Pierwsza Śmierć za mną...
#5

Nie nie on, ale bliscy mu ludzie. W sumie jeden z rozkladow byl na jego przyjaciela (chodzilo o to co mu poradzi w kwestii pewnego przedsiewziecia, ktore zaproponowalam- wiedzialam, ze zwykle sie siebie radza). U niego wlasnie wypadla Smierc.
Pan zostal postrzelony.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości