10-09-2021, 08:35
Nie łączę tego z tarotem i numerologią. To nie był tylko ten jeden dzień, 2 września.... To trwa już od ponad tygodnia, od początku miesiąca. Coś dziwnego się wokół mnie dzieje. Dużo nagłych, niespodziewanych i trudnych sytuacji, o których codziennie słyszę od moich znajomych. Przedwczoraj wypadek samochodowy miał mój ojciec, na szczęście "tylko" rozbił samochód, jemu prawie nic się nie stało, drugiemu kierowcy też nie. Mój przyjaciel codziennie donosi o jakiejś "niespodziance" - awaria goni awarię. Sporo osób doświadcza teraz jakichś stresujących i kłopotliwych zdarzeń. Trzeba by przyjrzeć się niebu - może astrologia ma jakieś wyjaśnienie
Mnie na wrzesień (robię sobie miesięczne czytania) wypadł Rycerz Mieczy, więc już wiedziałam, że spokojnie nie będzie. On zawsze pokazuje mi, że zadzieje się dużo i szybko, niekoniecznie miło... No i sprawdza się, niestety.
Mnie na wrzesień (robię sobie miesięczne czytania) wypadł Rycerz Mieczy, więc już wiedziałam, że spokojnie nie będzie. On zawsze pokazuje mi, że zadzieje się dużo i szybko, niekoniecznie miło... No i sprawdza się, niestety.