziennego dnia.
Studia fajna sprawa. O ile energia będzie. Zobaczymy
Karty nie chciałam rozkładać na 3 lata, chyba źle to opisałam. Chciałam sprawdzić czy uda mi się przenieść pracę do domu, ewentualnie rejestrując własną działalnośc, czyli nie coś nowego, ale kontynuacja, jednak na innych zasadach rozliczania się. Tyle, że zastanawia mnie czy w 7. roku nie zaszyję się w efekcie tego całkiem w domu? Bo to może nie wyjśc na dobre. Ale gdyby się udało to w 8 może byłyby żniwa - i np. środki finansowe na ten wyjazd do Indii, o którym marzę? To jednak jest ciekawe, że wchodząc w 7, a w zasadzie już od początku lata mam ochotę jezdzić i podróżować znacznie więcej i czesciej niż do tej pory. Ogólnie lubię wyjazdy, poznawanie nowych ludzi, jestem ciekawa ich i świata, ale w tym roku jakoś szczególnie chce się tego. Teraz, kiedy odczuwam osłabienie to chyba mam pierwszy weekend kiedy nie jestem nawet tu w okolicy zwiedzając Bieszczady, na szlaku, albo gdzieś niedaleko, ale w fajnym miejscu, gdzie da się pochodzić, pozwiedzać. Chyba 7 zaczęło wibrować szybciej, albo 6 nie służy mi i uciekam z domu
Mam inne pytanie, mniej pozytywne: Czy Ty kiedykolwiek odczuwałeś osłabienie energetyczne przez inną osobę? Np. kiedy masz z kimś konflikt lub nie odzywasz się, albo nie wiem np. dziewczyna, której się podobasz intensywnie myśli o Tobie,a Ty akurat stwierdzasz, że nie jest w Twoim typie, nie chcesz się widywać, ona sporo myśli o Tobie i wtedy osłabia Cię to energetycznie? Jakby wysysała energię? Albo np. Ty myśląc o jakiejś dziwczynie czujesz, że energia płynie do niej? Czy w trakcie niewyjaśnionych spraw rodzinnych?
Ja mam teraz trudny czas, sprawy rodzinne mocno pokręcone jeśli chodzi o dom rodzinny. Wiele nerwów, niefajna atmosfera, spory, jak to zwykle bywa też o spadki. Niedawno miałam też przykrą rozmowę z dobrym znajomym, chyba jesteśmy pogniewani. Nie wiem, ale może to wszystko osłabia mnie?