15-10-2021, 09:18
Jesteście?
Nie pracujecie?
Ja mam luz to napiszę swoje zdanie, bo tak się przyglądałam Waszej rozmowie.
LeCaro pisze w sposób, który może wydawać się wchodzeniem dość głęboko w życie innych osób. Rozumiem, że nie każdy to ceni ani nawet tego potrzebuje. Ale ja to rozumiem, bo sama działam podobnie. Może nie w każdej sytuacji, ale jednak kiedy stawiam komuś karty to jednak pytam o dość osobiste sprawy albo też to się pokazuje w kartach. Np. robię rozkład partnerski i wychodzi mi ktoś trzeci w relacji i mówię o tym - nieważne po czyjej stronie ta zdrada jest widoczna. Rozumiem, że to jest wchodzenie w czyjeś życie, no ale umówmy się: nie będę kłamać dlatego, że coś nie wypada, albo dlatego, że powstrzymam się przed powiedzeniem czegoś co widzę. Także tego co jest niewygodne. Wtedy to by było również kłamstwem, nie byciem fair, bo jednak pół-prawda czy jak kto to nazywa to jednak wciąż "g***o prawda" - wybaczcie, ale tak uważam.
Dla mnie jedno jest jasne: Chcesz wróżbę to wiedz, że powiem co zobaczę, również to, co niewygodne, ale PRAWDZIWE, to, co przeczuwam itd. Oczywiście nie będę oceniać, nie jestem od tego, sama nie jestem ideałem w żadnej dziedzinie, bo takich nie ma. Ale jednak pomoc ma coś dać - więc z założenia bazujemy na prawdzie. Dalej to każdy robi sobie z nią co chce.
Wróżka jest troszkę jak ksiądz - mów prawdę, bo inaczej jaki sens do niej iść?
Nastku, szanujesz relacje z rodziną, to jest dla Ciebie ważne, ale osobiście przemyślałabym to co napisała Le Caro i że fajnie wrócić do tematu za jakiś czas - życie zweryfikuje. Ja podzielam Jej opinię, również na bazie własnych doświadczeń życiowych. Jestem jednak starsza od Ciebie, wyprowadziłam się z domu tuż po skończeniu liceum, studia i praca to już moja własna bajka. Moje relacje rodzinne mocno osłabły, dziś nie są takie jak powinny być, jednak żyję osobno. Nie oceniam nikogo, ale sama też nie chcę, bo tak wybrałam. Wiem natomiast, że wiele z domu wyniosłam: poglądów, spojrzenia na różne kwestie itd. To w moim dorosłym życiu odcisnęło piętno, czasem mimowolnie łapałam się na tym, że myślę jak mama, planuję cos jak ona itd. Czy to złe? Nie. To normalne, bo takie wzorce wyniosłam. Ale szukałam w życiu własnych, a jako numerologiczna 1, która ceni sobie niezależność, cały czas ich szukam. To, co z domu wyniesione pomagało mi i przeszkadzało, bo w pewnym momencie odczułam, że nie jest moje. Wiem natomiast, że wiele osób kontynuuje wzorce rodzinne i dobrze im z tym - więc jest to ok.
To tak nie do Ciebie ale w temacie
A Ty? Pewnie sam wiesz jak chcesz, albo szukasz tej drogi, bo jesteś młody i zaczynasz, więc wiele przed Tobą. My, starsze babki czasem wiemy co nieco, bo swoje przeżyłyśmy
Piszesz, że żyjesz własnymi wyborami - ok. Myślę, że anioły dają Ci wskazówkę, że powinieneś, bo wtedy może los się uśmiechnie, powiedzie się coś w pracy itd. Nie na darmo nad Tobą czuwają i coś radzą - pozostań w prawdzie i nie bój się być odważny. Nie bądź trochę kimś a trochę kimś innym jeśli w życiu wypadnie kiedyś taka sytuacja, nie bądź jak ta osoba we śnie, która do końca nie wie kim jest. Miej odwagę i szukaj. Z doświadczenia wiem, że nie zawsze jest wtedy łatwo, nie ma się tylu przyjaciół, ale ci, którzy zostają są tego warci. Le Caro zobaczyła coś w Twoim śnie - pomyśl, a za jakiś czas zweryfikuj, jeśli coś się wydarzy Powodzenia
LeCaro
Myślę, że warto zawsze pisać lub mówić to, co serce podpowiada, a intuicja i zdolności wróżki pokazują Nie da nam to wielu klientów może, ale da tych, którzy to docenią. Myślę, że wtedy to ma sens. Nie warto na siłę szukać tego, co fajne we wróżbie, jak tego nie ma. Napisałaś co zobaczyłaś - ok. Też bym chciała usłyszeć prawdę. Nie zmieniaj tego.
Nie ma zbyt głębokich analiz - ale nie każdy takiej chce lub potrzebuje na daną chwilę. Czasem też ktoś uważa inaczej jak Nastek. To nie oznacza, że Ty robisz źle - jesteśmy różni. Wchodzisz w Jego życie? Ok. Po to przecież napisał, oczekując wskazówki, wszyscy dzielimy się częścią życia opisując coś tu na forum, prawda Nastek?
Nie wiem czy masz patent na mądrość - sama bym chciała mieć
Ale nie milcz, bo wróżka nie powinna - to jak zabijanie daru, który masz.
Nie pracujecie?
Ja mam luz to napiszę swoje zdanie, bo tak się przyglądałam Waszej rozmowie.
LeCaro pisze w sposób, który może wydawać się wchodzeniem dość głęboko w życie innych osób. Rozumiem, że nie każdy to ceni ani nawet tego potrzebuje. Ale ja to rozumiem, bo sama działam podobnie. Może nie w każdej sytuacji, ale jednak kiedy stawiam komuś karty to jednak pytam o dość osobiste sprawy albo też to się pokazuje w kartach. Np. robię rozkład partnerski i wychodzi mi ktoś trzeci w relacji i mówię o tym - nieważne po czyjej stronie ta zdrada jest widoczna. Rozumiem, że to jest wchodzenie w czyjeś życie, no ale umówmy się: nie będę kłamać dlatego, że coś nie wypada, albo dlatego, że powstrzymam się przed powiedzeniem czegoś co widzę. Także tego co jest niewygodne. Wtedy to by było również kłamstwem, nie byciem fair, bo jednak pół-prawda czy jak kto to nazywa to jednak wciąż "g***o prawda" - wybaczcie, ale tak uważam.
Dla mnie jedno jest jasne: Chcesz wróżbę to wiedz, że powiem co zobaczę, również to, co niewygodne, ale PRAWDZIWE, to, co przeczuwam itd. Oczywiście nie będę oceniać, nie jestem od tego, sama nie jestem ideałem w żadnej dziedzinie, bo takich nie ma. Ale jednak pomoc ma coś dać - więc z założenia bazujemy na prawdzie. Dalej to każdy robi sobie z nią co chce.
Wróżka jest troszkę jak ksiądz - mów prawdę, bo inaczej jaki sens do niej iść?
Nastku, szanujesz relacje z rodziną, to jest dla Ciebie ważne, ale osobiście przemyślałabym to co napisała Le Caro i że fajnie wrócić do tematu za jakiś czas - życie zweryfikuje. Ja podzielam Jej opinię, również na bazie własnych doświadczeń życiowych. Jestem jednak starsza od Ciebie, wyprowadziłam się z domu tuż po skończeniu liceum, studia i praca to już moja własna bajka. Moje relacje rodzinne mocno osłabły, dziś nie są takie jak powinny być, jednak żyję osobno. Nie oceniam nikogo, ale sama też nie chcę, bo tak wybrałam. Wiem natomiast, że wiele z domu wyniosłam: poglądów, spojrzenia na różne kwestie itd. To w moim dorosłym życiu odcisnęło piętno, czasem mimowolnie łapałam się na tym, że myślę jak mama, planuję cos jak ona itd. Czy to złe? Nie. To normalne, bo takie wzorce wyniosłam. Ale szukałam w życiu własnych, a jako numerologiczna 1, która ceni sobie niezależność, cały czas ich szukam. To, co z domu wyniesione pomagało mi i przeszkadzało, bo w pewnym momencie odczułam, że nie jest moje. Wiem natomiast, że wiele osób kontynuuje wzorce rodzinne i dobrze im z tym - więc jest to ok.
To tak nie do Ciebie ale w temacie
A Ty? Pewnie sam wiesz jak chcesz, albo szukasz tej drogi, bo jesteś młody i zaczynasz, więc wiele przed Tobą. My, starsze babki czasem wiemy co nieco, bo swoje przeżyłyśmy
Piszesz, że żyjesz własnymi wyborami - ok. Myślę, że anioły dają Ci wskazówkę, że powinieneś, bo wtedy może los się uśmiechnie, powiedzie się coś w pracy itd. Nie na darmo nad Tobą czuwają i coś radzą - pozostań w prawdzie i nie bój się być odważny. Nie bądź trochę kimś a trochę kimś innym jeśli w życiu wypadnie kiedyś taka sytuacja, nie bądź jak ta osoba we śnie, która do końca nie wie kim jest. Miej odwagę i szukaj. Z doświadczenia wiem, że nie zawsze jest wtedy łatwo, nie ma się tylu przyjaciół, ale ci, którzy zostają są tego warci. Le Caro zobaczyła coś w Twoim śnie - pomyśl, a za jakiś czas zweryfikuj, jeśli coś się wydarzy Powodzenia
LeCaro
Myślę, że warto zawsze pisać lub mówić to, co serce podpowiada, a intuicja i zdolności wróżki pokazują Nie da nam to wielu klientów może, ale da tych, którzy to docenią. Myślę, że wtedy to ma sens. Nie warto na siłę szukać tego, co fajne we wróżbie, jak tego nie ma. Napisałaś co zobaczyłaś - ok. Też bym chciała usłyszeć prawdę. Nie zmieniaj tego.
Nie ma zbyt głębokich analiz - ale nie każdy takiej chce lub potrzebuje na daną chwilę. Czasem też ktoś uważa inaczej jak Nastek. To nie oznacza, że Ty robisz źle - jesteśmy różni. Wchodzisz w Jego życie? Ok. Po to przecież napisał, oczekując wskazówki, wszyscy dzielimy się częścią życia opisując coś tu na forum, prawda Nastek?
Nie wiem czy masz patent na mądrość - sama bym chciała mieć
Ale nie milcz, bo wróżka nie powinna - to jak zabijanie daru, który masz.